tag:blogger.com,1999:blog-73548969027783180202024-03-10T09:33:55.879+01:00Siedlisko pod LipamiAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.comBlogger228125tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-91032362049491008312019-12-15T16:04:00.002+01:002019-12-15T16:23:39.290+01:00<a href="https://pytanienasniadanie.tvp.pl/45801300/smietana-domowej-roboty">https://pytanienasniadanie.tvp.pl/45801300/smietana-domowej-roboty</a>Joannahttp://www.blogger.com/profile/04900117074059306334noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-54016664600345017562018-04-02T10:02:00.000+02:002018-04-02T10:02:06.857+02:00Historia ukryta w malowanej skrzyni<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUC-c3IPG3-KBqIm5sDG4tHaIhgaywpUy36uEUS9TVv9JrOsX1sWBT8i4LFoDGuKvYfUS8gpWWzlOGAQ_pMsHG1OAUGfagJmpY8fqIiteh84fOr7IbvtxMCwBKSayGbNfssQKEvQy8fXlV/s1600/28167928_1616193671805787_6451705049132402498_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUC-c3IPG3-KBqIm5sDG4tHaIhgaywpUy36uEUS9TVv9JrOsX1sWBT8i4LFoDGuKvYfUS8gpWWzlOGAQ_pMsHG1OAUGfagJmpY8fqIiteh84fOr7IbvtxMCwBKSayGbNfssQKEvQy8fXlV/s400/28167928_1616193671805787_6451705049132402498_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Malowane skrzynie posażne w XVIII i XIX wieku były w
posiadaniu każdej wychodzącej za mąż panny. W zależności od statusu finansowego
rodziny bywały większe, mniejsze, bardziej lub mniej zdobione. Skrzynie ludowe
charakteryzowały się żywymi barwami. Zdobienia, ich formy i kształty różniły
się w zależności od regionu. Różne były także techniki zdobienia. Warsztaty
stolarskie zajmujące się wyrobem skrzyń i kufrów znajdowały się w wielu wsiach
i miasteczkach. Wyroby z nich można było zamówić bezpośrednio u rzemieślnika
lub szukać ich na lokalnych targach i jarmarkach.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Pierwszą skrzynią,
która do nas trafiła była skrzynia posażna warmińska – pięknie malowana w
barwne wzory kwiatowe.</div>
<div class="MsoNormal">
Druga jest już zupełnie inna. Przede wszystkim jest większa.
Wysokość 70 cm, 64 cm szerokości i ponad 110 cm długości. To kawał mebla! W
środku wyklejona była niebieską tapetą, a pod nią znajdowały się angielskie lub
amerykańskie gazety z 1897 roku… </div>
<div class="MsoNormal">
Tapetą wyklejano skrzynie najczęściej już w zakładach stolarskich - raz, żeby ozdobić ją od środka, dwa - w celach praktycznych, aby przechowywane tam rzeczy nie haczyły o drewno.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmB05n2LDJ9BmOQvtvcfWrHKJxlx3xO0srFdICGxUJi4CttenP1pYFVRI1n5D-6fppVSG1BhGYNfHvSbYUzHI8jqbd6TC_23xFOuQ7iPzZtt3VI_K0QxSFgxYuQFetla4hjw5sSqNruBfu/s1600/28167790_1616194195139068_4272713831797960762_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmB05n2LDJ9BmOQvtvcfWrHKJxlx3xO0srFdICGxUJi4CttenP1pYFVRI1n5D-6fppVSG1BhGYNfHvSbYUzHI8jqbd6TC_23xFOuQ7iPzZtt3VI_K0QxSFgxYuQFetla4hjw5sSqNruBfu/s400/28167790_1616194195139068_4272713831797960762_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Amerykańskie gazety przesyłał wujek właścicieli skrzyni, a potem krążyły one po wsi. Jak powiedział pan Kazimierz, żeby się młodzież języków uczyła...</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0Bwfrh_LqC20MmLi7xyzlsfz4pgKL-gmHbDl04xVq2qvJEGHx62GjUM6eU8nI7N8_bUnkz3fyTF5X20Z8b0AZuNWoX4YN4qhWXF08xgWw_9EBKn4CCwRiAeZ-bWys5fR-g3_oDSfqHfTT/s1600/28279570_1616194245139063_1427584981278531279_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0Bwfrh_LqC20MmLi7xyzlsfz4pgKL-gmHbDl04xVq2qvJEGHx62GjUM6eU8nI7N8_bUnkz3fyTF5X20Z8b0AZuNWoX4YN4qhWXF08xgWw_9EBKn4CCwRiAeZ-bWys5fR-g3_oDSfqHfTT/s400/28279570_1616194245139063_1427584981278531279_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Tło, czyli kolor na jaki została pomalowana
cała skrzynia jest w kolorze ciemnoniebieskim, a wzory są w trzech kolorach:
czerwonym, żółtym i białym. Nie widnieją na niej kwiaty. Skrzynia jest
stemplowana w skomplikowany układ zdobień. Na pierwszy rzut oka widać różnice w
porównaniu ze skrzyniami spotykanymi na Warmii. Ta skrzynia przybyła ze
wschodu. Tylko skąd? Musieliśmy się tego dowiedzieć!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWKaYsGsdCxASRXg3_ifoKH-X3B45DJ0hMneNR8ghJjInbNsKqqcLdj1kgMxHu7V-9daaVrf3GcYNDUqtnjs0Q1ffpZlCnaP55juXLQLbuR-V2PHUdx4wI94IFY_l_L6oo5ceExFKfTz4K/s1600/28167886_1616194928472328_879846975791280170_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWKaYsGsdCxASRXg3_ifoKH-X3B45DJ0hMneNR8ghJjInbNsKqqcLdj1kgMxHu7V-9daaVrf3GcYNDUqtnjs0Q1ffpZlCnaP55juXLQLbuR-V2PHUdx4wI94IFY_l_L6oo5ceExFKfTz4K/s400/28167886_1616194928472328_879846975791280170_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ruszyło prawdziwe śledztwo. Prowadziłam je dwutorowo. Wyszukałam
wszystkie możliwe publikacje na temat zabytkowych, malowanych skrzyń i kufrów
posażnych. Wiele tego nie było… W zbiorach Centralnej Biblioteki Rolniczej w
Warszawie znalazła się jedna pozycja: „Barwne kufry chłopskie z okolic
Wileńszczyzny i Polesia” autorstwa Witolda Dynowskiego, wydana przez Instytut
Naukowo Badawczy Europy Wschodniej, sekcję etnologiczną, w roku 1934 ( piękna
staropolszczyzna! ), kilka pomniejszych publikacji naukowych dostępnych w
internecie oraz „Ludowe skrzynie malowane” Romana Reinfussa z 1954 roku. Tę
ostatnią pozycję udało mi się wyszperać w jednym z antykwariatów w necie.
Najbardziej przydatna okazała się ta pierwsza. Nasz kufer został pokryty
barwionym ultramaryną pokostem, co już określiło miejsce pochodzenia: Polesie,
czyli dawne Kresy Wschodnie Rzeczpospolitej. Skrzynia jest cackowana ( barwne
wzory stemplowane ), a cakowanie jest w trzech kolorach. To zawęziło obszar
pochodzenia. Granicą występowania kufrów cackowanych był Nowogródek. Nasza
skrzynia musiała powstać, gdzieś bliżej obecnej granicy Polski, na terenie
obecnej Białorusi. Zlokalizowanie warsztatu w obliczu tak skąpych materiałów
źródłowych zdawało się być niemożliwe. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Drugi tor śledztwa dotyczył miejscowości, w której skrzynia
została kupiona. My nabyliśmy ją w Skarbnicy Awantaż – elbląskim antykwariacie
z najróżniejrzymi starociami. Trafiła tam dwa lata temu z domu w Jelonkach,
miejscowości położonej zaledwie kilka kilometrów od nas. Mało tego, z domu,
który 10 lat temu oglądaliśmy, zastanawiając się nad jego kupnem! Do tej pory
nie możemy sobie darować, że nie wdrapaliśmy się wówczas na strych…skrzynia tam
była! Niestety kontaktu z osobą, która sprzedawała dom i sprzedała skrzynię nie
było… Pojechaliśmy do Jelonek, pogadaliśmy z mieszkańcami. Powiedziano nam:
jedźcie do Pasłęka, tam na poddaszu przy takiej a takiej ulicy mieszka córka
pierwszych właścicieli, Irena. Może ona coś wie. Od drzwi, do drzwi, dzwonię –
otwiera pani, opowiadam, że szukam pierwszych właścicieli skrzyni malowanej, o
takiej – i pokazuję zdjęcie w telefonie. – O matko! Skrzynia Babuli! –
zakrzyknęła pani Irena, bo to była właśnie ona i zaprosiła mnie do środka,
gdzie w fotelu siedział jej tata, pan Kazimierz. Pamięć pana Kazimierza, mimo
zacnego już wieku jest fenomenalna. Okazało się, że rzeczywiście skrzynia
przyjechała do Jelonek z terenu obecnej Białorusi. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dom w Jelonkach, z którego pochodzi skrzynia:</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4y2-YWXMzp5sdyN7we_ZWZGcyyk4XuJU1MrnBHaZBIJyH2bSgaAZKpHkfVlbk_nHT067_4MRyqIe3b6-BWjysnVR_v3QjpbdTtYg-3gIEwFSbGFv4XUuenZ0SBkBeYDmf_8Y59beRnJnV/s1600/28167695_1616193678472453_2180386202409083675_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4y2-YWXMzp5sdyN7we_ZWZGcyyk4XuJU1MrnBHaZBIJyH2bSgaAZKpHkfVlbk_nHT067_4MRyqIe3b6-BWjysnVR_v3QjpbdTtYg-3gIEwFSbGFv4XUuenZ0SBkBeYDmf_8Y59beRnJnV/s400/28167695_1616193678472453_2180386202409083675_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Była to skrzynia posażna
Anny Korszun z domu Piszcz, pochodzącej ze wsi Smolniki, obecny rejon
kamieniecki, obwód brzeski. Pani Anna Korszun wychowywała mamę pani Ireny,
Weronikę. Weronika wraz z matką na początku wojny trafiły do obozu
koncentracyjnego. Małej Weronice udało się przeżyć, jej matka nie miała tyle
szczęścia – zginęła w obozie. Po wyzwoleniu obozu wróciła do rodzinnej wsi,
gdzie pod swoje skrzydła wzięła ją właśnie Anna Korszun. Cała rodzina do
Pasłęka przyjechała z transportem repatriantów 24 marca 1947 roku. Anna Korszun
wraz z mężem ( i skrzynią ) zamieszkała w Stankowie, a rodzina dorosłej już
Weroniki w Jelonkach. Babula, bo tak pieszczotliwie nazywali Annę Korszun
dołączyła do nich w późniejszych latach, zabierając ze sobą swój malowany
kufer. Dom został sprzedany już dobrze ponad 10 lat temu, razem z większością
znajdujących się w nim sprzętów, część rodziny losy rzuciły do Kanady, skąd
pani Irena wróciła kilka lat temu, a skrzynia znów „ mieszka na żuławskiej wsi
” i „ opowiedziała” nam historię swoją i rodziny, w której była posiadaniu. Ale
burzliwe losy rodziny repatriantów z Kresów to już zupełnie inna opowieść…</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJR8yczyseEFruQuCUHUvID8kD0ye-f66493RU7naMt2IpRUHLA2jWjOIHSeVsWoAH44ytTaaR84xT4YvA1YEXZeSGTEOBkgsDk6TV_htDgpEgvBVZbsx3YAsOsKXXarTEo1xQH2QCgu43/s1600/28279844_1616194678472353_1544987679154234293_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJR8yczyseEFruQuCUHUvID8kD0ye-f66493RU7naMt2IpRUHLA2jWjOIHSeVsWoAH44ytTaaR84xT4YvA1YEXZeSGTEOBkgsDk6TV_htDgpEgvBVZbsx3YAsOsKXXarTEo1xQH2QCgu43/s400/28279844_1616194678472353_1544987679154234293_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p></o:p></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com50tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-72749846129765155012018-03-26T13:05:00.000+02:002018-03-26T13:05:06.198+02:00Wiosno, ach to Ty!<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxa4rMXVSEU4_qlkS8ijhjlbGK0j4YTBzXSchEqauyDkCHxu0PNK36VTP0Xa4KeBnoF3zemHQEjgU0zrdsKjX5HDG2yGbueuKoloHMQuYJmW_uILrLsi0roWxz4-i83iGwJvycOWLBqe5_/s1600/WP_20180325_15_54_01_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="270" data-original-width="480" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxa4rMXVSEU4_qlkS8ijhjlbGK0j4YTBzXSchEqauyDkCHxu0PNK36VTP0Xa4KeBnoF3zemHQEjgU0zrdsKjX5HDG2yGbueuKoloHMQuYJmW_uILrLsi0roWxz4-i83iGwJvycOWLBqe5_/s400/WP_20180325_15_54_01_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
A już myślałam, że nie przyjdzie! Przebiśniegi wylazły o czasie, ptaszęta dają czadu, tak, że zagłuszają przelatujące samoloty i wszystko wskazuje na to, ze szanowna wiosna postanowiła się jednak zadomowić. A miałam już wątpliwości...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Kiedy wyjeżdżaliśmy na warsztaty w piątek 16.03, na naszych Żuławach było zimno. Wiatr niemal koty podrywał do góry. Nawet Gabrysia, który waży dobrze ponad dychę. Ale było jednak przedwiosennie. Zapakowaliśmy manatki do samochodu i w drogę. Cel: Jura Krakowsko-Częstochowska, Podlesice. Już za Łodzią zaczęła się zadymka. Nie wiadomo kiedy droga stała się oblodzona. Tempo spadło do średniej prędkości 30 km na godzinę. Piaskarki jeździły, tyle, że na pasach przeciwnych. W naszą stronę nic. Dotoczyliśmy się do zjazdu z ekspresówki i tu zaczęły się "schody". Śnieg, ciemno, zimno, zaspy. Nic to dajemy radę. Wtem, na niewielkim wzniesieniu, zaczęliśmy się cofać...Pod śniegiem był czysty lód. Samochód jadący za nami też jakby jechał do tyłu. Stoczyliśmy się w dół. Stoimy. I nagle - nadzieja! Za stojącym za nami autem błyskają światła pługo-piaskarki. Ślizgiem zmierzam do pana kierowcy. Ten nakazał zjechać na bok ( łatwo powiedzieć...). Po czym nas wyminął i zniknął w śnieżnej zamieci. Zamarliśmy razem z kierującą stojącym za nami autkiem. Postanowiliśmy zjechać jeszcze trochę, rozpędzić się, nabrać szybkości i tym sposobem pokonać wzniesienie. I prawie by się to udało. Tylko, że w momencie jak byliśmy tuż przed "czubkiem" z przeciwnej strony nadjechała...piaskarka, zajmująca niemal całą szerokość drogi. Musieliśmy zwolnić i zjechać. I zaczęliśmy się ślizgać w dół. Doślizgaliśmy się do równego i zaczęliśmy zabawę od początku. Już, już podjeżdżamy. I co widzimy we wstecznym? Nadjeżdżającą piaskarkę. Po kolejnym zjeździe w dół, zawróciliśmy i zaczęliśmy szukać innej drogi ( albowiem kolejne przejazdy piaskarki wcale nie powodowały, że droga stawała się bardziej przyczepna ). Droga śródleśna okazała się być całkiem spoko. Odrobina adrenalinki jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Z lasu wyjechaliśmy ZA pioruńską górką i do Podlesic dojechaliśmy w 5 minut...<br />
Te ostatnie 6 kilometrów pokonywaliśmy 1,5 godziny!<br />
<br />
Wiosenny dojazd na Jurę...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXFGJOIWzafXGrDHHICRD4z9tBCBi5AXZbaZYM9JvCV9kdu79F8U-eHob74fXOtXYJ3JqHCP1js4031aOVoHXPs4l4NNl3kBCzRM_49NftTbUArnsKX9p4rNL_5189-XxXChNwE8kuw7v1/s1600/28828737_1617251081645110_3277654836798351837_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXFGJOIWzafXGrDHHICRD4z9tBCBi5AXZbaZYM9JvCV9kdu79F8U-eHob74fXOtXYJ3JqHCP1js4031aOVoHXPs4l4NNl3kBCzRM_49NftTbUArnsKX9p4rNL_5189-XxXChNwE8kuw7v1/s400/28828737_1617251081645110_3277654836798351837_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
I poranek. Też wiosenny.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN5RxbgIBYeB1HbGNuePdeqTtS51Bxo7ptvoCOBfVvFN_STbxowd10YhHY8XmygALxawv4ayDMTsC_AuxWpuJueCk1w017VdxpxoSEVY1cafP6v8YzVztwI0sw4u-m-zq8647Kg_UkkBGr/s1600/29249628_1617796048257280_6746470058540321309_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="539" data-original-width="960" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiN5RxbgIBYeB1HbGNuePdeqTtS51Bxo7ptvoCOBfVvFN_STbxowd10YhHY8XmygALxawv4ayDMTsC_AuxWpuJueCk1w017VdxpxoSEVY1cafP6v8YzVztwI0sw4u-m-zq8647Kg_UkkBGr/s400/29249628_1617796048257280_6746470058540321309_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Po powrocie z warsztatów w Siedlisku przywitała nas wiosna, a ja mam poczucie nierzeczywistości całej tej przygody. I tylko zdjęcia świadczą, że to się wydarzyło naprawdę.<br />
<br />
A u nas kwitną przebiśniegi...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVyRdczhUJH2bVisCaY9hsK7BOSYUnji1LyZFNdc8OqRFPSU2FN2f4v8ApL6WShXswDw5dRloqMtxnsQ-9TBc3mTmwsVcPp0qt8aOmUf3qZggCatorpqXG6gHALYbKdl_-ojUCis-k4YKs/s1600/WP_20180326_12_46_45_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVyRdczhUJH2bVisCaY9hsK7BOSYUnji1LyZFNdc8OqRFPSU2FN2f4v8ApL6WShXswDw5dRloqMtxnsQ-9TBc3mTmwsVcPp0qt8aOmUf3qZggCatorpqXG6gHALYbKdl_-ojUCis-k4YKs/s400/WP_20180326_12_46_45_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
A jak wiosna to i bociany. We wsi na razie są dwa. Jak przylecą nasze robimy grilla.<br />
<br />
Wiejskie boćki:<br />
Dłużyna:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGgacdS25lgDW9F-e6UOBnxx8cWlcFcLELHONJtB6kUNpd4sTE6jGEBJubLNFVIOaq7DQQkMmzhtcUQ0MdCxA2b8fgg8092v-qaCO_6M8M4GNV4_tFA1gOHjhjr33jqB-RzIQ9XYybKArj/s1600/WP_20180325_15_52_10_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="899" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGgacdS25lgDW9F-e6UOBnxx8cWlcFcLELHONJtB6kUNpd4sTE6jGEBJubLNFVIOaq7DQQkMmzhtcUQ0MdCxA2b8fgg8092v-qaCO_6M8M4GNV4_tFA1gOHjhjr33jqB-RzIQ9XYybKArj/s400/WP_20180325_15_52_10_Pro.jpg" width="223" /></a></div>
<br />
Węzina:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU2iwioFqJRfadS_Wm6RUi8Y84t3Hgbabt6o8LuJ8sT0h0J9uX9nUcjFnu7RBWPZ4qDKv2okL43Qkvu1_-Z4hdJxG7Rf7-wykjrjzlR-NdhWKX61cn-Y6Vsanm9LnsjR2FyIu7yhVaAaG1/s1600/WP_20180325_15_54_01_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiU2iwioFqJRfadS_Wm6RUi8Y84t3Hgbabt6o8LuJ8sT0h0J9uX9nUcjFnu7RBWPZ4qDKv2okL43Qkvu1_-Z4hdJxG7Rf7-wykjrjzlR-NdhWKX61cn-Y6Vsanm9LnsjR2FyIu7yhVaAaG1/s400/WP_20180325_15_54_01_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Z życzeniami ciepłych, wiosennych dni - śpiący Gucio.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGr2ikrDHRInA8ZiSclJMv8WQAc2lXgv07jDn7dZEzG4-Yn-TGik8gP7FlqkJptyNL8r5cuVUY8nbzY9RokrACGeOas0c6sdGXGk8Q31cLXEro4WlaEGm8xy5r69zFnqneE8iTZEZLC2eu/s1600/WP_20180325_21_52_05_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGr2ikrDHRInA8ZiSclJMv8WQAc2lXgv07jDn7dZEzG4-Yn-TGik8gP7FlqkJptyNL8r5cuVUY8nbzY9RokrACGeOas0c6sdGXGk8Q31cLXEro4WlaEGm8xy5r69zFnqneE8iTZEZLC2eu/s400/WP_20180325_21_52_05_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-38035458323337090782018-03-08T10:00:00.000+01:002018-03-08T10:00:22.392+01:00Myśliwym już dziękujemy...<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGIMf13PmyvHFJvNFQA4L7rb79TnEs1xHdh8EGyGxTzDPniAWZkCeAAJKz42puR-oTD1Mu9XbCa8TGAii_NlDIsEJEWGEUT9u01Fq0EM3b03Cd09CCWR735Ht7zGggHjxVE_k3zh_HVrq0/s1600/1-DSC03821.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGIMf13PmyvHFJvNFQA4L7rb79TnEs1xHdh8EGyGxTzDPniAWZkCeAAJKz42puR-oTD1Mu9XbCa8TGAii_NlDIsEJEWGEUT9u01Fq0EM3b03Cd09CCWR735Ht7zGggHjxVE_k3zh_HVrq0/s400/1-DSC03821.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<span style="background-color: white; color: #1d2129; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif; font-size: 14px;">Nowa ustawa łowiecka, którą przegłosował sejm daje nadzieję. Myśliwi nie będą mogli już przegonić nikogo z lasu, bo odbywa się polowanie, będzie mozna wyłaczyć swoją ziemię z obwodu łowieckiego składając w starostwie poświadczone notarialnie oświadczenie ( bez ciągania się po sądach ), myśliwi nie będą mogli polować bliżej niż 150 m od zabudowań mieszkalnych, i przede wszystkim w polowaniach nie będą mogły uczestniczyć dzieci do 18 roku życia i nie będzie wolno używać żywych </span><span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif; font-size: 14px;">zwierząt do treningu psów myśliwskich. To naprawdę duży sukces i czuję jak rosnie moje poczucie wolności i bezpieczeństwa, że znowu zaczynam mieć prawo do nieogladania mysliwych przy swoim domu. Tymczasem... mysliwi podnieśli wielkie larum, jaka to im się krzywda stała. Po prostu przestają być grupą uprzywilejowaną, stojącą ponad prawem, a do tego trudno przywyknąć. Jedna z moich byłych już znajomych ( usunęłam się wczoraj z jej znajomych ) neofitka w dziedzinie myślistwa cierpi okrutnie, że odebrano jej konstytucyjne prawo wychowywania dziecka zgodnie ze swoimi przekonaniami ( czyli zabierania 4 latka na polowania ) i tresowania psów myśliwskich, które hoduje. Rzeczona znajoma jest ogromnie radykalna w swoich pogladach, niewybrednymi słowy odpowiada na wszelkie komentarze, które nie są po jej myśli. I to jest dla mnie najbardziej przerażające. Co się zadziało, że dziewczyna, którą internetowo poznałam lata temu, która na swoim blogu pisała kiedyś o empatii dla zwierząt, była wegetarianką - dziś jako swój priorytet ma polowania i...śmierć. Bo tak jak mogę zaakceptować konieczność zabijania dla zdobycia pożywienia ( nie wszyscy są wegetarianami ), jak mogę zaakceptować konieczność regulacji wielkości populacji niektórych zwierząt, tak nie potrafię zaakceptować czerpania radości i satysfakcji z odbierania życia.</span><br />
<span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif; font-size: 14px;"><br /></span>
<span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif; font-size: 14px;">I jeszcze fotka łosia, który sąsiadce podkrada siano :-))</span><br />
<span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif; font-size: 14px;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj402jo_JKbT-V0fu8LzPbx7vkBHdsg7gLFPONeBcH8e0kZjF7zbFtm_dC_cd3T2N6eKd2vKr6tiqj6odXC5jSqcH0q9JXKJ_CNT3XFsCobplgqImjB5fNNpMNv52f9SiwkRHLILL_9v3Ds/s1600/27368545_1585718514853303_7915115606377728680_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1003" data-original-width="1600" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj402jo_JKbT-V0fu8LzPbx7vkBHdsg7gLFPONeBcH8e0kZjF7zbFtm_dC_cd3T2N6eKd2vKr6tiqj6odXC5jSqcH0q9JXKJ_CNT3XFsCobplgqImjB5fNNpMNv52f9SiwkRHLILL_9v3Ds/s400/27368545_1585718514853303_7915115606377728680_o.jpg" width="400" /></a></div>
<span class="text_exposed_show" style="background-color: white; color: #1d2129; display: inline; font-family: "helvetica" , "arial" , sans-serif; font-size: 14px;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-11379219410916813762018-02-10T12:49:00.002+01:002018-02-10T12:49:55.699+01:00Trochę skrzyni, trochę Gucia, trochę kotów, trochę zimy...<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Czyli wszystkiego po trochu, bo jednotematycznie się nie da.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8K6fgMxnXpBvyyFuunP1AEDw-4EQHSoo2q07YRLZpZOFPn0SUt29xpE9AyISZcK0xCaK-vAuiiEpO_JkgpOBf8_GM_QqAAGwWIoAvR5Hs9rUrRcseILxuMwFTz2tOXGbyymjnQSgPh8KW/s1600/27544941_1596548740436947_1163862551775239942_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="640" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8K6fgMxnXpBvyyFuunP1AEDw-4EQHSoo2q07YRLZpZOFPn0SUt29xpE9AyISZcK0xCaK-vAuiiEpO_JkgpOBf8_GM_QqAAGwWIoAvR5Hs9rUrRcseILxuMwFTz2tOXGbyymjnQSgPh8KW/s400/27544941_1596548740436947_1163862551775239942_n.jpg" width="266" /></a></div>
<br />
Jakoś nie narzekamy na nudę. Bo i jak tu narzekać, kiedy zazwyczaj na weekend śmigamy do pracy na warsztaty, a w tygodniu trzeba ogarnąć pracę pisano-papierkową. Faktem jest jednak, ze jak ktoś swoją robotę kocha, to praca staje się frajdą. Na szczęście tak jest ze mną. Ale na wyjazdach do domku ciągnie. Bo w domku Gucio, koty, własne łóżeczko i nowe pomysły.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuTBkIrYCpCWD3kXNUuaXa___5WjizY_Tx127oEQyK0S3FDEak5IRxGQEohIY06turbYcP4e57tFKgaVL0vUA6kfdZRb4aP9o9chU7Pu-7PabaZywsRp02bs2mOy2_KHMhCwtpFIyP7iRY/s1600/27072350_1590643244360830_6999509803922172224_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuTBkIrYCpCWD3kXNUuaXa___5WjizY_Tx127oEQyK0S3FDEak5IRxGQEohIY06turbYcP4e57tFKgaVL0vUA6kfdZRb4aP9o9chU7Pu-7PabaZywsRp02bs2mOy2_KHMhCwtpFIyP7iRY/s400/27072350_1590643244360830_6999509803922172224_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Ale zaczniemy od skrzyni. Parę tygodni temu zadzwoniła do mnie pani Wioleta z elbląskiego muzeum z pytaniem, czy chcę skrzynię warmińską. Odpowiedź mogła być tylko jedna: pewnie, że chcę, ale skąd, jak? Okazało się, że pewna pani chciała przekazać do muzeum skrzynię po dziadkach. Muzeum jednakowoż podobnych skrzyń posiada sporo, a pani Wioleta, znając moją słabość do starych skrzyń i kufrów, wpadła na pomysł, że może by tak skrzynię do Siedliska. Pani pomysł się spodobał, widziała film o naszym Siedlisku w Daleko od Miasta, podczytuje bloga i facebooka. Skrzynia nie pójdzie w obce całkiem ręce. I tym sposobem trafiła do nas posażna skrzynia malowana.<br />
Pochodzi z Aniołowa, parenaście kilometrów od nas, gdy rodzice Pani osiedlili się w Aniołowie, skrzynia tam już była. Została po jeszcze dawniejszych mieszkańcach. Jest datowana, są na niej także inicjały właścicielki, dla której była kupiona:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbykN9EI-ICBNF6V9TmpcvH2o_SN2sr40QUaIrgCSY04PfF4vvXLZhKZIn493RdvLF86rUX1lH7JcM-jZmrnxujHyTU8hei7rAgGSFl6ZGiuMVh4RK8ZsS5FIxMN8qBjEkZtlARCFjIZy5/s1600/27540465_1590643237694164_6154328628513316214_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbykN9EI-ICBNF6V9TmpcvH2o_SN2sr40QUaIrgCSY04PfF4vvXLZhKZIn493RdvLF86rUX1lH7JcM-jZmrnxujHyTU8hei7rAgGSFl6ZGiuMVh4RK8ZsS5FIxMN8qBjEkZtlARCFjIZy5/s400/27540465_1590643237694164_6154328628513316214_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie wiem, czy uda nam się dotrzeć do informacji o pierwszej właścicielce. Nie ma już tego domu, a i w Aniołowie rodzin dawnych, przedwojennych mieszkańców już nie ma. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Skrzynia jest piękna, malowana farbą klejową, na niebieskim tle, barwne kwiaty. Wieko, szprosy oraz boki były już później przemalowywane. Jest trochę nadgryziona przez drewnojady, dwie deski - jedną w dnie i jedną w tylnej ściance ma do wymiany, a wieko do poszpachlowania. Ale da się uratować. Jest piękna, taka o jakiej zawsze marzyłam. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKectFDRK_487DLkdfgIB73qL-LO4Y96njomEBDVNDPdo8QRJXfjZECJcGQvLPo6tIo-uf7fdG9LeoGO8YEaUxnjILoUOdZ3Z6MPMw6Ga8ezTYnSFV2MJBQAiqUm_m8OqSGBb1lQB7ru1P/s1600/27331973_1590643321027489_4203150413427537881_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKectFDRK_487DLkdfgIB73qL-LO4Y96njomEBDVNDPdo8QRJXfjZECJcGQvLPo6tIo-uf7fdG9LeoGO8YEaUxnjILoUOdZ3Z6MPMw6Ga8ezTYnSFV2MJBQAiqUm_m8OqSGBb1lQB7ru1P/s400/27331973_1590643321027489_4203150413427537881_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Skrzynia czeka na ocieplenie, żeby się zabrać za nią, a tymczasem do Siedliska pod Lipami trafiły kolejne małe kotki na tzw. tymczas. W sumie kotów na wychowaniu i przechowaniu mieliśmy już ponad dwieście...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXozQOHOqToopAXAs-Vl4V-Q_ws_dkRU3zzay3AjGKQcmsBbRFl7zbg4CFN6S0wXu6iQ0rJMVXJD27qLEk8A4-N_oZwhrnQjRxSH8RvYMXC0joFwP6MiIEy89Y11TvAoiAitvUhe5cUwY9/s1600/WP_20171203_19_37_14_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXozQOHOqToopAXAs-Vl4V-Q_ws_dkRU3zzay3AjGKQcmsBbRFl7zbg4CFN6S0wXu6iQ0rJMVXJD27qLEk8A4-N_oZwhrnQjRxSH8RvYMXC0joFwP6MiIEy89Y11TvAoiAitvUhe5cUwY9/s400/WP_20171203_19_37_14_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tym razem były to trzy dziewczynki. Dwie tricolorki i jedna biała z szarymi oznaczeniami. Dzikie jak nie wiem co. Oswajały się ponad miesiąc. Pierwsza z nich znalazła domek jak tylko wrzuciłam fotkę na fejsika. Nawet doby u nas nie spędziła i pojechała do znanego nam wcześniej miłośnika kotów. Dostała na imię Lola.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvrNIIYGsEyWT_LJnq6jpB0xmJ8XeWICeWzUcWAys2EX1mIb3HAWsGt5YGLZDqc2_nYO-D5y7O5zOgvZfaChuNsM3QszUSR-TCX6e8B9jn1hhZ7fz_8uCfzyLKEz6vl8rPFueHkhzql23s/s1600/23559757_1501559623214257_8317054884226218436_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="720" data-original-width="960" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvrNIIYGsEyWT_LJnq6jpB0xmJ8XeWICeWzUcWAys2EX1mIb3HAWsGt5YGLZDqc2_nYO-D5y7O5zOgvZfaChuNsM3QszUSR-TCX6e8B9jn1hhZ7fz_8uCfzyLKEz6vl8rPFueHkhzql23s/s400/23559757_1501559623214257_8317054884226218436_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Lola oswoiła się w nowym domu błyskawicznie. jej siostrzyczki dostały imiona pokrewne:-)) Biała - Lili, a trójkolorowa - Lulu. Mieliśmy dwa miesiące frajdy. Dzisiaj wszystkie trzy mają nowe, fajne, sprawdzone domki, a nam ciut tęskno za tupotem małych łapek.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Lulu:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrE4rxQgxGbay2xny4sYxEUPS7O6eL4zFr-CHhDPe4iM6oc7DHi_O-Qzo3lht9Xsl5FgabMMDRAd0nBr9WvxLKZD0P5HeTuccYsslx3E_c5WnhT0Xidt7xRby2u63OOClOEVjX9s-3Xskq/s1600/26815346_1564711733565712_580990902585905033_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="321" data-original-width="480" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrE4rxQgxGbay2xny4sYxEUPS7O6eL4zFr-CHhDPe4iM6oc7DHi_O-Qzo3lht9Xsl5FgabMMDRAd0nBr9WvxLKZD0P5HeTuccYsslx3E_c5WnhT0Xidt7xRby2u63OOClOEVjX9s-3Xskq/s400/26815346_1564711733565712_580990902585905033_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY-Rnsp6Hy6VX9A5Kl1PAN1s6gDtdsGgyt8_zWRV0_CBID0U-DPMgQ_yQ7gTpgEcw2d8EENf06UGb6SVYiC5QBmmtL1gcvjnnGmh5IHF4ARomIF2GlCPv_ry81f892QjUC5ZJ8GZVrNELg/s1600/26903670_1564711693565716_7542559441806162310_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="321" data-original-width="480" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY-Rnsp6Hy6VX9A5Kl1PAN1s6gDtdsGgyt8_zWRV0_CBID0U-DPMgQ_yQ7gTpgEcw2d8EENf06UGb6SVYiC5QBmmtL1gcvjnnGmh5IHF4ARomIF2GlCPv_ry81f892QjUC5ZJ8GZVrNELg/s400/26903670_1564711693565716_7542559441806162310_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Lili:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqHXxcdAYgrqzj07w9jzH2qzWGAWB1VT9-9LD_ULFon3XUoFth5H96w4-tODHbztGRQnm_AUZkwolg_Cfdb5U38rrBtPZ_OUwob2lXzRwihnIyk7GtPMO9FgYyefCrb-dXjjgOSsWPAazR/s1600/26904674_1564712176899001_8623152827400946061_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="538" data-original-width="960" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqHXxcdAYgrqzj07w9jzH2qzWGAWB1VT9-9LD_ULFon3XUoFth5H96w4-tODHbztGRQnm_AUZkwolg_Cfdb5U38rrBtPZ_OUwob2lXzRwihnIyk7GtPMO9FgYyefCrb-dXjjgOSsWPAazR/s400/26904674_1564712176899001_8623152827400946061_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijIkyXQPY_cKXnQVSaZlUxvGbgd-sCl1nRQ0iWntb2P79ys3VgPsN63kJNVQZmzuIElPNROcLNBqs_ZHOhjs7PPoHX0g8wKea9pLjh7mYAB1QFptC9IZJKHEquXw79Ww3EuLpPPiW9jlK_/s1600/25151981_1526014544102098_8077391600928158437_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="206" data-original-width="367" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijIkyXQPY_cKXnQVSaZlUxvGbgd-sCl1nRQ0iWntb2P79ys3VgPsN63kJNVQZmzuIElPNROcLNBqs_ZHOhjs7PPoHX0g8wKea9pLjh7mYAB1QFptC9IZJKHEquXw79Ww3EuLpPPiW9jlK_/s400/25151981_1526014544102098_8077391600928158437_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Poza kocio-skrzyniowymi nowościami śpieszę donieść, że Wojtek spełnił jedno ze swoich marzeń. Odwiedził Czacz. Wiecie co to? Czacz jest wsią w Wielkopolsce, gdzie niemal wszyscy mieszkańcy sprzedają starocie. Od namiotu do namiotu z wystawionymi "cosiami" można chodzić przez cały dzień. Mi się tym razem nie udało pojechać ( warsztaty ), ale Wojtek kilka zakupów poczynił:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Trzy wazy po 15 zł od sztuki...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitFs-crK11satSXK7NgqKJUhkDZfB5viMAcyVU3zIFLncVSdBd8JXqilSpTep2hHOWLgEmFSHBEQCrQ1jtga_nAkGBvEpURx7BaSxq1VkouAD-6iL9xJAv6BEXk91quh4jF_Pdh_Eezjqa/s1600/27971635_1598736576884830_765127647735864296_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitFs-crK11satSXK7NgqKJUhkDZfB5viMAcyVU3zIFLncVSdBd8JXqilSpTep2hHOWLgEmFSHBEQCrQ1jtga_nAkGBvEpURx7BaSxq1VkouAD-6iL9xJAv6BEXk91quh4jF_Pdh_Eezjqa/s400/27971635_1598736576884830_765127647735864296_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kosz, który miał być koszem na zioła zbierane podczas warsztatów zielarskich, a został koszem kocim, głównie Rysia...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWQY5q2DumwjZAkzDA_8WBfX0oiTqGPAQ2Db9Q72P-_tlI0-8g0tAT4bCZtQTGnl6zS6DZ5lYnN8FVauux9K8V35Wn6HJTq9iE_VVuRO8vXG_2_kD3nhCuR1l9KJ2p8styHDEsxBDoIrda/s1600/27971980_1598736220218199_1541265892690981834_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="539" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWQY5q2DumwjZAkzDA_8WBfX0oiTqGPAQ2Db9Q72P-_tlI0-8g0tAT4bCZtQTGnl6zS6DZ5lYnN8FVauux9K8V35Wn6HJTq9iE_VVuRO8vXG_2_kD3nhCuR1l9KJ2p8styHDEsxBDoIrda/s400/27971980_1598736220218199_1541265892690981834_n.jpg" width="223" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Czerwony drewniany cebrzyk ( pierwotna funkcja jest mi nieznana, ktoś ma jakąś koncepcję?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4MYDGBG9jHZGioBs8IDBghnBOWSXGYy9L8y3smsdmzKlYmsaUwOUZAzLmrLOcLFRhaYnIXh8hK978czWgsd2hXQ-DFvMB7mGztwnVKiiOdnQhEZ5-0CJNmTsdu7MkAGQ4ffDCzauZt_ds/s1600/27751901_1598736603551494_1769107808548771404_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="640" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4MYDGBG9jHZGioBs8IDBghnBOWSXGYy9L8y3smsdmzKlYmsaUwOUZAzLmrLOcLFRhaYnIXh8hK978czWgsd2hXQ-DFvMB7mGztwnVKiiOdnQhEZ5-0CJNmTsdu7MkAGQ4ffDCzauZt_ds/s400/27751901_1598736603551494_1769107808548771404_n.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I reprodukcja obrazu niderlandzkiego, barokowego mistrza malarstwa, Gerarda Ter Brocha pt. List. Szkoda, że nie oryginał, ale ten wisi w muzeum...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilvdj_M5CLt1ipkE-WYSqYubaAdhY8fhAtAMYJ0QnP1aX2p3NnnVcP9WDCnmOYxUQK09zL6vFmt-2TvtKpBKWUPg2J1v_OYt8Vc5Xz59v0ykx0mzyR-vW7Q6BQQvRKfh26chUrMXpejuI0/s1600/27657540_1598736230218198_2516143444058789881_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="811" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilvdj_M5CLt1ipkE-WYSqYubaAdhY8fhAtAMYJ0QnP1aX2p3NnnVcP9WDCnmOYxUQK09zL6vFmt-2TvtKpBKWUPg2J1v_OYt8Vc5Xz59v0ykx0mzyR-vW7Q6BQQvRKfh26chUrMXpejuI0/s400/27657540_1598736230218198_2516143444058789881_n.jpg" width="337" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zima nareszcie raczyła przybyć i na zmianę spowija nas nostalgiczną mgłą, czaruje esami-floresami zamarzniętych drobinek na drzewach i innych roślinach, zaskakuje błękitnym niebem i nieodmiennie zachwyca Gucia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF_8o1q2vUUUmPKhqDoX9zLpLpMKgmcXAx8KKdfVlmhSdJBAyQnfdb8CF68vvaWEQg5WNh4an3X0tw80ukSdRXPR02y-BbuYsIqo5zSSitxI5KwhDal0a0Yjaso_ZhXTqX0rIepsZjLvq5/s1600/27655533_1597690513656103_16207995081008511_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF_8o1q2vUUUmPKhqDoX9zLpLpMKgmcXAx8KKdfVlmhSdJBAyQnfdb8CF68vvaWEQg5WNh4an3X0tw80ukSdRXPR02y-BbuYsIqo5zSSitxI5KwhDal0a0Yjaso_ZhXTqX0rIepsZjLvq5/s400/27655533_1597690513656103_16207995081008511_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nas też zachwyca, bo żuławskie krajobrazy zimą mają w sobie magię:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyIjCnYOLZOx1-aKen_JoofdoyYT3grffia8FZZzRcxuhDyarUpcwUwJbryqKOocg41dIlrXLmsxWHPTt_BaqN91wc-2DIEEZf4SS2w6M3idLlw78LCvdVXRb8iUmTj7tZIFbu_4GD7PLV/s1600/27545392_1597690560322765_5877113434434559777_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyIjCnYOLZOx1-aKen_JoofdoyYT3grffia8FZZzRcxuhDyarUpcwUwJbryqKOocg41dIlrXLmsxWHPTt_BaqN91wc-2DIEEZf4SS2w6M3idLlw78LCvdVXRb8iUmTj7tZIFbu_4GD7PLV/s400/27545392_1597690560322765_5877113434434559777_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKdcm8hH-eENzZx0p6SP19oWQt0E-AJY5WtX8XwEH-YKn3VlW4mYAaL6r9Ximz5C3CO84mNwyy2SXNmhaezMdYawHO2tC2x_hjheva22fdIe4n5cl8xoFObf2Q7paYJNYIhJMSlKWF3S90/s1600/27654375_1597690816989406_8253767377058842570_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKdcm8hH-eENzZx0p6SP19oWQt0E-AJY5WtX8XwEH-YKn3VlW4mYAaL6r9Ximz5C3CO84mNwyy2SXNmhaezMdYawHO2tC2x_hjheva22fdIe4n5cl8xoFObf2Q7paYJNYIhJMSlKWF3S90/s400/27654375_1597690816989406_8253767377058842570_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhbF1L8kYXjxwhUlFb-g9sjD132dGq5JCSzhz5ejgkmFsL_zUsxcZKRfDXxRbxZZA9fWrY69_QxALulc762S-ag0CRSQzlnwZiH1DeGtIp2X_VPnJG2Dyhj0BWnkQS0TlTbwiVOOkWEU_s/s1600/27654638_1597690826989405_4509597951619407629_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhbF1L8kYXjxwhUlFb-g9sjD132dGq5JCSzhz5ejgkmFsL_zUsxcZKRfDXxRbxZZA9fWrY69_QxALulc762S-ag0CRSQzlnwZiH1DeGtIp2X_VPnJG2Dyhj0BWnkQS0TlTbwiVOOkWEU_s/s400/27654638_1597690826989405_4509597951619407629_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfBFmFZC2DWVJUBAUbGQF5wcG0Slsi7BjhlO1jSnNppb8ATM6fDxRBV3arH-RpER4Bs0uJdbHAy_Qy9TbC0oidODn68j4j1N6JhLFDR3I8MqnDvL4FLc-gvTQnmJel4Gtr664CSYr8P_e7/s1600/27654947_1597690640322757_8988578007619034416_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfBFmFZC2DWVJUBAUbGQF5wcG0Slsi7BjhlO1jSnNppb8ATM6fDxRBV3arH-RpER4Bs0uJdbHAy_Qy9TbC0oidODn68j4j1N6JhLFDR3I8MqnDvL4FLc-gvTQnmJel4Gtr664CSYr8P_e7/s400/27654947_1597690640322757_8988578007619034416_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUpYBcCRgUuDF0kY3bW7YXt07q0AhdlCSpfaATElj5zEjYuX49l4u2DBhUCXqaNUhFEsGAGOQ9iE-ReXqpet2SalhRhmidF_uG9Jhjnt4L_ChWbWtyCtoICpVSmxYCSdtCUi8Vd_jHxXvY/s1600/25152426_1596548800436941_3383530028545569274_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUpYBcCRgUuDF0kY3bW7YXt07q0AhdlCSpfaATElj5zEjYuX49l4u2DBhUCXqaNUhFEsGAGOQ9iE-ReXqpet2SalhRhmidF_uG9Jhjnt4L_ChWbWtyCtoICpVSmxYCSdtCUi8Vd_jHxXvY/s400/25152426_1596548800436941_3383530028545569274_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A następnego ranka jest tak:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgebwOdJFbpf05-U4wivI4kul9Z0vXhKeu53Dn1mDdAm2JVHwqXMqQY2dffr4wSxXkwB9jfdh0LA9txRu900Xg1Ml8ylWpmbLAjJvmVGFO3nZTNjriG61qLzrL4q4AO5dqa4Xm9tQrcUP0x/s1600/27750063_1596548003770354_9091199273508799179_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgebwOdJFbpf05-U4wivI4kul9Z0vXhKeu53Dn1mDdAm2JVHwqXMqQY2dffr4wSxXkwB9jfdh0LA9txRu900Xg1Ml8ylWpmbLAjJvmVGFO3nZTNjriG61qLzrL4q4AO5dqa4Xm9tQrcUP0x/s400/27750063_1596548003770354_9091199273508799179_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnRMLH5EZ9YQP49VKU1CIc1VJyWofhIxQAwmG4xuqNBiNff8GF1869Iw-KZThefZ7LLs14R0gvJ1tk4Ks1FuTfNPAVxW_1Kn-t_Yk0egLjFmXlkEQqBxcnD-9Cn3eEzvx7amYPpVdiBY6B/s1600/27657390_1596547047103783_7967101125284709488_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="538" data-original-width="960" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnRMLH5EZ9YQP49VKU1CIc1VJyWofhIxQAwmG4xuqNBiNff8GF1869Iw-KZThefZ7LLs14R0gvJ1tk4Ks1FuTfNPAVxW_1Kn-t_Yk0egLjFmXlkEQqBxcnD-9Cn3eEzvx7amYPpVdiBY6B/s400/27657390_1596547047103783_7967101125284709488_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I jeszcze o spełnieniu mojego małego marzenia: miałam kiedyś adapter i sporą kolekcję winylowych płyt. Adapter zakończył żywot, płyty czekały. Mówiłam co jakiś czas, że chciałabym kupić nowy adapter ( czy też gramofon ), ale się jakoś nie składało. I wiecie co? Dostałam od męża gramofon. I słucham, i wspominam i się uśmiecham. Piękny prezent na 26 rocznicę:-))</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAGO1GfMjiBxVFE0JjsA7YwPIJWamEOdl8RvTnKQNowGYApI5AeBDA7EYdwhgZogCbkqfzhXIrxDYj2xClVRX2rRLRrrLMMpi80cjzUVb-0kQ0csJBIBhJ4ov6dAg0ID_EqCUgbzKwk_3w/s1600/WP_20180210_11_55_36_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAGO1GfMjiBxVFE0JjsA7YwPIJWamEOdl8RvTnKQNowGYApI5AeBDA7EYdwhgZogCbkqfzhXIrxDYj2xClVRX2rRLRrrLMMpi80cjzUVb-0kQ0csJBIBhJ4ov6dAg0ID_EqCUgbzKwk_3w/s400/WP_20180210_11_55_36_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-50443642774670211822018-01-22T11:34:00.000+01:002018-01-22T12:01:36.915+01:00Brudna robota<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2TIhO1Eg-NOFZf5wYkprwahrkPFSmcjVthciZGw-Kii4_F_Tnd4qsgZAvYHLpHl0AzyhiBuGjbbM3WqjJtSEs7gKYvXGIoF2-GfsNT9_94uWcEj00zuBuTmNryILKYT5fxJM819ia_M2m/s1600/WP_20180117_11_06_00_Pro+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="899" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2TIhO1Eg-NOFZf5wYkprwahrkPFSmcjVthciZGw-Kii4_F_Tnd4qsgZAvYHLpHl0AzyhiBuGjbbM3WqjJtSEs7gKYvXGIoF2-GfsNT9_94uWcEj00zuBuTmNryILKYT5fxJM819ia_M2m/s400/WP_20180117_11_06_00_Pro+%25281%2529.jpg" width="223" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Czasami trafi w ręce książka, zmuszająca do przemyśleń i
refleksji. Ostatnio sięgnęłam po „Brudną robotę” Kristin Kimball. Podchodziłam
do niej jak pies do jeża już od kilku miesięcy. Z opisu wynikało, ze to kolejna
opowieść z cyklu: przeprowadzili się na wieś i żyli długo i szczęśliwie. Takich
książek przeczytałam już chyba z setkę. A jednak im dalej w treść tym większe zdumienie.
Nie nad trudami wiejskiego życia. Te znam z autopsji. Nad decyzjami autorki. Bo
to przecież opis jej drogi jest. Nie rozumiem takiego zauroczenia i
zafascynowania drugim człowiekiem, żeby niemal całkowicie zrezygnować ze
swojego życia, swoich przekonań. I tak daleko idących ustępstw. Kristin, kiedy
poznaje Marka, swojego przyszłego męża, jest dziennikarką. Jedzie do niego na
farmę zrobić reportaż. On zbywa ją brakiem czasu, angażuje do pracy na farmie,
by w końcu po paru dniach rzeczonego wywiadu udzielić. W moim przypadku –
niemożliwe. Pracuję jako dziennikarka od ponad 20 lat, czas jest towarem
reglamentowanym. Nie mam go na zbyciu i nigdy nie miałam. Jeśli nie bohater
reportażu, po umówieniu terminu nie ma dla mnie czasu – trudno. Reportażu nie będzie.
Później zaczyna się relacja osobista, poznajemy Marka widzianego oczami
Kristen. To w sumie średnio sympatyczny gość. Sprawia wrażenie dość
niedomytego. W ich pierwszym wspólnym
domu na środku salonu stawia toaletę kompostową skonstruowaną własnoręcznie. Na
prośbę Kristen stawia…parawan. Rzecz dzieje się w USA jakoś tak tuż po roku
2000. Dzierżawią farmę w stanie Nowy York. Czytam o tym i nie wierzę, że te
paręnaście lat temu w Stanach mogło być takie zacofanie. Autorka opisuje ludzi
z nieleczonymi deformacjami ( bo nie było dostępu do leczenia ), ludzie są tam
życzliwi, lecz, jakby to powiedzieć – szorstcy i często bezlitośni. Zarówno we
wzajemnych stosunkach jak i wobec zwierząt. U nas na wsi, jeśli któreś ze
zwierząt gospodarczych choruje, rolnicy wzywają weterynarza. Jest dwóch, którzy
potrafią przyjechać o każdej godzinie dnia i nocy. Tam, krowa po ataku psów
cierpiała przez kilka miesięcy. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji nawet.
Praca ponad siły, gospodarstwo o ogromnej powierzchni prowadzone przez dwie
osoby bez ciężkiego, specjalistycznego sprzętu, tylko za pomocą koni. A
przecież przed poznaniem Marka, Kristen mieszkała w Nowym Yorku, była
wegetarianką, by potem samodzielnie przeprowadzać ubój gospodarczy.<o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
I przypomniały mi się lata mojego dzieciństwa. Kiedy jeździłyśmy
z Mamą do przyjaciół na wieś. Stary dom, dobrze ponad 100 letni, mała wioska
niedaleko Elbląga. Kilkaset owiec w gospodarstwie, kury, 14 hektarów łąk. Na
początku rzeczywiście łazienki nie było. Ale gospodarze każdego dnia, wieczorem
grzali sagany wody na kuchni opalanej drewnem, wodę, którą Pan Antoni przynosił
w wiadrach ze studni. Potem zaciągało się zasłonkę w kuchni i po kolei każdy
poddawał się wieczornym ablucjom. Nie wyobrażalnym było, by po wieczornym
obrządku nie umyć się porządnie. Po porannym zresztą tak samo. W domu było
ciepło. W każdym pokoju piec kaflowy, a w kuchni od rana do nocy pod płytą
buzował ogień. W gospodarstwach traktory ( nie takie wypasione jak dzisiaj, ale
jednak ), tylko do zwózki siana zaprzęgało się konie do wozu drabiniastego.
Weterynarz przyjeżdżał zawsze, jeśli któremuś ze zwierząt coś dolegało. Jednym
słowem – cywilizacja. Był to przełom lat 80 – 90 XX wieku. W książce
przedstawione są wydarzenia i ludzie z początku wieku XXI. W USA, jak widać
kraju ogromnych kontrastów…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Nie mam niestety żadnych zdjęć z tamtego okresu, a Pan Antoni już nie żyje. Podjechaliśmy jednak do Wilkowa i cyknęliśmy kilka zdjęć. Dom z moich dziecinnych lat posunął się w latach. Dom, który jest przyczyną tego, ze dzisiaj mieszkamy na wsi, w drewnianym domu otoczonym starym sadem. Bo to tam, w Wilkowie pokochałam wieś, trzeszczące dechy, przyrodę i magię starych domów. Gdyby moje pierwsze zetknięcie z wiejskim życiem było takie jak Kristin Kimball, zapewne mieszkałabym w centrum miasta:-))</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dojazd do domu. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq96FHlbp6SYTLz_6FsEUgEnx7i3AFLW5xTmxFEpuQtVTZKo39TcGid-yY8QGqUvirZ4ewT4YMgGzTPU43_lLMVbM2i8mzfLNp-yYeBmhSts2Dk7WE8Qzh5Vsixh2b3813T-Ozzh7o1MuD/s1600/DSC02923.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq96FHlbp6SYTLz_6FsEUgEnx7i3AFLW5xTmxFEpuQtVTZKo39TcGid-yY8QGqUvirZ4ewT4YMgGzTPU43_lLMVbM2i8mzfLNp-yYeBmhSts2Dk7WE8Qzh5Vsixh2b3813T-Ozzh7o1MuD/s400/DSC02923.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Tu gdzie teraz stoi nowy dom ( sąsiednia posesja ), dawniej rosła kukurydza wyższa od dorosłego człowieka. Zbieraliśmy w niej...pieczarki.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBQFH6w3jQ5rt8-Xk0seFt38nA2tNoRFGfk39JE_HxRzOd3qDvHUEp77EwEZbKH9HVffiUMIVINrdFuDvrywt4p0H22L5xEwBOE_7FIb8HjHZY3xEqGxQOorS9yAZQK_9v4E3me4NW3kvQ/s1600/DSC02924.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBQFH6w3jQ5rt8-Xk0seFt38nA2tNoRFGfk39JE_HxRzOd3qDvHUEp77EwEZbKH9HVffiUMIVINrdFuDvrywt4p0H22L5xEwBOE_7FIb8HjHZY3xEqGxQOorS9yAZQK_9v4E3me4NW3kvQ/s400/DSC02924.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Słabo widać bryłę domu zza zarośli. Posesja jest dosyć zaniedbana, dom jest duży. Ma 12 pokoi, sporą sień i ogromną kuchnię, która była podzielona na część jadalną z dużym stołem stojącym pod oknem i część roboczą z kuchnią węglową. Zimą na oknie mróz rysował fantastyczny esy-floresy...</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuFSQuGIgvswYh5Y4fwZLl5P_Lsxn_0tiD5gkcOVyL_9kUZDDIWeV3mMnkFnQKsMUxEN6a6G59BjjuH5IE_Ok_6F5yC6Q4AKKKN5iPek98bD1CZ0iYu_f3ytogGp0X5-rW3LkvoxpMTUwD/s1600/DSC02925.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuFSQuGIgvswYh5Y4fwZLl5P_Lsxn_0tiD5gkcOVyL_9kUZDDIWeV3mMnkFnQKsMUxEN6a6G59BjjuH5IE_Ok_6F5yC6Q4AKKKN5iPek98bD1CZ0iYu_f3ytogGp0X5-rW3LkvoxpMTUwD/s400/DSC02925.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br />
Ten czerwony budyneczek to stara kuźnia. To było niesamowite pole dla wyobraźni. Czasami kuźnia zamieniała się w wejście do Narnii, czasami w Bullerbyn, czasami była domem Ani z Zielonego Wzgórza:-))</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidSbRhDNOyONg2axChsqYhsjgJq2bv9h456WKRnfChDnjQM8Nd88c0Lz7EhxHteHsU1JqOhzOPO8f0KNrkl0nxA1k23x6aOJQYrP2XgOQ9lHoV8H8m2CUm59DnhTPTSBhM341Ic2vl91PA/s1600/DSC02935.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidSbRhDNOyONg2axChsqYhsjgJq2bv9h456WKRnfChDnjQM8Nd88c0Lz7EhxHteHsU1JqOhzOPO8f0KNrkl0nxA1k23x6aOJQYrP2XgOQ9lHoV8H8m2CUm59DnhTPTSBhM341Ic2vl91PA/s400/DSC02935.JPG" width="400" /></a></div>
Trochę zarośnięta ta moja kraina z dzieciństwa, ale moc wspomnień jest...<br />
A Wy macie swoją wieś z dziecięcych wspomnień? Albo z marzeń? Napiszcie o tym...</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-37342268566034981952017-11-16T09:58:00.001+01:002017-11-16T10:03:43.796+01:00Przemyślenia listopadowe<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyGZYv7kx0x-pkPo-mGfcsNRO8PMEcjaB2tod2VnNpJGO4KqEk-swp9RosIDasAE3-PHoKKYP3u4X4ZpBarBAnN_qcfM3GWNIX_WxxJ7UXf44tmTN32ofWDJCu3coH1y35RsPuHupIzNpG/s1600/23167812_1507958652629290_2825574235190523362_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="351" data-original-width="720" height="310" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyGZYv7kx0x-pkPo-mGfcsNRO8PMEcjaB2tod2VnNpJGO4KqEk-swp9RosIDasAE3-PHoKKYP3u4X4ZpBarBAnN_qcfM3GWNIX_WxxJ7UXf44tmTN32ofWDJCu3coH1y35RsPuHupIzNpG/s640/23167812_1507958652629290_2825574235190523362_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
W obliczu wszechogarniającego błotka naszło mnie na lekko filozoficzne rozważania. Inspiracją był artykuł znaleziony w necie o tym jak to mieszczuch przeniesiony na wieś zderza się z rzeczywistością. My też się zderzyliśmy, tyle, ze 10 lat temu. Teraz to już "stare wieśniaki" jesteśmy...Ale pewne wyobrażenia o życiu sielsko-anielskim na łonie natury, rzecz jasna, mieliśmy.<br />
<div class="MsoNormal">
Przed przeprowadzką
na wieś wydawało mi się że:<br />
<div style="text-indent: 0px;">
<span style="font-stretch: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;">a)</span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;">Kocham ogród. Bez własnej ziemi, roślin i
przestrzeni nie potrafię żyć i z radością każdego dnia będę zrastać się z matką
– ziemią.</span></div>
<div style="text-indent: 0px;">
<span style="text-indent: -18pt;">b) Będę miała mnóstwo czasu. Bez problemu napiszę wszystkie zamówione artykuły i nareszcie wydam własną książkę.</span></div>
<div style="text-indent: 0px;">
<span style="text-indent: -18pt;">c) Dom będzie przytulny, cieplutki i zawsze otwarty
dla gości, a w święta – cóż za radość – zmieści się nareszcie cała rodzina przy
wielkim, wspólnym stole.</span></div>
<div style="text-indent: 0px;">
<span style="text-indent: -18pt;">d) Jasne kanapy w stylu jak z Werandy Country i my
na nich popijający herbatkę z ukochanymi psami i kotami u boku.</span></div>
<div style="text-indent: 0px;">
<span style="text-indent: -18pt;">e) Każdego ranka od maja do października wypiję
kawę na ganku, patrząc z zachwytem na otaczającą mnie przyrodę.</span></div>
<div style="text-indent: 0px;">
<span style="font-stretch: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;">f) </span><span style="font-size: 7pt; font-stretch: normal; line-height: normal; text-indent: -18pt;"> </span><span style="text-indent: -18pt;">Nareszcie będziemy jeść wszystko własne – z sadu,
ogrodu, tylko nasze przetwory.</span></div>
<div style="text-indent: 0px;">
<span style="text-indent: -18pt;">g) Jednym słowem sielanka</span></div>
</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18.0pt;">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18.0pt;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG0tDOZz3PUphbZe_TxY7nOtbMHwpfK8J8l3dLtFIJFJ_XnZiYXZE3nTwRjhQJdVG55Iy3W-Sgj9LV8J55IaIQ44m-rxKGxJVNaMaon3e-5jECh2TkIYwr-LJ_9__prxofiIvkmkzBUYwr/s1600/23244131_1508745579217264_5336488674990021557_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG0tDOZz3PUphbZe_TxY7nOtbMHwpfK8J8l3dLtFIJFJ_XnZiYXZE3nTwRjhQJdVG55Iy3W-Sgj9LV8J55IaIQ44m-rxKGxJVNaMaon3e-5jECh2TkIYwr-LJ_9__prxofiIvkmkzBUYwr/s640/23244131_1508745579217264_5336488674990021557_n.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18.0pt;">
Gucio się relaksuje na nowiusim fotelu...</div>
<div class="MsoListParagraphCxSpLast" style="mso-list: l0 level1 lfo1; text-indent: -18.0pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
A teraz – jak wygląda rzeczywistość po 10 latach wiejskiego
życia?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Przede wszystkim wiejskie życie to nie sielanka. Jak mawiał
mój pierwszy redaktor naczelny” życie to niejebajka”, a życie na wsi to już
zdecydowanie…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIEZkxQnAf6UyuQ1DqD1pp4n2PfS0wrBE9FJYcEodpmgV3C8YUq02nin65S-o4ArsRxTiKq2DfcMJmIeF7yF8x4u6QleOyPfVZW9aEcbeQ6A6_kLrJ3pHBofU_8eb8uoUWCw_CSJn8JNNL/s1600/22886207_1501877593237396_5072146190954456085_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIEZkxQnAf6UyuQ1DqD1pp4n2PfS0wrBE9FJYcEodpmgV3C8YUq02nin65S-o4ArsRxTiKq2DfcMJmIeF7yF8x4u6QleOyPfVZW9aEcbeQ6A6_kLrJ3pHBofU_8eb8uoUWCw_CSJn8JNNL/s640/22886207_1501877593237396_5072146190954456085_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal">
Jesienna rzeka Wąska... Na polu wokół domu bajoro.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ad a). Ogród kocham najbardziej na zdjęciach. Bo codzienna
pielęgnacja, pielenie, kiedy większość czasu spędzasz gdzieś w Polsce, bo taka
praca, w krzyżu łupie i nie wiadomo w co ręce włożyć, - pielenie spada na
dalszy plan. Na zrastanie się z matką ziemią nie mam czasu, ani siły. Skarbem
jest OGRODNIK. Nasz może jest odrobinkę niedoskonały, lekko słabowity, czasem
niedysponowany, ale JEST! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ad b). Nie mam czasu. Na wsi nie żyje się powietrzem,
niestety. Trzeba ogarnąć firmę, wyjechać w świat daleki na reportaże,
zorganizować warsztaty. Zrobić remont ( jak kupujesz stary dom remont trwa
ZAWSZE), napisać te teksty, może pyknąć kawałek książki, ale kiedy się ją
skoczy, to kto wie…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ad c). Dom jest przytulny i cieplutki. Ale w pierwszym roku,
przed ociepleniem ścian, kiedy leżałam w łóżku grzywka mi się wiewała od
wiatru, a piec dymił tak, ze w całym domu był siwy dym. Jak się wywietrzyło,
palenie trzeba było zaczynać od nowa. I tak w koło Macieju. Rodzina nadal przy
stole mieści się z trudem, bo dom nie jest dużo większy od mieszkania, na święta raczej jeździmy do rodziców, bo zimą - jakby to
powiedzieć – dojazd nie jest doskonały.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ad d). Jeśli masz zwierzęta zapomnij o jasnych kanapach! Kup
szare i przykryj je łatwo pralną kapą! Pies niechybnie wparuje ubłocony, mokry
i zachwycony z gałęzią w pysku, wskoczy na kanapę i zostawi odcisk swojego
jestestwa i kawałki kory z gałęzi. Koty wszędzie zostawią ślady łapek. No
chyba, że nie chcesz mieć zwierząt, ale wówczas po co przeprowadzać się na
wieś?. Herbatkę z własnych ziółek z ogrodu ( to nie są takie ziółka o jakich w
tej chwili myślicie! ) istotnie popijamy, ale na antracytowej kanapie
przykrytej szarą kapą. Koty łaszą się wylewając herbatkę zkubków.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ad e). Ranek zaczynam od wypuszczenia psa. W tej chwili i
natychmiast. Potem karmię koty, bo przez noc zaczęły słaniać się z głodu na
swoich „chudych” łapkach. Następnie wpuszczam psa i w akompaniamencie głośnego
szczekania ( bo przecież on zaraz umrze z głodu! ) szykuję mu śniadanie. Potem
robię wypad na kuwecie. Potem kawa i do
komputera, żeby się trochę uporać z robotą pisaną zanim dom się obudzi. A
wcześnie, jak trzeba było córkę do szkoły wozić, nie raz i nie dwa jechałam do
miasta w szlafroku, byle dziecko na lekcje zdążyło. Jedyna korzyść z tego to
to, że codziennie oglądałam wschód <em><b><span style="background: white; color: #6a6a6a; font-family: "arial" , sans-serif; font-style: normal;">słońca</span></b></em>… no
ładny, ale codziennie???? Przyroda istotnie jest zachwycająca i to się nie
zmienia z upływem lat. Zawsze tak samo zachwyca widok orłów nad domem,
myszołowy w gnieździe tuż obok nas, nasze pustułki, dzięcioły, mazurki i inna
drobnica. I te widoki. Zapierające dech w piersiach.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ad f). Tu się staramy, a odkąd mamy Ogrodnika Niedoskonałego
jest to prostsze. Jeśli czegoś nie mamy – mają sąsiedzi. Czujemy się zdrowsi,
silniejsi i jemy smaczniej. Oczywiście kosztuje to dużo więcej pracy i czasem
konfitury się smażą, a ja się nosem podpieram, bo zasypaim, ale warto. Polecamy
zamieszkanie z Ciocią. My mamy Ciocię i Ciocia wiele przetworów przygotowuje
osobiście<span style="font-family: "segoe ui emoji" , sans-serif; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol-ext; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: "Segoe UI Emoji";">😊</span>)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ad g). Sielanka… taaaak. Latem miałam dwa dni, podczas
których mogłam poleżeć na leżaczku i poczytać. Kawę na ganku wypiłam raz.
Szczęśliwie nikt nie zadzwonił. Ale te widoki wokół, wspomniane orły nad głową,
białe czaple za płotem, borsuki za domem. To jest bezcenne. I poczucie
wolności. I „niemanie” szefa, i szczęśliwe zwierzaki, i drowe jedzenie, i
sąsiedzi, na których możesz liczyć. I DOM, taki jak z dziecinnych rysunków. To
jest bezcenne. A że w samochodzie trzeba wozić kalosze i łopatę, że trzeba
palić w piecu, że do sklepu jedzie się samochodem, a nie bryka pieszo – to
cena, jaką warto zapłacić za nieograniczone poczucie wolności.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7NK2xqXRiOeRxuBdXB6rGP2x8KXkGxMDOAWX2B6bPDKfowdEeEgNWKuzXKKyG5j4Xk8VYTElqEvXoGp1P7cNBEXoRBt5PXhbQW9jrv4AFTC2CI4yxL80MWnwPW3DHSkePROraeAU1c6ee/s1600/1-DSC04598.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7NK2xqXRiOeRxuBdXB6rGP2x8KXkGxMDOAWX2B6bPDKfowdEeEgNWKuzXKKyG5j4Xk8VYTElqEvXoGp1P7cNBEXoRBt5PXhbQW9jrv4AFTC2CI4yxL80MWnwPW3DHSkePROraeAU1c6ee/s640/1-DSC04598.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
Się zakopał...</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ale i tak jest bosko</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghd59DK01pd5ij9Ibqb41-Zi8LLTaP28UJj8ri_cGVGqjeVvyPZh-PeEitGT0km4c3e9Q4WZK4J6vpbI8w_m_kZES5bPlAGUoGQNn_jXzAPPpybkHTVVbW9hnlflpqxJWE-CcvX5uYoBF0/s1600/1-10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghd59DK01pd5ij9Ibqb41-Zi8LLTaP28UJj8ri_cGVGqjeVvyPZh-PeEitGT0km4c3e9Q4WZK4J6vpbI8w_m_kZES5bPlAGUoGQNn_jXzAPPpybkHTVVbW9hnlflpqxJWE-CcvX5uYoBF0/s640/1-10.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
P.S. Najbliższy nasz sąsiad mieszka 1,5 km od naszego
Siedliska. To ważne<span style="font-family: "segoe ui emoji" , sans-serif; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol-ext; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: "Segoe UI Emoji";">😊</span>)<o:p></o:p></div>
Joannahttp://www.blogger.com/profile/04900117074059306334noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-56390263830489813622017-10-15T15:20:00.002+02:002017-10-15T15:25:43.020+02:00Czerwono żółta jesień w Siedlisku<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi3wXYvsM9x5t0MnuxVSxSN_l20VA0l6w-XKFr_KnVUv-FdxM78x_xPuDnkxhyphenhyphen1SmgS4kUP55AdF13o0yXkF0WMRs0WRn_nqYNVAQL6a74xiG-Y5K1Ol7QDuJt9_KfNQkA5c79bdLVUouA/s1600/DSC01674.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi3wXYvsM9x5t0MnuxVSxSN_l20VA0l6w-XKFr_KnVUv-FdxM78x_xPuDnkxhyphenhyphen1SmgS4kUP55AdF13o0yXkF0WMRs0WRn_nqYNVAQL6a74xiG-Y5K1Ol7QDuJt9_KfNQkA5c79bdLVUouA/s640/DSC01674.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
Jesień zazwyczaj wywołuje we mnie nostalgię. Zwłaszcza początek jesieni jest trudny. Szczególnie, kiedy nagle jest tak mało słońca. Czuję wówczas, jakby czas się kończył. Bo tez i tak po trosze jest. Jesień to czas przemijania. Minął kolejny rok. I tak chodzę i smęcę przez jakiś tydzień, czasem dwa. Później, nagle, zza chmur nieśmiało wychyla się słońce. Jakby wołało: Aśka, no co ty, nie smędź. Będzie dobrze! I rzeczywiście zaczynam przywykać. I na nowo zachwycam się kolorami, nawet, jeśli nieśmiało gdzieś tam pobłyskują w deszczu. No zobaczcie - czyż nie jest pięknie?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtZeqRUBM95G7PshzwtgDXZ5zlAozCYtTZ1-M8V2TNz3KUA-qQyzTUVJxSIqfa9hGZDyOf_o8HTX33MylXBF4coUTHJXQzcXbGUp6Im9PcHxJ8xc3Qf0Rmi97moU3BGGxY9IrcR1R0ZAzy/s1600/DSC01679.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtZeqRUBM95G7PshzwtgDXZ5zlAozCYtTZ1-M8V2TNz3KUA-qQyzTUVJxSIqfa9hGZDyOf_o8HTX33MylXBF4coUTHJXQzcXbGUp6Im9PcHxJ8xc3Qf0Rmi97moU3BGGxY9IrcR1R0ZAzy/s640/DSC01679.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijiM01CQKjEkCUviUGX9zXVBGWbMabNDH6_SDnPfxBOq8IDS4RlsUgCh31nzIFh-iOzk-KlihEUnsPMQdmmJKAtBIsJZkBiIKGP9m41BW8jJQFnMcPhvvt3087zXgA4Jafv5bF1VInPdnW/s1600/DSC01691.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijiM01CQKjEkCUviUGX9zXVBGWbMabNDH6_SDnPfxBOq8IDS4RlsUgCh31nzIFh-iOzk-KlihEUnsPMQdmmJKAtBIsJZkBiIKGP9m41BW8jJQFnMcPhvvt3087zXgA4Jafv5bF1VInPdnW/s640/DSC01691.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPX5h24QhpVlpbcz6vJsGz5Mq3Bpa0hed0htZm0Hl1pOsmICmSdI1cl_YQbi2uFOzsEV4yyjUiPCEHCQNnb1gZJLHT_vbC3mMXdr2Nji87mDiaQhMgegh6kOQcK7yvzcaS1zX5BNJakH7s/s1600/DSC01696.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPX5h24QhpVlpbcz6vJsGz5Mq3Bpa0hed0htZm0Hl1pOsmICmSdI1cl_YQbi2uFOzsEV4yyjUiPCEHCQNnb1gZJLHT_vbC3mMXdr2Nji87mDiaQhMgegh6kOQcK7yvzcaS1zX5BNJakH7s/s640/DSC01696.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSRM9AJHUspMw8vT5VpSDIEQnLD01JaPHb2_UIBiD1UsZGiyesLURHRwps2iwLkS0e7UR21VWsdfnWdE-PWnDgv0aaq2zIMSmDZYKyaH33QHhORaFre6OcX1RhQ2ghNEysdHMpK5TqeOjB/s1600/DSC01700.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSRM9AJHUspMw8vT5VpSDIEQnLD01JaPHb2_UIBiD1UsZGiyesLURHRwps2iwLkS0e7UR21VWsdfnWdE-PWnDgv0aaq2zIMSmDZYKyaH33QHhORaFre6OcX1RhQ2ghNEysdHMpK5TqeOjB/s640/DSC01700.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKXEj7EQ1twPKXt37tUUJbWXWNZcfykYuZqsy3aMwBHvaO8bIp3rSqZO28s1uEC3q9Z8mkPSmFb5nsH9dJOGBgB9oTzfGpL6N6ZDs6kM87D3Da3U1E3kO_Mi0hseK6ux-5zJqpHa2pmctU/s1600/DSC01703.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKXEj7EQ1twPKXt37tUUJbWXWNZcfykYuZqsy3aMwBHvaO8bIp3rSqZO28s1uEC3q9Z8mkPSmFb5nsH9dJOGBgB9oTzfGpL6N6ZDs6kM87D3Da3U1E3kO_Mi0hseK6ux-5zJqpHa2pmctU/s640/DSC01703.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix_DC_m161m0xPh10oySSIWFmrNG5k6ooRjLLvESKsZ0FHVYJAoYU42TI_CzUnSVLOQn1-agRPBnKgM-KZ_d65YLJeX6IuOScP_4iBMJQ1Zze0PvEM4gqOOXrVBrOY6yzRaqeC62MY7iz-/s1600/DSC01704.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix_DC_m161m0xPh10oySSIWFmrNG5k6ooRjLLvESKsZ0FHVYJAoYU42TI_CzUnSVLOQn1-agRPBnKgM-KZ_d65YLJeX6IuOScP_4iBMJQ1Zze0PvEM4gqOOXrVBrOY6yzRaqeC62MY7iz-/s640/DSC01704.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5N7GLEE_-uD74AWBkKTyWn_YMwnym7RtXBAEDRWjo4OmYe5IBgYngjf_9y1WcbWBicMB3dQTocXyj-ojGAD3xy7k0rdQRXz2ienIEdctowp5I_de-Jp8RgpYHi2IiET6d3z5ZJCKoThj6/s1600/DSC01712.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5N7GLEE_-uD74AWBkKTyWn_YMwnym7RtXBAEDRWjo4OmYe5IBgYngjf_9y1WcbWBicMB3dQTocXyj-ojGAD3xy7k0rdQRXz2ienIEdctowp5I_de-Jp8RgpYHi2IiET6d3z5ZJCKoThj6/s640/DSC01712.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPGJckGbS8RV-pGrY6g3WsZOCkVEukuFC69qGc2TpoEUMulkLNmg4wIUttS8BpdR_KHb8G4JDy7h-lQ0QURfBxBkFRSr0L2kmzgLmTFfF-jAE540MJV-oM5lNdZamGRgkZnCHuG5XGoFXB/s1600/DSC01720.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPGJckGbS8RV-pGrY6g3WsZOCkVEukuFC69qGc2TpoEUMulkLNmg4wIUttS8BpdR_KHb8G4JDy7h-lQ0QURfBxBkFRSr0L2kmzgLmTFfF-jAE540MJV-oM5lNdZamGRgkZnCHuG5XGoFXB/s640/DSC01720.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-oebYRPDev9wkMIRIcX2fZabhN70SUi0altwnjpILyjR-3EeYpFWs_qTdyTTWer3G7jwqPv5HTj5uhsS_Txi9WAge8m7v8JSKsW25AG_G403U700Hk0xxYlf30zprMcoOkHXxzUQ07yfu/s1600/DSC01721.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-oebYRPDev9wkMIRIcX2fZabhN70SUi0altwnjpILyjR-3EeYpFWs_qTdyTTWer3G7jwqPv5HTj5uhsS_Txi9WAge8m7v8JSKsW25AG_G403U700Hk0xxYlf30zprMcoOkHXxzUQ07yfu/s640/DSC01721.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMD00gobvBM7xP9cVRSTp4SZ8XyX6MSiDsHaHgG_2NIELlL8Tf7xn3Jw_PUjtuujPU5B7M64iKj8BNrsVre4t4VEt-0D3GIi2BsOjF1-RNPvEFo_kguLNTN01XU8KUx_xBhEI6u41Wzbwa/s1600/DSC01709.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMD00gobvBM7xP9cVRSTp4SZ8XyX6MSiDsHaHgG_2NIELlL8Tf7xn3Jw_PUjtuujPU5B7M64iKj8BNrsVre4t4VEt-0D3GIi2BsOjF1-RNPvEFo_kguLNTN01XU8KUx_xBhEI6u41Wzbwa/s640/DSC01709.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Joannahttp://www.blogger.com/profile/04900117074059306334noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-86908860705281249232017-10-13T16:51:00.002+02:002017-10-13T16:51:30.858+02:00To już rok?!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5p0lLmc82S-99kFK3oaR6rAPknpE2fIU_Yb-WVvo8m873jFqvoZwG_iFnfeyEib0BGbtPkNsxez4cKFEq0w_ObuqO6Ov1hDKOZh-ww1uRvIB04sr4MDthWqEu5Ry1f9YZ1KvwHkKbwhUm/s1600/20621804_1430054797086343_8356734405784713954_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="640" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5p0lLmc82S-99kFK3oaR6rAPknpE2fIU_Yb-WVvo8m873jFqvoZwG_iFnfeyEib0BGbtPkNsxez4cKFEq0w_ObuqO6Ov1hDKOZh-ww1uRvIB04sr4MDthWqEu5Ry1f9YZ1KvwHkKbwhUm/s400/20621804_1430054797086343_8356734405784713954_n.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt;">Rok minął jak z bicza strzelił. Codziennie miałam zamiar usiąść i napisać,
co też się w Siedlisku dzieje i co wieczór padałam jak kawka, nie napisawszy
nic. Ale żyjemy, jesteśmy i jak Gucia kocham, postaram się pisać regularnie!
Gucio jest już całkiem solidnym Gustawem. Urósł, skubaniutki i wazy prawie 50
kg. Rozumek przybywa nieco wolniej, niż ciałko, za to serduszko jest pojemne i
kochające. Gucio uwielbia warsztaty w Siedlisku. Wiadomo, ma wtedy swoje
obowiązki. Każdego uczestnika trzeba lekko ofyflać, troszku osierścić, żeby nie
czuł się zaniedbany i koniecznie dać się pogłaskać. Przyznać muszę, że nasz Guć
jest "odrobinę" rozpieszczony, ale swoją drogą nie ma się co dziwić,
skoro po odejściu naszych staruszków, ostał się psim jedynakiem. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWuQ_fvVoTy0kDx1nVVEP5PmDetRPFxsI0GnJ_XgDpeUpywaf53N4U8TDyVGinAxIjJEOhf5cF4yTv-es_hNWhtZ9URKUOSb0LQ66KHI2YGK28rmnPmdJtGiTxnvn1apzMw_v3hYC9sjO7/s1600/20638278_1430054543753035_4059500991833433178_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWuQ_fvVoTy0kDx1nVVEP5PmDetRPFxsI0GnJ_XgDpeUpywaf53N4U8TDyVGinAxIjJEOhf5cF4yTv-es_hNWhtZ9URKUOSb0LQ66KHI2YGK28rmnPmdJtGiTxnvn1apzMw_v3hYC9sjO7/s400/20638278_1430054543753035_4059500991833433178_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSzEWUDsD8VoG2VGvCQM9Sxw0J5fSfsTQ0zcGDtxi9NTtsc9avQxAjraRZ1y_Jb-uDFeS-TXwHQVIi5KBuGTocVs4dgovyi8X39CXMegwmhUwqlopU6HIoqJ_eSxQdAmobzCp3u8LccCR1/s1600/21557585_1460170657408090_2123030671205254920_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSzEWUDsD8VoG2VGvCQM9Sxw0J5fSfsTQ0zcGDtxi9NTtsc9avQxAjraRZ1y_Jb-uDFeS-TXwHQVIi5KBuGTocVs4dgovyi8X39CXMegwmhUwqlopU6HIoqJ_eSxQdAmobzCp3u8LccCR1/s400/21557585_1460170657408090_2123030671205254920_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt; line-height: 107%;">Za to mamy nowego kota! Pewnego wiosennego dnia wpuszczałam rano Makbeta
z Kartezjuszem. Jeden kot - hop przez okno, drugi kot, hop przez okno, trzeci
kot...zaraz, jaki trzeci kot? Jeszcze czarny! Patrzę na przybysza, on patrzy na
mnie. Pytam się kota, czy wejdzie. Wszedł, no to pytam, czy głodny. Głodny.
Pytam: to może zostaniesz? Kot spojrzał na mnie, pomaszerował do pokoju i
położył się na kanapie. Został. Czarne kote wyglądało jak nasza Norka (
pamiętacie czarną Norkę? ). Zupełnie jakby koci anioł przyszedł. A jak anioł,
to Gabriel. I tak dokociliśmy się o Gabrysia.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt; line-height: 107%;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl3b9QcK4Mn1T9MXZIpMNqO-kLfZ6yG1D136rD51LdH9n8BeuTukAvBgR7M_2l07xR2VtiLREglvHyaYUnClGb2567jTS9wOTgKvZ-NXeR1nCDIdzyLzyi3iJ3BwlQugDIABXi6gALyQMS/s1600/18058120_1307731519263736_8587286067178308940_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="366" data-original-width="206" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl3b9QcK4Mn1T9MXZIpMNqO-kLfZ6yG1D136rD51LdH9n8BeuTukAvBgR7M_2l07xR2VtiLREglvHyaYUnClGb2567jTS9wOTgKvZ-NXeR1nCDIdzyLzyi3iJ3BwlQugDIABXi6gALyQMS/s400/18058120_1307731519263736_8587286067178308940_n.jpg" width="225" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt; line-height: 107%;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt;">Prawdopodobnie Gabi ma niecałe dwa lata. Teraz jest największym z kocich
piecuchów. I tylko bardzo nie lubi jak oddalam się od domu. Idzie wtedy za mną i
miauczy. Zupełnie jakby mówił: gdzie idziesz głupia kobieto, tam jest
niebezpiecznie, jeszcze się zgubisz. Kiedy więc idziemy z Gutkiem na spacer
Gabriel musi zostawać w domu. </span><span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: 10pt;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt;">Gabryś z Rysiem</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMlYNTdMReEJuon_xlDD7khRULkGLL0IkwOyeTI8-X77fPuhFrNpYR_BodvFUh1Jw4Pwq00fpejL2aSZOFsj403on9cT60SUwDoO3cpibj11lk74iPOHRTgwcaZua0yGX6Ht9BCtEIYXZf/s1600/16999227_1247946795242209_4746037425568933207_n.jpg" imageanchor="1"><img border="0" data-original-height="206" data-original-width="366" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMlYNTdMReEJuon_xlDD7khRULkGLL0IkwOyeTI8-X77fPuhFrNpYR_BodvFUh1Jw4Pwq00fpejL2aSZOFsj403on9cT60SUwDoO3cpibj11lk74iPOHRTgwcaZua0yGX6Ht9BCtEIYXZf/s1600/16999227_1247946795242209_4746037425568933207_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt; line-height: 107%;">To jeszcze łaciatki, bo się pewnie stęskniliście:-))</span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt; line-height: 107%;">Makbet.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjio-C4NXPOVIsVe31TRWtwdqKDoAgVcrlTobN03J0UwMIcvF-r-mABf1QCfBNPNJ8WqcwHv0jBBvqjVA-wEYn5mp8Ht0SWXOHfLAJ_rcbGlo0hF1zugYQyxHjacz9dW0GLNnIOTpGS17Fj/s1600/17021453_1272494719509019_345726266166699040_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="540" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjio-C4NXPOVIsVe31TRWtwdqKDoAgVcrlTobN03J0UwMIcvF-r-mABf1QCfBNPNJ8WqcwHv0jBBvqjVA-wEYn5mp8Ht0SWXOHfLAJ_rcbGlo0hF1zugYQyxHjacz9dW0GLNnIOTpGS17Fj/s400/17021453_1272494719509019_345726266166699040_n.jpg" width="225" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt; line-height: 107%;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt; line-height: 107%;">Kartezjusz:</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_wafEeeOkvnQreSH33-EpOFtimgAMFydP7c0_7TEIPlSxYzqTX9atmoo3D2K1QZKwVqQPB8BKGVQ6tyyQ9YJFyDJUq57hUOMiB9vNrtarvpO1T3V38GtQ3PjgvSV1atRQ0hVg9rbE4jME/s1600/20292622_1405304966173057_740957493934093404_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="367" data-original-width="206" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_wafEeeOkvnQreSH33-EpOFtimgAMFydP7c0_7TEIPlSxYzqTX9atmoo3D2K1QZKwVqQPB8BKGVQ6tyyQ9YJFyDJUq57hUOMiB9vNrtarvpO1T3V38GtQ3PjgvSV1atRQ0hVg9rbE4jME/s400/20292622_1405304966173057_740957493934093404_n.jpg" width="223" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt;">Poza dokoceniem i zmianą gabarytów Gucia pozostałe wieści z Siedliska pod
Lipami wyglądają tak:<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt;">Celem ratowania stodoły, która zaczęła się w środku niebezpiecznie wyginać,
podnieśliśmy ją na legarach, podcięliśmy przegniłe słupy, podbudowaliśmy
cegłami, robiąc tzw. szklankę i zrobiliśmy podłogę z cegieł. Mus był już
wielki, bo po pierwsze w stodole latem odbywają się warsztaty zielarskie i
imprezy powarsztatowe, a po drugie ...nasza córka wyszła za mąż! I w stodole
odbywało się wesele, które w późnych godzinach nocnych zamieniło się w pidżama
party.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="line-height: normal; margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "Times New Roman", serif; font-size: 13.5pt; line-height: 107%;">
</span></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p> Stodoła po liftingu:</o:p></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEAwWfr6QBqQrNqFAAOKTPx0cgOQqhfGlRc8hjgdSoh1sppSshaee3F6TN7OELtdUY16dOABATRD26LR7ZXLktCdogT1kNLaYErt1lVcquBL7tw_qdCMtG_KrmT2gRXlr5GVNFkVjkWan0/s1600/19748489_1402797336478756_5364489000057694964_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEAwWfr6QBqQrNqFAAOKTPx0cgOQqhfGlRc8hjgdSoh1sppSshaee3F6TN7OELtdUY16dOABATRD26LR7ZXLktCdogT1kNLaYErt1lVcquBL7tw_qdCMtG_KrmT2gRXlr5GVNFkVjkWan0/s400/19748489_1402797336478756_5364489000057694964_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaKW9o9psTxOsoRHQ08h6TFQGkPzV-k2wa3wPwWtxEs-32kB7yqZhAD0ciCQnH8_2MkidnYdwLBsDGmHCBKdCzOwvmHAYmya4a2WkHdjyIk61UiMLaaHU1633-3JOMNSO3HtnAtUWJEkVz/s1600/19756636_1400994983325658_8811806682314635421_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaKW9o9psTxOsoRHQ08h6TFQGkPzV-k2wa3wPwWtxEs-32kB7yqZhAD0ciCQnH8_2MkidnYdwLBsDGmHCBKdCzOwvmHAYmya4a2WkHdjyIk61UiMLaaHU1633-3JOMNSO3HtnAtUWJEkVz/s400/19756636_1400994983325658_8811806682314635421_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p>Myślimy o tym, żeby na przyszły rok udostępnić noclegi w stodole, na pięterku. Parawany z płótna i łóżka z siennikami. Łazienka też będzie w stodole.</o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p>Poza tym działamy. Nadal robimy warsztaty. Oprócz serowarskich, które w sezonie letnim odbywają się głównie w Siedlisku ( jesienią i zimą w różnych miejscach w Polsce ), robimy też warsztaty zielarsko-kosmetyczne i zielarsko-kulinarne, nalewkowe, piwowarskie i wedzarnicze. Albowiem zaopatrzyliśmy się w wędzarkę ( stara beczka przeszła na emeryturę ). </o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p>Jak widać ostro używana:-))</o:p></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn68zEBmi-SuzYA5HLth8AOTsrbvCM7jp5ib4Xx4vAZesBegZnVOOaT1Qrb5bFb262572OpoWR6rFR5xK8tzGqEZ37ttj6m9ruSjBV3HagZRN7aJuZYXd_mZK2H5Ga2oWMNN2wjXiiHC8T/s1600/20638725_1430133620411794_5198364780683697512_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn68zEBmi-SuzYA5HLth8AOTsrbvCM7jp5ib4Xx4vAZesBegZnVOOaT1Qrb5bFb262572OpoWR6rFR5xK8tzGqEZ37ttj6m9ruSjBV3HagZRN7aJuZYXd_mZK2H5Ga2oWMNN2wjXiiHC8T/s400/20638725_1430133620411794_5198364780683697512_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiUtEzyqI9ORfhK8ZeLfSgPu0SEBK5l58BK-siuJxuFPx9J5JDR7_AQqw2opLJ-sUFgFdr6lT5laEMRY4GXUNtVrwE2Z_QAsOvjIGmXWX2e2CRA7p_ZO9yagYLRLc0RU0BnJNe701DhzFa/s1600/20664972_1430127620412394_97827755279312915_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiUtEzyqI9ORfhK8ZeLfSgPu0SEBK5l58BK-siuJxuFPx9J5JDR7_AQqw2opLJ-sUFgFdr6lT5laEMRY4GXUNtVrwE2Z_QAsOvjIGmXWX2e2CRA7p_ZO9yagYLRLc0RU0BnJNe701DhzFa/s400/20664972_1430127620412394_97827755279312915_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p>To tyle na dziś. Następny post będzie o jesiennym siedlisku. Troszkę mnie ilość darów ziemi przygniata...</o:p></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_1WJd8LvBbPOStp4v6a0zKbr9qkubh4rkkpAnfGCN2GzUoeUv9nVn4-SRmtFcC-JeozB7rKw_dWIfGhSaYy7we8Y1S4-XT1u3RQKpc0_e5jRUfa8G2UCplmpTiUCRY3JvhcuIEVtVF6Hf/s1600/17021622_1272489886176169_1467703522039823775_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="960" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_1WJd8LvBbPOStp4v6a0zKbr9qkubh4rkkpAnfGCN2GzUoeUv9nVn4-SRmtFcC-JeozB7rKw_dWIfGhSaYy7we8Y1S4-XT1u3RQKpc0_e5jRUfa8G2UCplmpTiUCRY3JvhcuIEVtVF6Hf/s400/17021622_1272489886176169_1467703522039823775_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
Joannahttp://www.blogger.com/profile/04900117074059306334noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-49069013031107221102016-08-30T17:59:00.000+02:002016-09-14T18:08:27.251+02:00Zróbmy to Razem - Nowy skwer w Drużnie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXFnG6p33Z1-eOyj9-UPAcE_Jjt5nVd30VxfvlXKCyCkhxeJzitUabvjadZqNDqM2EvMGJ9BFtMgY2CrnxA840qQlytEik-oDCzCCtbj4o6n7dGPj_J9Lou9Ts_RKrl0el_VOv2qtXqiK1/s1600/14141704_595732067264869_3821276404292407206_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXFnG6p33Z1-eOyj9-UPAcE_Jjt5nVd30VxfvlXKCyCkhxeJzitUabvjadZqNDqM2EvMGJ9BFtMgY2CrnxA840qQlytEik-oDCzCCtbj4o6n7dGPj_J9Lou9Ts_RKrl0el_VOv2qtXqiK1/s640/14141704_595732067264869_3821276404292407206_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Nasze Stowarzyszenie wsparło merytorycznie i dało osobowość prawną
Grupie Nieformalnej " Nasze Drużno". Mieszkańcy Drużna zapragnęli
urządzić u siebie miejsce spotkań. Dwie działki na ten cel przekazała w
użytkowanie mieszkańcom Gmina Elbląg. A my napisaliśmy wniosek do FIO. I
otrzymaliśmy dotację w wysokości 3000 tys. zł na realizację projektu w
ramach Funduszu Inicjatyw Obywatelskich FIO Warmia Mazury
Lokalnie.Projekt pod nazwą Zróbmy to razem - miejsce spotkań mieszkańców
obejmował uporządkowanie dwóch działek otrzymanych od gminy, wyrównanie
terenu, wysianie trawy, zakup mebli drewnianych i zorganizowanie
wspólnej zabawy z okazji otwarcia skweru - miejsca spotkań.<br />
Jak to
w życiu bywa, nie obyło się bez trudności. Po pierwsze okazało się, ze
pod warstwą śmieci i zielska ukryte były fundamenty starych zabudowań.
Usunąć ich nie sposób. Trzeba było zasypać. A żeby zasypać, trzeba było
pozyskać ziemię i znaleźć człowieka z ciężkim sprzętem. Na szczęście
udało się i jedno i drugie.Zaangażowała się niemal cała wieś, my
pomagaliśmy, gdzie było trzeba. W efekcie powstało fantastyczne miejsce!<br />
Z
grillem ( poza projektem, dodatkowo:-)) ), z boiskiem do siatkówki (
tez poza projektem już ), z koszem do gry w kosza ( poza projektem, a
jakże...). W ramach projektu powstało miejsce na ognisko, a Gmina Elbląg
poza zaplanowanym wkładem własnym w wysokości 300 zł, ufundowała
jeszcze ogrodzenie.<br />
Wsparciem merytorycznym służyła pani Stanisława Pańczuk z LGD Łączy nas Kanał Elbląski, za co serdecznie dziękujemy.<br />
Koszt
całkowity projektu wyniósł 5021,96 zł, z czego dotacja to 3000 zł,
wkład własny finansowy uczestników projektu: 581, 96 zł ( w tym 300 zł
od Gminy Elbląg ), a 1440 zł wyniósł wkład własny niefinansowy, czyli
ciężka, acz owocna praca wolontariuszy.<br />
Jak znamy życie, na tym jednym projekcie w Drużnie się nie skończy. Mieszkańcy już myślą o wiacie...<br />
<br />
Relacja z prac nad projektem:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOkBEyltvvboFU0vvQqGoDEitSgYMbnq_-Bbfv0whcMkwgY61xvz7_BfFUZsWgYfEHwrfF6K1Lr-bDgfe0GbcqSQ5ikaDK5Ui422YNXoq_dpsCRkCA0V4Yj5DU7wsbfmTJ_ssDvjTsClWR/s1600/20160720_183042.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOkBEyltvvboFU0vvQqGoDEitSgYMbnq_-Bbfv0whcMkwgY61xvz7_BfFUZsWgYfEHwrfF6K1Lr-bDgfe0GbcqSQ5ikaDK5Ui422YNXoq_dpsCRkCA0V4Yj5DU7wsbfmTJ_ssDvjTsClWR/s640/20160720_183042.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqgvSRIhC3kCZe7a5kWDtCksdGLIxaR0N_UriNj8Qb3SmGHQ6ejSjecBuaPaYAd-gpy6C6NstRKBMiN3evN4vWNW-s5qKBwOgpTzfSP0aIgpUmzfNtCbJlxFmN7D_2ZsGt7J-9aXHKxu7G/s1600/20160720_210921.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqgvSRIhC3kCZe7a5kWDtCksdGLIxaR0N_UriNj8Qb3SmGHQ6ejSjecBuaPaYAd-gpy6C6NstRKBMiN3evN4vWNW-s5qKBwOgpTzfSP0aIgpUmzfNtCbJlxFmN7D_2ZsGt7J-9aXHKxu7G/s640/20160720_210921.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiewrTFiBXm3jF84WPrCcIJ2jVkep3MH6_TxasWq6gRRpYS1hh0prcv0NFI3EjHWCCQQNZ7RHfZrnZAhu8haco0HaoTRGvjmS_e8uS-J5G_5QIhFJqLagfvByUNduTAgjFaSoQRGyKkxCm4/s1600/asystent.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiewrTFiBXm3jF84WPrCcIJ2jVkep3MH6_TxasWq6gRRpYS1hh0prcv0NFI3EjHWCCQQNZ7RHfZrnZAhu8haco0HaoTRGvjmS_e8uS-J5G_5QIhFJqLagfvByUNduTAgjFaSoQRGyKkxCm4/s640/asystent.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ2AwTbUjOb3Mhux7KLgb_mP4nIpUVsV1chSBLFuk9ynGhJLw3-htxo9EYWBEOAVIhmIDPsKerBpAiVEgsdHQnShV_hpQi1pM1mDdRtyNxO_12fgqdPHQJ3397Lw-4gISb-urwEACNSFSG/s1600/pogoda+dopisa%25C5%2582a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ2AwTbUjOb3Mhux7KLgb_mP4nIpUVsV1chSBLFuk9ynGhJLw3-htxo9EYWBEOAVIhmIDPsKerBpAiVEgsdHQnShV_hpQi1pM1mDdRtyNxO_12fgqdPHQJ3397Lw-4gISb-urwEACNSFSG/s640/pogoda+dopisa%25C5%2582a.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgASI1CgCQp4Id2BySz993A3ihzwD5YZ_bu8XKNUG8aD_YMO5SqoXbeHKPd1_3-eRbs_66yA_DvUL4NDvriwZjRU7lQx09NCy9bQZNphbh1WGJ1aOnoHBgSElxpaHJ209SWXcobryRRV75E/s1600/20160822_194903.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgASI1CgCQp4Id2BySz993A3ihzwD5YZ_bu8XKNUG8aD_YMO5SqoXbeHKPd1_3-eRbs_66yA_DvUL4NDvriwZjRU7lQx09NCy9bQZNphbh1WGJ1aOnoHBgSElxpaHJ209SWXcobryRRV75E/s640/20160822_194903.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLy7DpljBXrMNZTMV54AnOp9ZnZzoglhtgQHuEMAV8Yp1qG_DLvYqKpaV2bRqWP1jZ27g_3V7trAXg0yp-e8hnOaK3Swvd0M2f4oqRY2cAsmpJzemFDAKrWL0kD5lwXco64OLPNoaRmhF6/s1600/20160822_201123.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLy7DpljBXrMNZTMV54AnOp9ZnZzoglhtgQHuEMAV8Yp1qG_DLvYqKpaV2bRqWP1jZ27g_3V7trAXg0yp-e8hnOaK3Swvd0M2f4oqRY2cAsmpJzemFDAKrWL0kD5lwXco64OLPNoaRmhF6/s640/20160822_201123.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiy1MdvsYO2SL1WVrNWqHuJoG-VWe1xdHO89XYXae_4F9Q8nbctfYvvxzfrISJ6QKkd-_-lpR5B9pUtt34awetdSWjmdiO7WEzvuwMlsvmTJCfjh8YsqlcZVoAHmLhyphenhyphenkN37KXByzUp-BXwr/s1600/20160822_205243.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiy1MdvsYO2SL1WVrNWqHuJoG-VWe1xdHO89XYXae_4F9Q8nbctfYvvxzfrISJ6QKkd-_-lpR5B9pUtt34awetdSWjmdiO7WEzvuwMlsvmTJCfjh8YsqlcZVoAHmLhyphenhyphenkN37KXByzUp-BXwr/s640/20160822_205243.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Jak widać prace były intensywne, męczące i nie raz trwały do późnej nocy. Ale ich efekt przerósł wszelkie oczekiwania!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwA2CI91XmXwcNpU9-29BNItZlwlchb97z1jDMeb2ocqCwhcM3US4ka_2WH2q0vg17zD0O7lfLkpUOWr8aGrJpyXI0WDcA8iHpsE8jdpwbXUpMBkT4y_VsbvjW3g9OXJzM0Y8NIXS1MNdq/s1600/14203386_595735603931182_8578666315358191949_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwA2CI91XmXwcNpU9-29BNItZlwlchb97z1jDMeb2ocqCwhcM3US4ka_2WH2q0vg17zD0O7lfLkpUOWr8aGrJpyXI0WDcA8iHpsE8jdpwbXUpMBkT4y_VsbvjW3g9OXJzM0Y8NIXS1MNdq/s640/14203386_595735603931182_8578666315358191949_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMsLH3GQbd2hsM-Vt-0z-BdMToFkfaV1W7lzVpmOd71uhkyV-FOAicL2-QxIOgvxkri6A8LjcaBOXLzLsT9n3iLQnOUFxQbu8IwkUR5rnwZBXZx5UpqRqBywHG6YzaHPWo8MOXaZxGmdL-/s1600/14045921_595734877264588_1345863123340181151_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMsLH3GQbd2hsM-Vt-0z-BdMToFkfaV1W7lzVpmOd71uhkyV-FOAicL2-QxIOgvxkri6A8LjcaBOXLzLsT9n3iLQnOUFxQbu8IwkUR5rnwZBXZx5UpqRqBywHG6YzaHPWo8MOXaZxGmdL-/s640/14045921_595734877264588_1345863123340181151_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwkouyaxvt99MpgaXfCUO56sfAKpNiWGbDRGn0VdgNIs3M6x4B1kMkTI2bxU8i8Pm1C-x0raALVOfbh-m8icIC2FnL_coYfuKIlEcWWRzoBciTU0QuI_2mCSh61rNPjgjeOY3GOLQE3CYa/s1600/14089318_595737330597676_1294951977450774739_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwkouyaxvt99MpgaXfCUO56sfAKpNiWGbDRGn0VdgNIs3M6x4B1kMkTI2bxU8i8Pm1C-x0raALVOfbh-m8icIC2FnL_coYfuKIlEcWWRzoBciTU0QuI_2mCSh61rNPjgjeOY3GOLQE3CYa/s640/14089318_595737330597676_1294951977450774739_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjreYH9oYCWagkdYk-cSWhQ_as8EKpg7547ivZl1CU-tsi_p1_qRyBrp1xmOco8fXJaN9gi8wqkp-tel7_ZKJLJLk055d7Cx5il0UNlt67yXmL6_QZuU2jet6Cwcd8qcObPaeEA1AUqzXa0/s1600/14089285_595734963931246_8877066300558811707_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjreYH9oYCWagkdYk-cSWhQ_as8EKpg7547ivZl1CU-tsi_p1_qRyBrp1xmOco8fXJaN9gi8wqkp-tel7_ZKJLJLk055d7Cx5il0UNlt67yXmL6_QZuU2jet6Cwcd8qcObPaeEA1AUqzXa0/s640/14089285_595734963931246_8877066300558811707_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBWMHFqcsdYyEGGM-rGbjzyhpwu5xOxXUN5rcL2vYmn8pL5mKjhZNL9NZ1PxVupLoJrbKTD_KoW5Vagn3arssYVTpPHk87RGianRRHhsJjPPPR_MOMPxdsainLtOyf9QTBpivOv8uaGCRk/s1600/14102447_595732363931506_6643448392668567055_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBWMHFqcsdYyEGGM-rGbjzyhpwu5xOxXUN5rcL2vYmn8pL5mKjhZNL9NZ1PxVupLoJrbKTD_KoW5Vagn3arssYVTpPHk87RGianRRHhsJjPPPR_MOMPxdsainLtOyf9QTBpivOv8uaGCRk/s640/14102447_595732363931506_6643448392668567055_n.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsCwK_-sX94dnZevcS_n3_MDsp0AsFKiVkeoCLDLdMsQ6Mjp56xw23N0Q1VmSoEDSKSGo83NMMnqBiFl5pykFI8OCMQfVRG85bdffw7kFN3TUptRdTAHTsHkgCLq8dzkLDhVAV-9w4Uumt/s1600/14192784_595732037264872_5221735209848444922_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsCwK_-sX94dnZevcS_n3_MDsp0AsFKiVkeoCLDLdMsQ6Mjp56xw23N0Q1VmSoEDSKSGo83NMMnqBiFl5pykFI8OCMQfVRG85bdffw7kFN3TUptRdTAHTsHkgCLq8dzkLDhVAV-9w4Uumt/s640/14192784_595732037264872_5221735209848444922_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD_fvKU3IjasQkSOqqcHY3zvwqwbRcvD2SCP46yAOUZB1fVMwFW2PLszxOvCyjLyhHf1sLqYeV6kEugqQrApE40yFiHRc_hb09oCZgLq6_bcjRkRTOdNHpA9UeaeO29hcNYh_kxVLe4SJs/s1600/14202721_595725297265546_7359472336564276667_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD_fvKU3IjasQkSOqqcHY3zvwqwbRcvD2SCP46yAOUZB1fVMwFW2PLszxOvCyjLyhHf1sLqYeV6kEugqQrApE40yFiHRc_hb09oCZgLq6_bcjRkRTOdNHpA9UeaeO29hcNYh_kxVLe4SJs/s640/14202721_595725297265546_7359472336564276667_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbL_UKqWZH-LHoLkAZCVWRI1VXZOdBRh0TmFzKGR-Tg4RshGk_njc1s19vf22DkKYfUlmRfI6ayTJCPwG0Onok_RPTn0DcSgodUyI5zMt6RjdxJpr-9fttGnA4zZyV0lmG2OA7Wii34t44/s1600/14203198_595736703931072_8529973528827249727_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbL_UKqWZH-LHoLkAZCVWRI1VXZOdBRh0TmFzKGR-Tg4RshGk_njc1s19vf22DkKYfUlmRfI6ayTJCPwG0Onok_RPTn0DcSgodUyI5zMt6RjdxJpr-9fttGnA4zZyV0lmG2OA7Wii34t44/s640/14203198_595736703931072_8529973528827249727_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXcKNrSDqIRbUCeuw4L0Y3mMp5_IwAd42AUhjD5KQ12DVqEsk1B7OXVCXGrHPqmkgc00FurkgEaPz9Vkn02nqiTeXZvayBmpTYxlK7UbQLxwXeQCZAjKYeuSQSjNW4nZzp7xtPr9Qmez53/s1600/14203386_595736753931067_8936356282546364661_n+%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXcKNrSDqIRbUCeuw4L0Y3mMp5_IwAd42AUhjD5KQ12DVqEsk1B7OXVCXGrHPqmkgc00FurkgEaPz9Vkn02nqiTeXZvayBmpTYxlK7UbQLxwXeQCZAjKYeuSQSjNW4nZzp7xtPr9Qmez53/s640/14203386_595736753931067_8936356282546364661_n+%25281%2529.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Impreza była we wtorek, 30 sierpnia, a już w sobotę na skwerze dobyły się...lokalne, wiejskie Dożynki!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNFWXZ-epRXiJwRbGH4n5aYi8Yx5n4AKm1IzcC5HyIlPw8ocstX_VKwzXhzu4H2ZvJrWJpJ-B-EHRQR3SZ8NUwibXxVTBSwy4PQ1e0tp9NxcpjkPl9O0YjHwZ7zvwXMp4wV5klukLktCMG/s1600/logo_FIO1d.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="166" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNFWXZ-epRXiJwRbGH4n5aYi8Yx5n4AKm1IzcC5HyIlPw8ocstX_VKwzXhzu4H2ZvJrWJpJ-B-EHRQR3SZ8NUwibXxVTBSwy4PQ1e0tp9NxcpjkPl9O0YjHwZ7zvwXMp4wV5klukLktCMG/s320/logo_FIO1d.jpg" width="320" /></a></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-74747268839030319162016-08-22T11:08:00.003+02:002016-08-22T11:08:34.673+02:00Nowe życie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjcMspC3NYC9UKbU_jn7uWJx51qlBYcxjDViSPRNnox_BjOrQszLCRAs_FFaP-FZLu5yhI_dYc0IKEyogDt0OEC3HHJFF115DAgF0VD9zJpIUZDRZSW7euKPUsqN-PRafB1PWn5VXR1czg/s1600/13680818_1058091777561046_6357134539293286165_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjcMspC3NYC9UKbU_jn7uWJx51qlBYcxjDViSPRNnox_BjOrQszLCRAs_FFaP-FZLu5yhI_dYc0IKEyogDt0OEC3HHJFF115DAgF0VD9zJpIUZDRZSW7euKPUsqN-PRafB1PWn5VXR1czg/s400/13680818_1058091777561046_6357134539293286165_n.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
Tak, dobrze widzicie. To jest nasze nowe życie w Siedlisku. Nie wytrzymaliśmy długo tej pustki po śmierci Miluni. Mila i Niuniuś śniły mi się nocami, że są, że czekają na nas, że można wtulić się w puchate futro berneńskie. Budziłam się rano i w pierwszym odruchu szukałam ich. A moich psów nie było... Omek większość czasu spędza na drzemkach. Wiadomo - 18-letni pies potrzebuje dużo snu - i był smutny. On też budził się w nocy. Kiedy więc pojawiła sie informacja o małym berneńczyku szukającym bezpiecznej przystani, nie zastanawialismy się długo. Wsiedliśmy w samochód i pomknęliśmy. Przywieźliśmy do domu małego niedźwiadka i zaczęliśmy zastanawiać się nad imieniem. Musiało być królewskie i waleczne...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCsviExB5pKxOMeRic4aqtMYAfSRJn0cOGuY_w8iZZeQ_CbQmn40qOb21-QTYxuhFC9-tkpgWrybw9dbIg_56huXKjxPUlCEJp3GZ38Jdm93Zuwi_RZIBsGZ3iYmihsFlU4xwn-EUv9dgw/s1600/13962838_1062863560417201_2789875391616848631_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCsviExB5pKxOMeRic4aqtMYAfSRJn0cOGuY_w8iZZeQ_CbQmn40qOb21-QTYxuhFC9-tkpgWrybw9dbIg_56huXKjxPUlCEJp3GZ38Jdm93Zuwi_RZIBsGZ3iYmihsFlU4xwn-EUv9dgw/s400/13962838_1062863560417201_2789875391616848631_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Cały wieczór patrzyliśmy na szczeniaka i zastanawialiśmy sie kim jest...<br />
Moja pierwsza myśl była: Cheddar. Bo wiecie, sery, Akademia, tak mi się skojarzyło. Cała rodzina stwierdziła, że nie ma opcji. To jest PIES, a nie ser. Małemu też się nie spodobało. Na próbę nazwania go imieniem Cheddar obszczekał mnie bardzo znacząco... <br />
Może więc Aslan? Szlachetny, królewski i wspaniały. Wojtek mówi: eee, nie pasuje mi. Ciocia: co to za imię? ( nie zna Opowieści z Narnii ). Szukamy dalej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmiecWw5iFk9cBDk1-087SBZp-kIuCjhYNDxyMWonLtK9Re7unN2SMKBcrfeIqNzg8ZeM8DteP5nGUCrEC8RZdodJTg-cDU7QUaUywcLdbtaNPhcuZgKwL4L6IDLcKzWtdsrYYJJTeugYf/s1600/13920227_1062863660417191_6447577186502024800_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmiecWw5iFk9cBDk1-087SBZp-kIuCjhYNDxyMWonLtK9Re7unN2SMKBcrfeIqNzg8ZeM8DteP5nGUCrEC8RZdodJTg-cDU7QUaUywcLdbtaNPhcuZgKwL4L6IDLcKzWtdsrYYJJTeugYf/s400/13920227_1062863660417191_6447577186502024800_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Może Ragnar, król Wikingów? Na co Ciocia: ale jak to zdrabniać, język można sobie połamać!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGbcnmu52XMS6xX1wJqXzUnTeYAlef4I4UpIV0ywfJX9Q8fBfPcJhjbMlbD1xZwIZ3FDJrK82gj80NvF4_6K2MEgccW-iDHq70zpngW1y9YH3JHbFSBjgz81sJZTWvOBJI0Iiuy0ttqhhj/s1600/13962965_1062863840417173_5599442176146410625_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGbcnmu52XMS6xX1wJqXzUnTeYAlef4I4UpIV0ywfJX9Q8fBfPcJhjbMlbD1xZwIZ3FDJrK82gj80NvF4_6K2MEgccW-iDHq70zpngW1y9YH3JHbFSBjgz81sJZTWvOBJI0Iiuy0ttqhhj/s400/13962965_1062863840417173_5599442176146410625_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Propozycja Ewy: może Puszek? Jak trójgłowy pies - stróż z Harrego Pottera. Reakcja wszystkich: Puszek??? Nieee!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFloVNuJSARagzUspc5w9Gi5IfHivYh_UqzFGRbM7pQXZxP21wsZ4VJfZC2J9GbbcRdU-WBkRlR0qvk64NPvLafJ4ALEIrtnX5Fg1pM6832e4FsLcmh7txkMX7D81IRIvPEmImxHUdgH-c/s1600/13987613_1062866877083536_8036262712709680486_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFloVNuJSARagzUspc5w9Gi5IfHivYh_UqzFGRbM7pQXZxP21wsZ4VJfZC2J9GbbcRdU-WBkRlR0qvk64NPvLafJ4ALEIrtnX5Fg1pM6832e4FsLcmh7txkMX7D81IRIvPEmImxHUdgH-c/s400/13987613_1062866877083536_8036262712709680486_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Przelecieliśmy imiona władców wszelakich. No przecież nie Mieszko albo Bolesław...<br />
Aż tu nagle olśnienie! Gustaw. To przecież jest Gustaw! Jakby nie było imię królów Szwecji. Zawołaliśmy małego: Gustawie... Popatrzył na nas i w podskokach przybiegł.<br />
Ma w tej chwili 9 tygodni. Rośnie jak na drożdżach, ale i tak na razie do walecznego Gustawa mu daleko. Przedstawiam Wam Gucia!<br />
Nasze małe, berneńskie słoneczko:-))<br />
Pozostałe zwierzaki wyrażają pewne zdegustowanie małym, brykającym, obgryzającym wszystko i wszystkich szczeniakiem.<br />
Makbet i Kartezjusz najchętniej ewakuują się na dach. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8kiPE8dkSRfMCg4139NSp_yT_ZdxO9HD__KmhEqBf_z5GOBHJ8ACZdQJEV9U7QmoNK2Cf4FISwHoZ3uMEjoHpPK3Um2-h9j1Xos3rhqqt3Kv2jHB0_Re6ppu4_FQIaYB24ryW0vGwlMy8/s1600/13995452_1062865097083714_4866188940329869422_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8kiPE8dkSRfMCg4139NSp_yT_ZdxO9HD__KmhEqBf_z5GOBHJ8ACZdQJEV9U7QmoNK2Cf4FISwHoZ3uMEjoHpPK3Um2-h9j1Xos3rhqqt3Kv2jHB0_Re6ppu4_FQIaYB24ryW0vGwlMy8/s400/13995452_1062865097083714_4866188940329869422_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Elmirka siada nieco niżej, acz też na bezpiecznej wysokości:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEmDEoRgYvCTu0ASqRvww7iEFCm7vdnIlOqCbd7FjR7ji_pav7ICrPvUqGFASEQMwi3Hok8wO8e97UL-WyIqS_UlUqkTQlkYnaMfv3hwlRiXSIl3jE-xNQLMNtuwFXybcT-UYX8OzYTKlt/s1600/13907061_1062865643750326_1521526394283401114_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEmDEoRgYvCTu0ASqRvww7iEFCm7vdnIlOqCbd7FjR7ji_pav7ICrPvUqGFASEQMwi3Hok8wO8e97UL-WyIqS_UlUqkTQlkYnaMfv3hwlRiXSIl3jE-xNQLMNtuwFXybcT-UYX8OzYTKlt/s400/13907061_1062865643750326_1521526394283401114_n.jpg" width="266" /></a></div>
<br />
<br />
Gostek obserwuje wszystko bezpiecznie schowany za ścianą zieleni:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9JLNxX8IqaHevGtGAc_ub26y7I3omnIAKYfNxfl2EivTLPUiP3qWQqvrIiG-tkmDHIQ5Jqp7tagwIMKZ7D5dij5h1mtRngmFtsR7ijL0Xe8O6mW8HiqZ0LSD9U_B3iTbM8mCUYw1fZpsZ/s1600/13923416_1062863960417161_7790851267475890325_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9JLNxX8IqaHevGtGAc_ub26y7I3omnIAKYfNxfl2EivTLPUiP3qWQqvrIiG-tkmDHIQ5Jqp7tagwIMKZ7D5dij5h1mtRngmFtsR7ijL0Xe8O6mW8HiqZ0LSD9U_B3iTbM8mCUYw1fZpsZ/s400/13923416_1062863960417161_7790851267475890325_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Pozostałe koty podchodzą do nowego członka rodziny z wyrozumiałością. Wujek Ryś go wymyje, Salcia chce się bawić, a Tosia go wychowuje ( ale z matczyną czułością, jak walnie to bez pazurów).<br />
Omułek patrzy na wszystko z wyrozumiałością i pewną wyższością i wygląda na zadowolonego:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYg-1kX8tWHZYz6_vdaXf2H7YUcollnEFXKjaSZpUAwxF78JPo2qedmjyh4tmqtkYM9wEzqHHfS3Ej-uqpTohEtoOmDLdQq5qP_hkh0G3buk812bl5P2_M0tpthoEA1nAFVSVQj4_tSBTY/s1600/13963083_1062866563750234_3041865883149164040_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYg-1kX8tWHZYz6_vdaXf2H7YUcollnEFXKjaSZpUAwxF78JPo2qedmjyh4tmqtkYM9wEzqHHfS3Ej-uqpTohEtoOmDLdQq5qP_hkh0G3buk812bl5P2_M0tpthoEA1nAFVSVQj4_tSBTY/s400/13963083_1062866563750234_3041865883149164040_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
A my już oszaleliśmy na punkcie naszego Gucia. Jest wybitnie inteligentny, melduje chęć wyjścia na dwór ( co prawda nie zawsze, ale stara się, stara!) Przybiega na zawołanie, obgryza co się da i jest absolutnie cudowny. Milunia, Niuniuś, Czoperek zawsze będą z nami - w naszych sercach, w naszej pamięci. Lecz w domu musi być życie! Musi być radość i pies obrońca!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEBPtGJiJOOoI-coCxu_zEERWuKJRBFYReMi8AhhL9Af_wj3DY5DWBnKRzzCj6EdU8mzi8JJ8t4bmZPMD6iFk9rlwRY6d1tOv7YWdTe1ahBCFdWH5-njuN_VQOjkaQoh7S94jYMTGVOENm/s1600/13895583_1071803742911452_6561633542938072680_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEBPtGJiJOOoI-coCxu_zEERWuKJRBFYReMi8AhhL9Af_wj3DY5DWBnKRzzCj6EdU8mzi8JJ8t4bmZPMD6iFk9rlwRY6d1tOv7YWdTe1ahBCFdWH5-njuN_VQOjkaQoh7S94jYMTGVOENm/s400/13895583_1071803742911452_6561633542938072680_n.jpg" width="225" /></a></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-70910964843294169402016-07-23T09:29:00.001+02:002016-07-23T09:29:58.066+02:00Koniec<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs8TdTmW-8cSopCsCt-iZepzL7JIBRNMRHxPeFPXKb4yAMtNHxOAYXrIkZYokF2rQ_qjDXZOK3jAGQb9iK61c7ximsEFq1hqdj5fWiJWa88nU0ctx91L5QIsoJutVMsHCeUY-W6ny3uEUB/s1600/185173_415817241788506_1992582738_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs8TdTmW-8cSopCsCt-iZepzL7JIBRNMRHxPeFPXKb4yAMtNHxOAYXrIkZYokF2rQ_qjDXZOK3jAGQb9iK61c7ximsEFq1hqdj5fWiJWa88nU0ctx91L5QIsoJutVMsHCeUY-W6ny3uEUB/s640/185173_415817241788506_1992582738_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Skończyła się pewna epoka w naszym życiu. W Siedlisku zrobiło się pusto. Nie ma już roześmianego, berneńskiego pysia, ogona zwalającego wszystko ze stolika do kawy, Nie ma Mili. Odeszła dwa tygodnie temu. Nagle, na niewydolność krążeniowo-oddechową. W czwartek jeszcze wyciagnęła nas na spacer, "pomagała" mi sprzątać strych, rozrabiała. Jak zawsze. A w piątek rano była osowiała, leżała i na wszystko była obojętna. Pojechaliśmy do doktora. Mila weszła do swojego ulubionego weterynarza, pomachała ogonem, doktor zbadał i zaczął szukac leków na serce. Mila położyła się, zatoczyła łebkiem i...przestała oddychać. Reanimacja nic nie dała. Odeszła. Nie sposób opisać co poczuliśmy. Była naszą córeczką kudłatą, pieszczochem i radością. Od kilkunastu lat zawsze w naszym domu był berneńczyk. Był Czoperek - cudowny pies, pierwszy psi terapeuta w Trójmieście, później do Czoperka dołaczyła malutka Milunia. Po śmierci Czoperka "na chwilę" był z nami Jed. Tak naprawdę przyjechał tylko, by odejść w spokoju i w komforcie. Miał bebeszjozę i przewlekłą niewydolność nerek. Potem był Niuś - mój cudowny, kochający Niuś z rozumkiem wielkości orzeszka i ogromnym, kochającym sercem. A teraz nie ma już też Miluni. Nie wiem, czy będziemy jeszcze mieli bernusia. Na początku myśleliśmy, że już nie, że już dość, one tak szybko odchodzą, ale teraz brakuje nam kudłacza w domu. Omek jest cudownym psem, jednak jego wiek nie pozostawia złudzeń. Każdy dzień jest darowanym. Nie ma z kim iść na spacer. Jest pustka.<br />
<br />
Mała Mi - pierwsze chwile razem:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOjy9LBaFsH3BAEsnDoRFnEZOOSMmlIkWa1fylL3tjiPC8OffH_qmlivvHrvzFOmtr3rtaMDlmfzrdYGvoGvdwggQ_etfA_4g2UNn1T6gGyW04y-UUggOWFLzKHyIrhc2EP3tLOkQQ-4CI/s1600/100_2531.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOjy9LBaFsH3BAEsnDoRFnEZOOSMmlIkWa1fylL3tjiPC8OffH_qmlivvHrvzFOmtr3rtaMDlmfzrdYGvoGvdwggQ_etfA_4g2UNn1T6gGyW04y-UUggOWFLzKHyIrhc2EP3tLOkQQ-4CI/s400/100_2531.JPG" width="400" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhpIEYc9HbstN0qKnttrxnwgx-HQ77EjwUdFSsLqUO15TIy4zcwXCepAs2kjUsXai6lGWD35iFDUPLmalHbL-qlUZTge1NApXJ_A85EGW7faHSK6shX7uzYcAkWnvslQr8py-3nMPTuXav/s1600/100_2527.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhpIEYc9HbstN0qKnttrxnwgx-HQ77EjwUdFSsLqUO15TIy4zcwXCepAs2kjUsXai6lGWD35iFDUPLmalHbL-qlUZTge1NApXJ_A85EGW7faHSK6shX7uzYcAkWnvslQr8py-3nMPTuXav/s400/100_2527.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Jeszcze w hodowli. Z rąk jednego Pańcia trafiła prosto w ramiona drugiego. Wojtek zawsze był dla niej najważniejszy.<br />
<br />
<br />
Pierwszy spacer.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVmcHBU-ZiJlSoWAKYOV6LrRtzHKjvX92fsdhTpyHoAkdAnCF2fSAYBObfPq1P0H2hTg8Xx0q_FlRk7986EH4Xe1OJty8hRBnhvYBcAjFobVnSNMEzQZ2g4NM5BUA1RdPQ6TyscQDHOygE/s1600/100_3301.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVmcHBU-ZiJlSoWAKYOV6LrRtzHKjvX92fsdhTpyHoAkdAnCF2fSAYBObfPq1P0H2hTg8Xx0q_FlRk7986EH4Xe1OJty8hRBnhvYBcAjFobVnSNMEzQZ2g4NM5BUA1RdPQ6TyscQDHOygE/s400/100_3301.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Z Czoperkiem<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqvKjzqyVFXtgm1LsIabg4r9ClApe3HU5In84uakX525HgfLRc7l26LGxUBbx6SiD502VDnFKqn1Xz_woiWsT1S0JxBqnfpO0RtEntm1H3rebnx9hK6Su_CJnjSBzkkgKcNfq1EyEaz_iw/s1600/100_2715.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqvKjzqyVFXtgm1LsIabg4r9ClApe3HU5In84uakX525HgfLRc7l26LGxUBbx6SiD502VDnFKqn1Xz_woiWsT1S0JxBqnfpO0RtEntm1H3rebnx9hK6Su_CJnjSBzkkgKcNfq1EyEaz_iw/s400/100_2715.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Pierwsze święta<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4ghJ-DBm2L3-w6kW4sMKeSzEUMBMugahTyj1NmNUeytZE-Bh7Gw-a9baAX8p4r1GsX_a9KSAUxaXDkgPfEnS6DWT7XYRu2ZaXyhZ69PV3iP2r8G-mAnokD1AasXt-Di-6mhuF3yhFmk6H/s1600/100_2931.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4ghJ-DBm2L3-w6kW4sMKeSzEUMBMugahTyj1NmNUeytZE-Bh7Gw-a9baAX8p4r1GsX_a9KSAUxaXDkgPfEnS6DWT7XYRu2ZaXyhZ69PV3iP2r8G-mAnokD1AasXt-Di-6mhuF3yhFmk6H/s400/100_2931.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilgsVxlaekGsHAO5gTCB-Ku6OaxcZR89BpWi1pKvrKrteTyZUlzJmsbWeYN0Qx8j_ce_u4Q4ghgw5JbVDN1QZUfgXqgMF1Rg3GgyCpeNmtkMFHpObszTTbjm4vk3p5A10b8Kz1V8tZjojc/s1600/100_2935.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilgsVxlaekGsHAO5gTCB-Ku6OaxcZR89BpWi1pKvrKrteTyZUlzJmsbWeYN0Qx8j_ce_u4Q4ghgw5JbVDN1QZUfgXqgMF1Rg3GgyCpeNmtkMFHpObszTTbjm4vk3p5A10b8Kz1V8tZjojc/s400/100_2935.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf1qDEnbQcmOvOwFa0tingsEScQcO-Zq3aLx-PJ1ipZUwAMKlAexgFZqaM-HsfXXceUqk_OS-rATssdq8LGAmgWd8B_doNFeLF_mGL5XWAnx6dTFAmHPunGqLmhoyNQBwMgR28542NURLV/s1600/100_2991.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf1qDEnbQcmOvOwFa0tingsEScQcO-Zq3aLx-PJ1ipZUwAMKlAexgFZqaM-HsfXXceUqk_OS-rATssdq8LGAmgWd8B_doNFeLF_mGL5XWAnx6dTFAmHPunGqLmhoyNQBwMgR28542NURLV/s400/100_2991.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1heLsmw5h-pMGEahAGKJo0CyZ0bnh0li5evd6b91DU7qccrzV8byhDLR1km-S-Fdarz9LrJu2FtmECKvZ7YJecNIoNrSj3mejGt2G6-0AboGD6fJgP2Z79dM0B2UYYdaTh_qXQNAXUugr/s1600/100_2993.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1heLsmw5h-pMGEahAGKJo0CyZ0bnh0li5evd6b91DU7qccrzV8byhDLR1km-S-Fdarz9LrJu2FtmECKvZ7YJecNIoNrSj3mejGt2G6-0AboGD6fJgP2Z79dM0B2UYYdaTh_qXQNAXUugr/s400/100_2993.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirHS_y7EIoDnpcpieJgs2PjW1XVbiVCIKlGa4gotpCtUP8h8nTikZXrT-EcE2W7CWTNzPs3MTIG_OYYUETrkQ83bEf-7LDOFmv_wQP93UBKdXJXX4QslANsN2n8TrhebgFEg289sGe1pIM/s1600/100_2966.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirHS_y7EIoDnpcpieJgs2PjW1XVbiVCIKlGa4gotpCtUP8h8nTikZXrT-EcE2W7CWTNzPs3MTIG_OYYUETrkQ83bEf-7LDOFmv_wQP93UBKdXJXX4QslANsN2n8TrhebgFEg289sGe1pIM/s400/100_2966.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Rosła szybko<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB2ibFP_Uks-L_iDboglA5azL1JCioMopPp8-2FgZBju-5YrrfRZbu_pW8CQFwH4qQeYb534q73ZdueWsZkJM_g0_fot4e26BcDFf_llbkHVhPRkKaCiZUnO5Dcrhf2T7fl1-qT-Uv_wft/s1600/100_2593.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB2ibFP_Uks-L_iDboglA5azL1JCioMopPp8-2FgZBju-5YrrfRZbu_pW8CQFwH4qQeYb534q73ZdueWsZkJM_g0_fot4e26BcDFf_llbkHVhPRkKaCiZUnO5Dcrhf2T7fl1-qT-Uv_wft/s400/100_2593.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKyMYXUYuLl1uyAIe5bCYxFlY_cXQc8E0LGkA5Xmp9JMOVFAcuXVeZV9biVDO7HTYl8qwswi5s5vusYVezGixxKva1y465Y19rrUxx-YmuJpP6eY4RAAvpao2-rQxsSiLvhl4cRC9eP9mH/s1600/100_3428.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKyMYXUYuLl1uyAIe5bCYxFlY_cXQc8E0LGkA5Xmp9JMOVFAcuXVeZV9biVDO7HTYl8qwswi5s5vusYVezGixxKva1y465Y19rrUxx-YmuJpP6eY4RAAvpao2-rQxsSiLvhl4cRC9eP9mH/s400/100_3428.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Miała swoje zabaweczki<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeUtVRbUqCZxT3X-NT8edm1t0W7v798_mmbFiJle8fLvcwgKMAB_iGucMd7SzyM4MX7MSFH50VjZ2oz5kmYd5X6fUx2fmDNkad73rUgKo7zmEF8cFUx7su4wzat_sMNzvsA7AI320m02rX/s1600/100_2723.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeUtVRbUqCZxT3X-NT8edm1t0W7v798_mmbFiJle8fLvcwgKMAB_iGucMd7SzyM4MX7MSFH50VjZ2oz5kmYd5X6fUx2fmDNkad73rUgKo7zmEF8cFUx7su4wzat_sMNzvsA7AI320m02rX/s400/100_2723.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Które czasem jej nie wystarczały...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvjPeuy_vHKKV6WaPHcLmWpddnS7R1q8aTssmEYRnaYC81sIrHG5epsbu1FbGNNq6UBf5IzdMaE8SH7BMvK5h6zh_mRp8jSjzjTynzlmeDgPiqYvjOJx_yh35CWi1e4TpikAURebuX69BO/s1600/100_4706.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvjPeuy_vHKKV6WaPHcLmWpddnS7R1q8aTssmEYRnaYC81sIrHG5epsbu1FbGNNq6UBf5IzdMaE8SH7BMvK5h6zh_mRp8jSjzjTynzlmeDgPiqYvjOJx_yh35CWi1e4TpikAURebuX69BO/s400/100_4706.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Na ulubionym fotelu...potem przestała się na nim mieścić...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQzrL53vdB2gr8Sfi8vVkflt1MuCzG2EfLy6mRZeliYWvrRCB6WuW928MLGUZ9kF3_zSKltdFiHYuZScjAhVoES2e9aMeerXj71S2pVUlDB9HhESj4RU56wqzdgDSDgw6IYCFv_bSmi8sz/s1600/100_4703.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQzrL53vdB2gr8Sfi8vVkflt1MuCzG2EfLy6mRZeliYWvrRCB6WuW928MLGUZ9kF3_zSKltdFiHYuZScjAhVoES2e9aMeerXj71S2pVUlDB9HhESj4RU56wqzdgDSDgw6IYCFv_bSmi8sz/s400/100_4703.JPG" width="266" /></a></div>
<br />
I zaanektowała kanapę...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJFe8NzYcD5FURqojxywfZemRHFQzZi1hFpKgra9YuV0XAnNXXjgEHHRZ5nrOyoJsfJSijs4FOMAv6aZh87soIYViMdRqJGjYXk4q7zRkJLFEkHM4rEARJ59LBHRsuNgv1aI2WvbsHMnCc/s1600/100_4617.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJFe8NzYcD5FURqojxywfZemRHFQzZi1hFpKgra9YuV0XAnNXXjgEHHRZ5nrOyoJsfJSijs4FOMAv6aZh87soIYViMdRqJGjYXk4q7zRkJLFEkHM4rEARJ59LBHRsuNgv1aI2WvbsHMnCc/s400/100_4617.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Pokochała wieś.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCVKfCbZ_K4T_lzmx18oHw-dAsTZkIvoDxmhXyFWlKpL3ogxtacfqPUnP_pv77-GAoqt9UJSedJz_GMCJe4kqybA37MCbpmxGBC0llq4jLaiCgBcGxfiEEtPckOhQDbJiTUArT58F_5Wkv/s1600/DSC01113.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCVKfCbZ_K4T_lzmx18oHw-dAsTZkIvoDxmhXyFWlKpL3ogxtacfqPUnP_pv77-GAoqt9UJSedJz_GMCJe4kqybA37MCbpmxGBC0llq4jLaiCgBcGxfiEEtPckOhQDbJiTUArT58F_5Wkv/s400/DSC01113.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Matkowała wszystkim kotom<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgW5L0NAjgjITWt9M72zJNzp92vgK4U7wkFfyQAA4jh9xptXYeAUkR83qkgv0arleanJ3P-B6_HE59zf7OKpieTiVsq-DsBygPVyFlGy1Ai7L2oWJhkj-_NvHOJd057tcy6Hm79q1Xp2Ol/s1600/DSC04035.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgW5L0NAjgjITWt9M72zJNzp92vgK4U7wkFfyQAA4jh9xptXYeAUkR83qkgv0arleanJ3P-B6_HE59zf7OKpieTiVsq-DsBygPVyFlGy1Ai7L2oWJhkj-_NvHOJd057tcy6Hm79q1Xp2Ol/s400/DSC04035.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
I już. Nie ma. Nie mogę więcej nic pisać, wybaczcie...<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-15010101797593101062016-05-29T10:35:00.001+02:002016-05-29T10:35:09.935+02:00Ogrodowo<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrYYmyZzxsHJF7UobMB-6-GaqJxBwN1ZdW4WY79lFPVQf6uGpqz-L9D_p7QRXkczbKWi8nPPQjkvP4ROfZF5OHCKTUqmo7yZCcinW5tqWKUm2OPyfjPy92JbIFkExK5eDHrOwo_pD68zyU/s1600/1-WP_20160528_19_23_23_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrYYmyZzxsHJF7UobMB-6-GaqJxBwN1ZdW4WY79lFPVQf6uGpqz-L9D_p7QRXkczbKWi8nPPQjkvP4ROfZF5OHCKTUqmo7yZCcinW5tqWKUm2OPyfjPy92JbIFkExK5eDHrOwo_pD68zyU/s400/1-WP_20160528_19_23_23_Pro.jpg" width="303" /></a></div>
<br />
Niespodziewanie "wpadł" nam wolny weekend. Korzystając z przerwy warsztatowej ( następne warsztaty za tydzień ) mieliśmy zamiar strzelić dwa reportaże dla magazynu "Siedlisko". Jednak prognoza pogody, przymglone powietrze oraz zapowiedzi burz utwierdziły nas w przekonaniu, że reportaże trzeba przełożyć. Tym bardziej, ze naszym bohaterom szczęśliwie odpowiada środek tygodnia. Ale jakże to tak - w domu być i robić nic? Nie da się. Ruszyliśmy zatem w ogród. Wojtek odpalił Pszczołę, czyli swój wytęskniony, wymarzony traktor-kosiarkę i wykosił pnącą się do już do góry trawę ( czasem mam wrażenie, ze rośnie tak, iż słychać jak piszczy radośnie ), a ja uzbroiłam się w sekator i poszłam pielić rabaty. Zrobiłam jakieś 60% po czym padłam z niedowładem prawej ręki i niemożnością jej zaciśnięcia...Zielsko przy ogrodzeniu postanowiłam zostawić. Niech tam sobie żyją żyjątka, co mi tam! Potem przyszła burza ( mała ) i ulewa ( duuuża), ale zanim spadł wytęskniony deszcz ( studnia, studnia! W zeszłym roku latem wyschła.) cyknęłam na szybko parę fotek. Na zdjęciach wygląda to nawet sielankowo, ale tak naprawdę druga część ogrodu nadal jest w fazie projektowej. Kilka rabat już jest, acz jeszcze mało dekoracyjne, drzewa stanowiące kontrapunkty sobie rosną, i przymierzamy się do założenia rosarium.<br />
No dobra, zapraszam na spacer:-))<br />
<br />
A właściwie Milunia zaprasza - ruszamy!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfR5scNm96gTSDwzsha0HXUVWVSxXi-GQW3lY6HV8JEmo2zUabhU-c8UZArbt5LDp59PPnM6JPZ1B76bdkEBhzQ11HvwuSRqtsovqeUMrMBp7y8pbpnivTNscwMh7Z_XVOeJEZzV-15iAo/s1600/1-WP_20160528_19_23_44_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfR5scNm96gTSDwzsha0HXUVWVSxXi-GQW3lY6HV8JEmo2zUabhU-c8UZArbt5LDp59PPnM6JPZ1B76bdkEBhzQ11HvwuSRqtsovqeUMrMBp7y8pbpnivTNscwMh7Z_XVOeJEZzV-15iAo/s400/1-WP_20160528_19_23_44_Pro.jpg" width="337" /></a></div>
<br />
W czasie deszczu bociany się nudzą... Te trzy młodziaki rezydują na zmianę u nas i u sąsiadki za rzeką. W tym roku sporo gniazd we wsi stoi pustych. Może młode pokolenie zasiedli je następnego lata...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSslK9cnDRn37jXZPb76D1JsMXxV433F0edYs2BlyPxSWHpIYzjADQq5H8k3JIrB5A9C8ELrrKhij6mwAlZj27F3HYC7l-TqJwh5904WsagpfCULBWFfuF0nTTq56J_00NWgvGvEJp0RCr/s1600/1-WP_20160528_17_12_42_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSslK9cnDRn37jXZPb76D1JsMXxV433F0edYs2BlyPxSWHpIYzjADQq5H8k3JIrB5A9C8ELrrKhij6mwAlZj27F3HYC7l-TqJwh5904WsagpfCULBWFfuF0nTTq56J_00NWgvGvEJp0RCr/s400/1-WP_20160528_17_12_42_Pro.jpg" width="236" /></a></div>
<br />
Kosaćce syberyjskie. Kocham!<br />
<br />
Element ożywczy w przestrzeni przeddomowej:-))<br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjllU69U47eQe3ep-zKJEo2Gh2iVu6agd4D_978Bi01FPXs1WyO8UIQBSVY1iP5SGym6MF62E2DbGdGPxnzZhWs3vHqA_2XYS3ts9FaTgZ2UyaMiTr6chhAFyAsroODUbSnpRsPJNlPG0T0/s1600/1-WP_20160528_19_24_29_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjllU69U47eQe3ep-zKJEo2Gh2iVu6agd4D_978Bi01FPXs1WyO8UIQBSVY1iP5SGym6MF62E2DbGdGPxnzZhWs3vHqA_2XYS3ts9FaTgZ2UyaMiTr6chhAFyAsroODUbSnpRsPJNlPG0T0/s400/1-WP_20160528_19_24_29_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ5nuhR0ZOeYe10o2tUTjSLPSQquuiPI_2x-WkHQPVkwPbFAtIyG8lD6_OlKauu7cChTvXB2FHAQci8T_oDIPxogRyrcK-FyKmwJMsG2lGCFBUgKNfdlyC5QZRIJ0A1q4_GTSLOoDbFbBQ/s1600/1-WP_20160528_19_24_39_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZ5nuhR0ZOeYe10o2tUTjSLPSQquuiPI_2x-WkHQPVkwPbFAtIyG8lD6_OlKauu7cChTvXB2FHAQci8T_oDIPxogRyrcK-FyKmwJMsG2lGCFBUgKNfdlyC5QZRIJ0A1q4_GTSLOoDbFbBQ/s400/1-WP_20160528_19_24_39_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Lubczyk. Na razie w doniczce, bo by go zielsko zagłuszyło.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGGIFdzAGD82I40Q3Rb7BTTnSomnoVOsuV5re2WxSadNY4z3L8hMWZF_Cvd9uskdl2Qo5LhHmSJqIHlCODI_gBBM7r7iuFujsr4ajFc1XJ9WTamEAPRIOmMKJRwcZ8-3nA0ZygbtYsetcS/s1600/1-WP_20160528_19_24_48_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGGIFdzAGD82I40Q3Rb7BTTnSomnoVOsuV5re2WxSadNY4z3L8hMWZF_Cvd9uskdl2Qo5LhHmSJqIHlCODI_gBBM7r7iuFujsr4ajFc1XJ9WTamEAPRIOmMKJRwcZ8-3nA0ZygbtYsetcS/s400/1-WP_20160528_19_24_48_Pro.jpg" width="223" /></a></div>
<br />
Jeszcze momencik i będzie zapach niebiański. Jaśminowiec cały w pąkach.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK5-3zJOIguJFeFIraEKagESYkfTCgk7dCtz3v1Bxi0dpt8jAtUvTwWQnXk9lr65oTKRs-s5tM3TiBpgnm6KAyHpQhQeQyRNiMTdEMvG-xQ54MPrcjPSarAY_bIKhehrjlngT_PZGI-DmH/s1600/1-WP_20160528_19_25_04_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK5-3zJOIguJFeFIraEKagESYkfTCgk7dCtz3v1Bxi0dpt8jAtUvTwWQnXk9lr65oTKRs-s5tM3TiBpgnm6KAyHpQhQeQyRNiMTdEMvG-xQ54MPrcjPSarAY_bIKhehrjlngT_PZGI-DmH/s400/1-WP_20160528_19_25_04_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Omułek po meczącym asystowaniu w pracach ogrodowych, padł i zasnął snem kamiennym.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWNS0OiSJzw-cx_9yIhzHJn-PaCWTMQZnJm37Ou7wXPrOp4a038aQZSfHs1GtM1RPjIGVtniACWI2KwiymPrY1_ALSss-_NdvYGOn5K2q_z_2ILet3R7lmg_EPz-mc8HSMwFKPlO_almiw/s1600/1-WP_20160528_19_25_29_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWNS0OiSJzw-cx_9yIhzHJn-PaCWTMQZnJm37Ou7wXPrOp4a038aQZSfHs1GtM1RPjIGVtniACWI2KwiymPrY1_ALSss-_NdvYGOn5K2q_z_2ILet3R7lmg_EPz-mc8HSMwFKPlO_almiw/s400/1-WP_20160528_19_25_29_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Wiciokrzew pomorski. Coraz większy...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFFrL_4GlpMSJ9cp1MWM1YM6uYENJhQBCYWpOnAL_v-TcZMilN2Ov58NSvcgi0z0r44bhZ8uinv7biSJIO-lImfyRk8JeD_LJSGCRggXGU2EyvomBHrXUaZZG9Wm-c6XRxFhRJb7rnYIYw/s1600/1-WP_20160528_19_25_54_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFFrL_4GlpMSJ9cp1MWM1YM6uYENJhQBCYWpOnAL_v-TcZMilN2Ov58NSvcgi0z0r44bhZ8uinv7biSJIO-lImfyRk8JeD_LJSGCRggXGU2EyvomBHrXUaZZG9Wm-c6XRxFhRJb7rnYIYw/s400/1-WP_20160528_19_25_54_Pro.jpg" width="223" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Rabata za domem. Pierwszy liliowiec już kwitnie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilnQUaLgyOngeos7cunOq_cyysdPQPeuPHp1_5PA4m41dTnD01zrV8qFE7fVCdjWI5l567caOupAvo5gv9GXFcVuBLeK5GeiuM9nulP1g2XyGy5SaB49JO9Xf3tiAz3J7OIxM0TVh9gG_S/s1600/1-WP_20160528_19_26_07_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilnQUaLgyOngeos7cunOq_cyysdPQPeuPHp1_5PA4m41dTnD01zrV8qFE7fVCdjWI5l567caOupAvo5gv9GXFcVuBLeK5GeiuM9nulP1g2XyGy5SaB49JO9Xf3tiAz3J7OIxM0TVh9gG_S/s320/1-WP_20160528_19_26_07_Pro.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Kalina koralowa - przyjechała z nami z Gdańska, gdzie przez 3 lata rosła w doniczce na balkonie. Dostałam ją od córci.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi80x52DHFOsDXDFoJtD0_Ya3yabFfChTALlo1R464MoyJNS1zTWjJr8W8BmkHHXl5Lw1A7dklqGMHtDYs4hrhOdsNsijbEAKt3vJ-_hFicX1YdBDBxyn0Sh2WiMv4dweQl8JTuCVKYoR1g/s1600/1-WP_20160528_19_27_30_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi80x52DHFOsDXDFoJtD0_Ya3yabFfChTALlo1R464MoyJNS1zTWjJr8W8BmkHHXl5Lw1A7dklqGMHtDYs4hrhOdsNsijbEAKt3vJ-_hFicX1YdBDBxyn0Sh2WiMv4dweQl8JTuCVKYoR1g/s400/1-WP_20160528_19_27_30_Pro.jpg" width="282" /></a></div>
<br />
<br />
Tak kwitnie:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh3zrAMn0juxNtVrpP8li6bN-qz-feiw4RpOvK7m3bmq7mG5gk9jLr0YC_yMwF03XBTo4U_FABBlWw572cSDg4XbHXkCvE9jN5MMxl8fXU20BzBhR9zes1chlKw5MdWlonyEqaq116O2qO/s1600/1-WP_20160528_19_27_25_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh3zrAMn0juxNtVrpP8li6bN-qz-feiw4RpOvK7m3bmq7mG5gk9jLr0YC_yMwF03XBTo4U_FABBlWw572cSDg4XbHXkCvE9jN5MMxl8fXU20BzBhR9zes1chlKw5MdWlonyEqaq116O2qO/s400/1-WP_20160528_19_27_25_Pro.jpg" width="223" /></a></div>
<br />
A tutaj jej kuzynka - kalina ogrodowa. Ta nie owocuje.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwjWD39wm3oR8F3L5bvDfu0nPcIzljwmq4FuMf4GJ9kaZN7Qv4ZxQu33NuMIL6XkfIdAyffPlLThW13RD-M7NZlYWMr_XrignXCC38mh9UL7qhNVeX3L5LrwVqmwiL-FSLDwDQQxW0eCB9/s1600/1-WP_20160528_19_27_56_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwjWD39wm3oR8F3L5bvDfu0nPcIzljwmq4FuMf4GJ9kaZN7Qv4ZxQu33NuMIL6XkfIdAyffPlLThW13RD-M7NZlYWMr_XrignXCC38mh9UL7qhNVeX3L5LrwVqmwiL-FSLDwDQQxW0eCB9/s400/1-WP_20160528_19_27_56_Pro.jpg" width="223" /></a></div>
<br />
Ziółka:<br />
melisa<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhopEDf7jm8GmXfBN7qq5fw3-CmF8q7eF2XdArD2ZYjhdOf-B4GnnVOFSwkTUMZ8sDroGSV7y1d_WqyIZ8yzyevHN6ms4ivii36rlqDiZy_hssZRVN2-VlE3vr-F_pjmXfwOBlX-PZFtxeh/s1600/1-WP_20160528_19_26_26_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhopEDf7jm8GmXfBN7qq5fw3-CmF8q7eF2XdArD2ZYjhdOf-B4GnnVOFSwkTUMZ8sDroGSV7y1d_WqyIZ8yzyevHN6ms4ivii36rlqDiZy_hssZRVN2-VlE3vr-F_pjmXfwOBlX-PZFtxeh/s400/1-WP_20160528_19_26_26_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
mięta<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgr59Fnz_2D6uNBZzFJ_DddAVQ0qgxan1_PJ5ll8XsuczK1KRkHiHPTKCp69TFec9lyO3K5PREb1fUCfV7IS_HqUnxxc7H94nrSiC-FYY7Z6qI4n1QZWs0wX2dF206kXXuvGqdYWhCPpGf0/s1600/1-WP_20160528_19_26_30_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="205" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgr59Fnz_2D6uNBZzFJ_DddAVQ0qgxan1_PJ5ll8XsuczK1KRkHiHPTKCp69TFec9lyO3K5PREb1fUCfV7IS_HqUnxxc7H94nrSiC-FYY7Z6qI4n1QZWs0wX2dF206kXXuvGqdYWhCPpGf0/s320/1-WP_20160528_19_26_30_Pro.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
ruta zwyczajna<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgP4gqXncr9tmHVjNP5UDZrDH39vlBR4cD53xCiLv924bK54AiigHM1kn7Y3LHfivn59glPVqmH_5NwHdIEF-5gxOOhYBXANYemNfQ-0k4bqJyz3b1cjLbitdMxgZ9-FsS26tcbooQrK57/s1600/WP_20160528_19_26_35_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgP4gqXncr9tmHVjNP5UDZrDH39vlBR4cD53xCiLv924bK54AiigHM1kn7Y3LHfivn59glPVqmH_5NwHdIEF-5gxOOhYBXANYemNfQ-0k4bqJyz3b1cjLbitdMxgZ9-FsS26tcbooQrK57/s400/WP_20160528_19_26_35_Pro.jpg" width="223" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ziółek jest więcej ale byście się zanudzili...</div>
<br />
Tadaaam!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjl2r70KgM1G0lGN3pxhQGPijbj5ftbnIl3frH7A9V7Zmif3RB8gSWvzHa7GdrjPllv6cWXkgaUQQ8J3tFVuW8Am63GKSHSHZSWchK-b4j85J2sBUvLCJxnPqjadGFqGDvhhTxILTOJN9S/s1600/1-WP_20160528_19_29_09_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjl2r70KgM1G0lGN3pxhQGPijbj5ftbnIl3frH7A9V7Zmif3RB8gSWvzHa7GdrjPllv6cWXkgaUQQ8J3tFVuW8Am63GKSHSHZSWchK-b4j85J2sBUvLCJxnPqjadGFqGDvhhTxILTOJN9S/s400/1-WP_20160528_19_29_09_Pro.jpg" width="223" /></a></div>
<br />
Moja ulubiona parka na rabacie cienistej. Ten orlik co roku kwitnie inaczej, ja nie wiem...<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisimtZBHQrDGkHPyC-Wf7X35MXVMXGwkI4YSETMfHZEONCyMxPdZCpvW7pKpmUzvZWpslhyJ5MpA670w68g5y7GY6wfUXwdnQZyAs-hc6dFzaTSheAePVF6u7q6dTBWecRpZjElZpzBtra/s1600/WP_20160528_19_31_54_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisimtZBHQrDGkHPyC-Wf7X35MXVMXGwkI4YSETMfHZEONCyMxPdZCpvW7pKpmUzvZWpslhyJ5MpA670w68g5y7GY6wfUXwdnQZyAs-hc6dFzaTSheAePVF6u7q6dTBWecRpZjElZpzBtra/s400/WP_20160528_19_31_54_Pro.jpg" width="223" /></a></div>
<br />
Tego też lubię. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoGYyVaOUMOvltArs54bhL4fUeuK5W53BBH8xKN-rWZ2KfrFD82fd4r2iTY6uI3Gbh9NczdqvXKOKg7eY4vIiwhnVq-Yevx1VcqN5OkfMKQRm5xShJggHlc3mzRnvtHiMAKp0IRkmTe8mM/s1600/WP_20160528_19_32_17_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoGYyVaOUMOvltArs54bhL4fUeuK5W53BBH8xKN-rWZ2KfrFD82fd4r2iTY6uI3Gbh9NczdqvXKOKg7eY4vIiwhnVq-Yevx1VcqN5OkfMKQRm5xShJggHlc3mzRnvtHiMAKp0IRkmTe8mM/s400/WP_20160528_19_32_17_Pro.jpg" width="223" /></a></div>
<br />
Jeszcze rzut okiem na fioletowość:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqlNx7WNPh9ndvwwi9OF5dObnB0Q6i1iqho4_Z8XslXdvkYh3KmA7MpWo2GEa7iIqeEX5U57xn_q_eLeZSSOP5aU29De5ybG5cF6DMDGVBJ3Pe5ajk67-lXqmkuc_VQjg2zlOdsp9VBxLF/s1600/WP_20160528_19_23_37_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqlNx7WNPh9ndvwwi9OF5dObnB0Q6i1iqho4_Z8XslXdvkYh3KmA7MpWo2GEa7iIqeEX5U57xn_q_eLeZSSOP5aU29De5ybG5cF6DMDGVBJ3Pe5ajk67-lXqmkuc_VQjg2zlOdsp9VBxLF/s320/WP_20160528_19_23_37_Pro.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
I dziękujemy za wspólny spacer. Mila chce już do domu:-))<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-YdqDCb0DDeNcljf7QPLtZgWL2PwFSnptIgmmx61C0dcev5rfG2QnSEybjWuYTNCCTN58ghPiU3v9XdBQzfpBm8XMleIE7ueaFuRBOKh5e3MoG75xXMH9cxDViFH2JqMOlwaYgi8dH7WX/s1600/WP_20160528_19_31_37_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-YdqDCb0DDeNcljf7QPLtZgWL2PwFSnptIgmmx61C0dcev5rfG2QnSEybjWuYTNCCTN58ghPiU3v9XdBQzfpBm8XMleIE7ueaFuRBOKh5e3MoG75xXMH9cxDViFH2JqMOlwaYgi8dH7WX/s400/WP_20160528_19_31_37_Pro.jpg" width="223" /></a></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-12461750947889620062016-05-11T10:02:00.004+02:002016-05-11T10:02:51.134+02:00Leniwa majówka<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdFyIH7YYhh9GMcBaX_mzao1sl3ordNve8dj6UwaxL7nB8r1zmy9vdqKWAn8zmrL3GjwAmqe2TLJtBTC1R0ajZWLV0z6tCOSv47lnZWmxgynM8h-ZxIuFIyN7qpRfkxPIpd1xVk3-Ixd0S/s1600/WP_20160510_09_24_26_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdFyIH7YYhh9GMcBaX_mzao1sl3ordNve8dj6UwaxL7nB8r1zmy9vdqKWAn8zmrL3GjwAmqe2TLJtBTC1R0ajZWLV0z6tCOSv47lnZWmxgynM8h-ZxIuFIyN7qpRfkxPIpd1xVk3-Ixd0S/s400/WP_20160510_09_24_26_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Majówka była dla nas długo oczekiwanym czasem relaksu. Ciągle w drodze, z jednego końca Polski, na drugi, zaczęliśmy tęsknic za słodkim nicnierobieniem. Oczywiście nicnierobienie w Siedlisku niekoniecznie oznacza leżenie do góry brzuchem, choć i na to znaleźliśmy dobrą chwilę:-)). Był czas na spotkanie z rodziną i z przyjaciółmi, był czas na spacery, rowerki, ale przede wszystkim był czas na ogarnianie ogrodu. Co prawda warzywnik nadal "leży i kwiczy", ale biorąc pod uwagę ilość wody latem w naszej studni, poważnie się zastanawiamy nad sensem jego utrzymywania. W zeszłym roku ziemia za oborą wyschła na wiór, a podlewać nie było czym.Zasiałam więc w wielkiej donicy przed domem natkę i koperek i na razie na tym zakończyłam.<br />
Poza tym zaliczyłam kolejne szkolonko z wsi tematycznych. Tym razem odbywało się ono we wsi tematycznej. Byliśmy w Garncarnskiej Wiosce, w Kamionce koło Nidzicy. Wioska prowadzona jest w głównej mierze przez fundację i to co się tam dzieje jest zaiste imponujące. Na razie więcej nie napisze, bo będzie o wiosce reportaż do magazynu "Siedlisko".<br />
Czyli co, zaczynamy? Najpierw Garncarska Wioska:<br />
<br />
Widok na wioskę:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEo93zL7BvUpBlVu2CDePidZbpqYtquBjKZ7l4neqQDQLcn5cw33cKHKen0EqPYfgkgeWCeyJvhABTQXkY_qZ-DUA_bfAue81ze5QlWynx2vMDiPEFm8GRnAjq-jDsTvp8NOqvNRfd-C1E/s1600/WP_20160421_11_26_31_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEo93zL7BvUpBlVu2CDePidZbpqYtquBjKZ7l4neqQDQLcn5cw33cKHKen0EqPYfgkgeWCeyJvhABTQXkY_qZ-DUA_bfAue81ze5QlWynx2vMDiPEFm8GRnAjq-jDsTvp8NOqvNRfd-C1E/s400/WP_20160421_11_26_31_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Nasza ekipa ( wśród uczestników byli przedstawiciele ( głównie przedstawicielki jak widać ) wsi tematycznych, nie tylko z województwa warmińsko-mazurskiego. Z większością z nich spotkamy się na następnym szkoleniu, za tydzień w Marózie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1sQnNo20WY0_JNuUtCys7LuZP7Bnb6I9Y34YdF03YglgwoV3SZ57KwCMIyfY-Px32QLFv3bCNuvp0nLa2Aurc_PCue8aGDcbM5sFk9bBXY1f5Gb75wTINqT74lB-Vy2_b1umSBMV1NXTD/s1600/WP_20160421_11_37_22_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1sQnNo20WY0_JNuUtCys7LuZP7Bnb6I9Y34YdF03YglgwoV3SZ57KwCMIyfY-Px32QLFv3bCNuvp0nLa2Aurc_PCue8aGDcbM5sFk9bBXY1f5Gb75wTINqT74lB-Vy2_b1umSBMV1NXTD/s400/WP_20160421_11_37_22_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Efekt mini warsztatów - moje dzieło to dzwoneczek w tulipanki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidu-IVMXzwGoilmYDN5Xuvk0OiILfWCBHD-WUSNp-MAYaszNzvLnrUVKPteCDFjBFmhHHOKdPrEgszUQezm8gIC21RwenMWp6FkGQK6Y4_93EISSgLPnXeU6vjSV5DmQ4ymnFQ3OofzK5A/s1600/WP_20160421_13_02_39_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidu-IVMXzwGoilmYDN5Xuvk0OiILfWCBHD-WUSNp-MAYaszNzvLnrUVKPteCDFjBFmhHHOKdPrEgszUQezm8gIC21RwenMWp6FkGQK6Y4_93EISSgLPnXeU6vjSV5DmQ4ymnFQ3OofzK5A/s400/WP_20160421_13_02_39_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Brama do ogrodu. Było jeszcze trochę łyso, ale i tak rozmach zadziwiał.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjX51pN7jQV23_TTHz3crYohOfeGdue4RIMMEu8oQb2pMgL2uWy73pqXCb3_Ds_kkZmBf321YnSgRCgxq0_PZ4bNfGQG2lH-dEHphGs3-14pnKp60yuqNhSJlrxPQ7eaJLMYCcEbhazq0QI/s1600/WP_20160421_10_45_56_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjX51pN7jQV23_TTHz3crYohOfeGdue4RIMMEu8oQb2pMgL2uWy73pqXCb3_Ds_kkZmBf321YnSgRCgxq0_PZ4bNfGQG2lH-dEHphGs3-14pnKp60yuqNhSJlrxPQ7eaJLMYCcEbhazq0QI/s400/WP_20160421_10_45_56_Pro.jpg" width="223" /></a></div>
<br />
Jeden z zakatków ogrodu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn8K_ywa8OyVzHNXlxej9sbAMPtmhGJ72WUAakg6GHTRGXEoq5zk-xoeC3xGXAmp0iDnLCi85fufQ4bo9iq24bzm_knPWZulyX8BzX3vBMg8Ho7bjjhLzBqEA1E9cx3Z6iOMxKrPvA4FRu/s1600/WP_20160421_11_22_01_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn8K_ywa8OyVzHNXlxej9sbAMPtmhGJ72WUAakg6GHTRGXEoq5zk-xoeC3xGXAmp0iDnLCi85fufQ4bo9iq24bzm_knPWZulyX8BzX3vBMg8Ho7bjjhLzBqEA1E9cx3Z6iOMxKrPvA4FRu/s400/WP_20160421_11_22_01_Pro.jpg" width="223" /></a></div>
<br />
I stoły. Każdy z nich cieszył oczy innym obrazem na blacie. Cudo! Czemu mi Bozia nie dała malarskiego talentu???<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOjtv3nAwiY7EEFRmnJfqo6WI-G3cfoeZ9WyYmllNjuief6_4WQRSWq9D6O1v7FYAD5YKnwZ_8xN6Eke6E3y7nAE_8pNfAWB0cjrqYPlhH7f4N3KScjqquCIB4Q_7No5Pf-Sc0Q7l2QUSK/s1600/WP_20160421_09_41_52_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOjtv3nAwiY7EEFRmnJfqo6WI-G3cfoeZ9WyYmllNjuief6_4WQRSWq9D6O1v7FYAD5YKnwZ_8xN6Eke6E3y7nAE_8pNfAWB0cjrqYPlhH7f4N3KScjqquCIB4Q_7No5Pf-Sc0Q7l2QUSK/s400/WP_20160421_09_41_52_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsqB1mZ2h3qLEABuRTsUqIlBXbYQuZR_hyAyKXusN7CLWbfpnvLvZGJlMo3eQ89qS6rvsYPhRKykiHgQw6OSIyI2kMRNQj9AgljCncKEQwVBlLgT1wiVVzXy7aZGW9ymT4q83Cy8ltICl0/s1600/WP_20160421_09_41_22_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsqB1mZ2h3qLEABuRTsUqIlBXbYQuZR_hyAyKXusN7CLWbfpnvLvZGJlMo3eQ89qS6rvsYPhRKykiHgQw6OSIyI2kMRNQj9AgljCncKEQwVBlLgT1wiVVzXy7aZGW9ymT4q83Cy8ltICl0/s400/WP_20160421_09_41_22_Pro.jpg" width="223" /></a></div>
<br />
Do wioski co i rusz zajeżdża autokar z dzieciakami na rozmaite warsztaty - są zajęcia z garncarstwa, jest kino 3D, miejsce na ognisko, fantastycznie wyposażona, nowiutka świetlica dla mieszkańców wsi, i cała masa innych atrakcji. Działa to wszystko jak sprawne, całkiem spore przedsiębiorstwo, w którym pracę znajdują okoliczni mieszkańcy ( oczywiście ci co chcą...). Wszystkie zyski są reinwestowane, bo przedsiębiorstwo ma charakter non-profit. Zainspirowało nas to. Myślimy nad nowym projektem i założeniem fundacji.<br />
<br />
A teraz wracamy do Siedliska:<br />
<br />
Nasze bociany. Tradycyjnie spóźnione, więc znowu lęgu nie będzie, ale przynajmniej są, przysiadają i cieszą nas swoim widokiem i klekotem. Kiedy polegujemy w cieniu jabłoni, bociek majestatycznym krokiem przechadza się w ogrodzie między drzewami. Fantastyczny widok! Acz trudny do sfotografowania, bo bociek jest...hmmm...mobilny.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxwgj7eDm_JjcfcRI4x3-42Z6C1Whl0uhWaCOwTYyWd__lSo_f6Y1T-XbotGl58uD87o5hVTBg13m3tKdFebvB08d99xiQXRooldZhfYXoaIW-Y6rdMErnve5F67A5MehvtigZM4ZPwFBG/s1600/_DSC6012.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxwgj7eDm_JjcfcRI4x3-42Z6C1Whl0uhWaCOwTYyWd__lSo_f6Y1T-XbotGl58uD87o5hVTBg13m3tKdFebvB08d99xiQXRooldZhfYXoaIW-Y6rdMErnve5F67A5MehvtigZM4ZPwFBG/s400/_DSC6012.JPG" width="266" /></a></div>
<br />
Bujna zieloność nieco już przełamana kwitnącymi krzewami i drzewami. Pierwsza była oczywiście mirabelka, czyli znana już Wam Biała Maryśka:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6BN6fCcXTBZZCMUJu5xZEWJ5quupjtLd5GbxmBbAcKVoa7ypcmpR2HuHml47WUxqRNeVutXPnxPRRMrPMe1KKTVAPFtuuAdbRA1KE6Y_0zmRPTcy3GGIxHMQf2G7c6CdStRKaYqYCrKjx/s1600/12983979_993531310683760_8515494910865904126_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6BN6fCcXTBZZCMUJu5xZEWJ5quupjtLd5GbxmBbAcKVoa7ypcmpR2HuHml47WUxqRNeVutXPnxPRRMrPMe1KKTVAPFtuuAdbRA1KE6Y_0zmRPTcy3GGIxHMQf2G7c6CdStRKaYqYCrKjx/s400/12983979_993531310683760_8515494910865904126_o.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Teraz rozszalały się bzy - lilaki, jarzębiny i jabłonie. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguU0KjhOWdzRKSWMEt5b7oAj62ghlS2GAs0SCWcyfLGxMHvXySxNlW5iVZNbT0HWnpUrCEgLWVjXUW1hwZYX9HnSWB3IWOlnRmeBH8iBtaDJtIs4qc2UMKWwa2K90d86SGEUooofY5XtUs/s1600/WP_20160510_09_24_12_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguU0KjhOWdzRKSWMEt5b7oAj62ghlS2GAs0SCWcyfLGxMHvXySxNlW5iVZNbT0HWnpUrCEgLWVjXUW1hwZYX9HnSWB3IWOlnRmeBH8iBtaDJtIs4qc2UMKWwa2K90d86SGEUooofY5XtUs/s400/WP_20160510_09_24_12_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiArwHaBGBqCu_6F0Ef6bEJl5Hfg1s2NRHwXHENhP97JzpXaNNL5QdCM8O-bMVnzGz0lZZ6C50jee2dZXwxDp0WaglCtQRyTyyLd6AxXD2O7OjGhwN7hgRJe9ny4fxfCl__vPCl9r7S83md/s1600/WP_20160510_18_33_03_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiArwHaBGBqCu_6F0Ef6bEJl5Hfg1s2NRHwXHENhP97JzpXaNNL5QdCM8O-bMVnzGz0lZZ6C50jee2dZXwxDp0WaglCtQRyTyyLd6AxXD2O7OjGhwN7hgRJe9ny4fxfCl__vPCl9r7S83md/s400/WP_20160510_18_33_03_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Zieloność jest wszechogarniająca...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI711wnjQueyXTDsOL5tggl0gZEUjDwI9pnIxHoklBDxIY53QhjMYUZIWtUJEmUbUDLpuEnbnrqT9wYj1IzayCLlXkBzH2tIVnF6zdQpjiUvKmq-D6vNKdiwHynsD0LRJciwPYbDxYr4Gr/s1600/_DSC6018.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI711wnjQueyXTDsOL5tggl0gZEUjDwI9pnIxHoklBDxIY53QhjMYUZIWtUJEmUbUDLpuEnbnrqT9wYj1IzayCLlXkBzH2tIVnF6zdQpjiUvKmq-D6vNKdiwHynsD0LRJciwPYbDxYr4Gr/s400/_DSC6018.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDMh72WyaD_-U7dUcqEHNjjYKs7rGdc-uNB-FqySzl0h6erwIqPdrMQ3ShLBHzHIe863hcBEClSYvsNBqE_gkom4t0jNqz3xDYh9KV2e5CEQT4R1vWlN2LGTuJsZFZAH1HT7QK1SyNoSMe/s1600/_DSC6020.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDMh72WyaD_-U7dUcqEHNjjYKs7rGdc-uNB-FqySzl0h6erwIqPdrMQ3ShLBHzHIe863hcBEClSYvsNBqE_gkom4t0jNqz3xDYh9KV2e5CEQT4R1vWlN2LGTuJsZFZAH1HT7QK1SyNoSMe/s400/_DSC6020.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Makbet leniwy...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWxweRh5ZxqY6yeBaC7Yh6aTyvvqo5e9w_qrz2fNjH76uUy-EkJg7_3HZgRu4wEtTKMUW-BEbrYboSh6n__Dkzm6YAdi4yPHR_DBcqHSvpfnP6HtiZvYHrCbCbZVabOAHr9LZgtJUnJHCA/s1600/WP_20160510_18_32_29_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWxweRh5ZxqY6yeBaC7Yh6aTyvvqo5e9w_qrz2fNjH76uUy-EkJg7_3HZgRu4wEtTKMUW-BEbrYboSh6n__Dkzm6YAdi4yPHR_DBcqHSvpfnP6HtiZvYHrCbCbZVabOAHr9LZgtJUnJHCA/s400/WP_20160510_18_32_29_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Kartezjusz czujny ( niczym Karlsson z dachu...)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij8sFNYyVs82FGulbQ0aTQlhIQj8D2gAPt5WABUkrmJTzE9Yys_atYUOTOaeBVCoYyiL_ZAMHenusHGV8IibWo0KKSMY7JB3ufs3rKNLJgOaCf4OWeXCYr7RgJlk9IP6gdKNmkd497rQuC/s1600/1-WP_20160502_20_01_14_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="362" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEij8sFNYyVs82FGulbQ0aTQlhIQj8D2gAPt5WABUkrmJTzE9Yys_atYUOTOaeBVCoYyiL_ZAMHenusHGV8IibWo0KKSMY7JB3ufs3rKNLJgOaCf4OWeXCYr7RgJlk9IP6gdKNmkd497rQuC/s400/1-WP_20160502_20_01_14_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
A Omułek coraz bardziej tolerancyjny wobec dzikiej bandy - tu z Salcią.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhktDSXA0sXSEUPDOjXwfirUCcDU3Titfg5PS-c9nF4k81fJotnA4AK6YQzKl3anW0AaoNbn5HrXtR9LLeqRbChYYkZ3E0YZ7-HT_MfFGOmc-aeFpx9pwoy3WAOaUTkCS-tWzswktZT0Bz7/s1600/WP_20160504_23_14_02_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhktDSXA0sXSEUPDOjXwfirUCcDU3Titfg5PS-c9nF4k81fJotnA4AK6YQzKl3anW0AaoNbn5HrXtR9LLeqRbChYYkZ3E0YZ7-HT_MfFGOmc-aeFpx9pwoy3WAOaUTkCS-tWzswktZT0Bz7/s400/WP_20160504_23_14_02_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Mila za to jak zawsze piękna i dostojna:-))<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_NA2TI0g3gIVwwdu_hk8WOdSvyur5DPD04aKWkV3Co62iPqApKkecHJ3XCjSv2iLGhHWNRCKreWMyM4VykmivIdns1-AZmnqPBjFXyFlghfGQ1Nc_1Fc3ocnvAu6NJVPNlrK4zqgMA5NU/s1600/WP_20160510_09_24_02_Pro.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_NA2TI0g3gIVwwdu_hk8WOdSvyur5DPD04aKWkV3Co62iPqApKkecHJ3XCjSv2iLGhHWNRCKreWMyM4VykmivIdns1-AZmnqPBjFXyFlghfGQ1Nc_1Fc3ocnvAu6NJVPNlrK4zqgMA5NU/s400/WP_20160510_09_24_02_Pro.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwYk9qBh-eYCZs81I-xJTI75KKu8kPuZs7S3fKY-0PKOuywiqdEcf1kCpmK9yHM90eha4c6cSRzgvMBhuSa_nTVuCNz70ug6uEUSrAtpS4rkqiHp_p4_JcKkInze3oroQQAXnbNXw2jw81/s1600/13084119_516198981901343_1705162219_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwYk9qBh-eYCZs81I-xJTI75KKu8kPuZs7S3fKY-0PKOuywiqdEcf1kCpmK9yHM90eha4c6cSRzgvMBhuSa_nTVuCNz70ug6uEUSrAtpS4rkqiHp_p4_JcKkInze3oroQQAXnbNXw2jw81/s400/13084119_516198981901343_1705162219_n.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
Jeszcze na zakończenie - rodzinny spacer. W rolach głównych - Wojtek z Bratem i Bratanicą. W tle przemyka Bratowa:-))<br />
<br />
<iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/ESvVGwi3WRY/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/ESvVGwi3WRY?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-34438592303091643112016-03-25T18:13:00.001+01:002016-03-25T18:13:25.380+01:00Światecznych Świąt<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXDilgF5N7lQiVZGQYFV7F3AoBUHAy2Ty1SyYTJZOuoOxCe2dmKtlg3Y4yXRG-TlhKvGly3eH4n0Zv-MVQEKzVZmipWO0-jVUdV3Aq3qjq_cIygF4qXH7yPG3Q2NWnbekAFZMiUFvz_Lmq/s1600/12834802_1152686658075030_2008924831_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXDilgF5N7lQiVZGQYFV7F3AoBUHAy2Ty1SyYTJZOuoOxCe2dmKtlg3Y4yXRG-TlhKvGly3eH4n0Zv-MVQEKzVZmipWO0-jVUdV3Aq3qjq_cIygF4qXH7yPG3Q2NWnbekAFZMiUFvz_Lmq/s640/12834802_1152686658075030_2008924831_n.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-67283531288393510582016-02-18T19:10:00.003+01:002016-02-18T21:52:04.997+01:00Z innej beczki<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSNd8lpl9FJl8tNr-i-urWUdnemWoZX2V8KwQWC6rQFfcEy7cps3cGXW8M9h5T7UWO28KultwMblb9Lov2ChbWnUw8Vrg3L2yJpMyGHexEHkpvvpxLHqyC0uaq1pJZcKLfvN1nL8t2Jqa8/s1600/Zdj%25C4%2599cie-0057.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSNd8lpl9FJl8tNr-i-urWUdnemWoZX2V8KwQWC6rQFfcEy7cps3cGXW8M9h5T7UWO28KultwMblb9Lov2ChbWnUw8Vrg3L2yJpMyGHexEHkpvvpxLHqyC0uaq1pJZcKLfvN1nL8t2Jqa8/s400/Zdj%25C4%2599cie-0057.jpg" width="400" /></a></div>
Napisane na konkurs. Wyników jeszcze nie ma, ale mniejsza o nie. Pisząc bawiłam się świetnie. Jest to fikcja literacka w czystej postaci ale...mogło się to wydarzyć:-))<br />
Hasło konkursowe brzmiało "krucyfiks":<br />
<br />
<span data-ft="{"tn":"K"}"><span class="UFICommentBody _1n4g">Wiosna<br /><br />Słońce
przygrzewało wiosennie. Powietrze pachniało budzącą się do życia
zielenią i żyzną, żuławską ziemią. No dobra, zajeżdżało lekko bajorem.
Chaszcze na łące za domem, nieco zaniedbane w ubiegłym roku, sprawiały
wrażenie dzikich i niedostępnych. W zasadzie były dzikie i niedostępne.
Puszczając wodze fantazji, można było wyobrazić sobie wyskakujące z nich
dziki, lwy tygrysy, a nawet dinozaury. I zaczynały się już zazieleniać.
Jeszcze kilka dni, a wszystko ruszy pełną parą. I znowu będzie za
późno...<br />Telefon, gdzie jest telefon? </span></span><br />
<span data-ft="{"tn":"K"}"><span class="UFICommentBody _1n4g">- Halo, sąsiedzie,
dzieńdoberek, co słychać? A roboty dużo? Rozumiem, a nie znalazłby pan
chwilki, żeby mój ugór za domem zaorać? Ciężko będzie? Panie sąsiedzie
kochany, błagam, bo znowu mi się tunel nad drogą zrobi i mnie latem gzy
zeżrą po drodze, naleweczkę mam dobrą, i ciasto upiekę... – głos
przemawiający do słuchawki stał się kusząco-gruchający. Sąsiad się
złamał.<br />- Dobra, pani kochana, przyjadem tak w obiad, może być? Stara i tak w sanatorium – sąsiad zamilkł wyczekująco.<br />- To ja na obiadek zapraszam, schabowe mam.<br />- Somsiadko, nie trza, nie trza – bez przekonania sumitował się najbliższy posiadacz traktora. – Ale jak pani tak ładnie prosi...<br />Jezu,
czy ja mam jakieś mięso w zamrażarce – z paniką przeszukiwałam
czeluście wyładowanej malinami i resztą dóbr z ogrodu zamrażary. Jest!
Zwycięstwo! Jak wrzucę do ciepłej wody powinny się zdążyć rozmrozić i
może na dwa kotlety wystarczy.<br />W porze obiadowej mięso
na kotlety było już zdatne do użytku. Zaskakująco o czasie, punkt druga
zaterkotał sąsiadowy traktorek. Mały, zgrabny i silny, choć nieco już
wiekowy. Sąsiad – chłop dość potężnej postury – ledwo się w nim mieścił.
Zamknęłam psy, wsunęłam walonki poniuchawszy wcześniej zapach z
powietrza. Będzie bagno – utwierdziłam się w wyborze obuwia.<br />- Dzień dobry sąsiadowi. Dziękuję, że pan przyjechał – uśmiechnęłam się przymilnie.<br />- Dobry, dobry. To co? Jadziem?<br />- Jadziem, panie Witku. Tam – wskazałam kłębowisko zielska na terenie dawnej łąki. – Da pan radę?<br />- Co bym miał nie dać, nie takie rzeczy się robiło – pan Witek wypiął dumnie pierś i wgramolił się za kółko. Zaterkotało i ruszył.<br />Najpierw
szło jak po maśle, potem przemieszczał się do przodu coraz wolniej,
potem zaczął jakby się zapadać. Następnie zarzęził i stanął.
Zaniepokojony traktorzysta przełożył czapkę daszkiem do tyłu i wychylił
się z okna, spoglądając z niepokojem na podłoże.<br />- Co jest? – Zamruczał. Otworzył drzwiczki i dziarsko wyskoczył. I zniknął.<br />- O żesz, krucafiks – dobiegło do mnie.<br />- Panie Witku, co się stało? – krzyknęłam najmilszym i najsłodszym głosem, na jaki było mnie stać w tej chwili. <br />- Sama
pani zobacz! – Zapięłam szczelniej kurtkę, poprawiłam skarpetki w
walonkach i jęłam przedzierać się przez dzikie ostępy uschniętych ostów i
rzepów. Gdy dotarłam do traktora moim oczom ukazał się widok
przekraczający targające mną wcześniej obawy. Traktorek zanurzony był w
błocie po kabinę. Koła zniknęły. Obok z błotnistej brei gramolił się z
trudem sąsiad.<br />Dziki rozryły, kurna jego olek i zobacz
pani, co się zrobiło.– Wyrzekł, z trudem wydobywając się z brei. Nie
udało mu się złapać pionu i padł z powrotem z solidnym rozbryzgiem
wokół. Otarłam błoto z twarzy i ostrożnie podeszłam do sąsiada z
wyciągniętą rękę. Zaparłam się wolnym ramieniem o traktor i pomogłam
umorusanemu od stóp do głów panu Witkowi stanąć na nogach.<br />- I co robim? – Nieco bezradnie spojrzał najpierw na traktor, potem na mnie.<br />- Dzwonimy, panie Witku, do sołtysa dzwonimy.<br />- Jo! On ma ma maszynę największą we wsi, poradzi!<br /> Sołtys oderwany od obiadu nie był zachwycony. Jest to jednak człowiek uczynny, o złotym charakterze (dlatego jest sołtysem).<br />- No
dobrze, zjem i jadę – powiedział nieco zrezygnowany i rozłączył się, bo
mu zupa stygła, a sołtysowa nie lubi, jak się coś marnuje.<br />
A my siedliśmy sobie z panem Witkiem na pieńku tuż za granicą bajora,
otarliśmy brudne dłonie o czyste i suche jeszcze fragmenty odzieży i
westchnęliśmy zgodnie. Sąsiad wyciągnął tytoń i bibułę. <br />- Chce pani? – Zapytał, skręcając papierosa.<br />- Jasne,
poproszę – odparłam, nie chcąc narazić na szwank naszej
kruchej w tej chwili przyjaźni. Sąsiada machorka była mocna jak sto
diabłów, ale co tam. Trzeba się poświęcić.<br /> Kopciliśmy przysłonięci chaszczami, gdy doszedł do nas zachwycający dźwięk nadjeżdżającego swoją maszyną sołtysa. <br />- Na
sygnale jedzie, he, he – zarechotał pan Witek wskazując migające
światło. Fakt. Sołtys włączył sygnał świetlny – w końcu jechał na akcję.<br />
Wstaliśmy i tonąc w błocie podeszliśmy do drogi. Dobrze, że chociaż
jeden pas był już przeorany, bo przedzieranie się przez rzepy było
jeszcze gorsze.<br /> Sołtys wyskoczył ze swojej lśniącej,
niebieskiej maszyny – to co, lecimy z koksem? - zatarł ręce. – Wicio,
gdzie utknąłeś? – zapytał pana Witka.<br />- Dawaj tam – wyciągnięta ręka nie pozostawiała wątpliwości, gdzie należy jechać.<br />- O kurwa – wyrwało się sołtysowi. – Ja mam tam tyłem podjechać? – lekko zwątpił.<br />- No co, cykorzysz? – podpuszczał go sąsiad.<br />Sołtys
spojrzał na niego spod byka i bez słowa wsiadł do swojego traktora. Po
chwili mozolnie i powoli zaczął przemieszczać się tyłem po błocie,
siejąc rozbryzg na 2 metry nad maszyną. Lśniący do tej pory i
nieskazitelnie niebieski traktor pokrywał się spływającymi smętnie,
brunatnymi grudami. Podjechał, manewrując po mistrzowsku i łapiąc grunt
na brzegu bajora.Wyszedłszy spojrzał z obrzydzeniem przed siebie, po
czym zachęcająco kiwnął dłonią w stronę sąsiada. – Pani zostaje –
zaordynował – to nie robota dla kobiety. Mile połechtana tak rycerskim
podejściem obu panów przyglądałam się z zapartym tchem dalszym
czynnościom. Wydobyli z sołtysowej machiny wielki, metalowy hak i
solidny łańcuch. Ślizgając się niebezpiecznie, umieścili hak w stosownym
miejscu i ostrożnie, niczym baletmistrze, dotarli do swoich traktorów.
Wsiedli. Sołtys ruszył. Spod kół wystrzeliły fontanny błota. Huk,
brzdęk. <br />- Co jest do cholery jasnej – wygramolili się na zewnątrz.<br />- Patrz, pękł skurczybyk. Krucafiks! – Z podziwem pokręcił głową sąsiad.– Ma pani hak? – Postanowili dopuścić mnie do współpracy.<br />- Coś mam. <br />
Po chwili przyniosłam wygrzebany w składziku hak. Ważył ze 6 kilo i był
naprawdę potężny. Panowie przy wymianie sprzętu holowniczego utytłali
się już dokumentnie. <br /> Zgodnie wykonali znak krzyża i
wsiedli. Po chwili, siejąc wokół fontanny błota, z rykiem silników
zaczęli pomału przesuwać się do przodu. <br />- O Jezu – jęknął sołtys, spoglądając na swój ukochany, wylalany traktor. Wyglądał teraz jakby przejechał po dnie bagniska. Cały.<br />- A co z oraniem? – zapytałam nieśmiało. – Somsiadko, ja nie poradze – pokręcił głową pan Witek – może jak obeschnie.<br />- Ale to już derkacze przylecą i znowu mi zarośnie...<br />- Ja
też nie poradzę, ledwo wyjechałem – sołtys był nieubłagany. Polecam się
na przyszłość – skłonił się jak na dżentelmena przystało, po czym
wsiadł do traktora, nieco się przedtem otrzepawszy.<br />– Pani się nie martwi, zjemy, odsapniem, i po bokach trochę przelecę. A tam najwyżej będzie pani te dziki miała...</span></span><br />
<br />
<span data-ft="{"tn":"K"}"><span class="UFICommentBody _1n4g">P.S. Na zdjęciu powyżej prezentuję możliwości żyznej, żuławskiej ziemi... </span></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-24301446923965670192016-01-27T20:23:00.001+01:002016-01-27T20:23:51.342+01:00Dobry Omen<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm3n0E0M2BzY2wX1MJ2rJLNzNj4op4ItGtSghRBrpmaUQ2pRvJuuRyrCJnJfM4EcT7DPEC4-2TYHZuobDJeUd6ZlmW1sB5nnzZH-6Fs_B-A5zktlGeZEaFmcnW0LvyCRYjthyUFRPUkEvD/s1600/1-DSC04411.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm3n0E0M2BzY2wX1MJ2rJLNzNj4op4ItGtSghRBrpmaUQ2pRvJuuRyrCJnJfM4EcT7DPEC4-2TYHZuobDJeUd6ZlmW1sB5nnzZH-6Fs_B-A5zktlGeZEaFmcnW0LvyCRYjthyUFRPUkEvD/s400/1-DSC04411.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Na nic zdało się postanowienie, że na razie nie będziemy brać drugiego psa. Nie mogłam się powstrzymać przed przeglądaniem ogłoszeń. Wczoraj, na fb schroniska Psi Raj z Pasłęka zobaczyłam jego...Omena. Zdjęcie przedstawiało kudłatego miśka. Po przyjeździe misiek okazał się być psem kudłatym...hmmm. do połowy. Druga połowa jest lekko łysa. Okazał się też być psem wiekowym i w nie najlepszej kondycji.Został znaleziony poraniony w rowie przydrożnym pełnym wody, prawie zamarznięty na śmierć. Larwy much wyjadały mu ciało. Pani Basia z Psiego Raju zrobiła co w ludzkiej mocy, by go uratować. Sierść jeszcze nie całkiem odrosła, łapki słabe, ale nie mogliśmy go nie wziąć. I tak Omen trafił do naszego Siedliska. Z Milą dogadali sie od razu. Chociaż chłopak zapałał do niej dość ognistym uczuciem i jak tylko dojdzie do siebie trza będzie pomyśleć o odjajczeniu. Gorzej z kotami. Bo Omen kotów nie zna. Nie to, żeby chciał pożreć na kolację. Ale powarkuje i łypie nieprzyjaźnie. Acz reaguje na komendy i jest nadzieja, ze skuma, że koty są nietykalne. Na razie Omen rezyduje w kuchni, koty i Mila u nas, a my jak za starych, niuniusiowych czasów, gdy Mila miała cieczkę, przemykamy się do kuchni, a zwierzaki mają " śluzę" to znaczy pies wchodzi i wychodzi frontowymi drzwiami, a Mila jakby co od strony ogrodu. Nie chcemy ryzykować, bo w zeszłym roku Milka miała bardzo niewyrazistą cieczkę zimową...<br />
Taaak, zachciało się babie psa, to ma...<br />
<br />
Omen<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz0e3un3t2bbGsHdviHcOdOyY7vjJkUdJWlolQfM-3ynjdMq8Dqj3kzn4QTZ6ObuUKmO093Vki26EOhBPZjP-xAG_laAwrshHClNYuXfLfz_wmAlKam8_xSY2e3yFy3_WWVScTfj_iju5M/s1600/1-DSC04413.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz0e3un3t2bbGsHdviHcOdOyY7vjJkUdJWlolQfM-3ynjdMq8Dqj3kzn4QTZ6ObuUKmO093Vki26EOhBPZjP-xAG_laAwrshHClNYuXfLfz_wmAlKam8_xSY2e3yFy3_WWVScTfj_iju5M/s400/1-DSC04413.JPG" width="256" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtbdDWbkt6YBjH857KCg5tNYsNOxcHdiosjDhjQEPwNEd8HRmGOmqDVVrhSCTacMCuRLr1k1n_aX3vtsQs18Idp3AaK4a6okXTJXJbFE_dttaV8L9gm4zBB6CsuMgUFSsuYJ6XGPs-Zy2I/s1600/1-DSC04412.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtbdDWbkt6YBjH857KCg5tNYsNOxcHdiosjDhjQEPwNEd8HRmGOmqDVVrhSCTacMCuRLr1k1n_aX3vtsQs18Idp3AaK4a6okXTJXJbFE_dttaV8L9gm4zBB6CsuMgUFSsuYJ6XGPs-Zy2I/s400/1-DSC04412.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1M_FElDipUuiIt8b3JODAEchGZMirtXaurq8vKGPDWv07p0hA93hbGqKRux4FZZiW0auZqJ4Ibhyw9hJmwInXnXX2Dq5UXsGRMjVTvWxRZQreloEqsdFF6R7JesIdJ5RG2D0tINgwcDJZ/s1600/1-DSC04417.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1M_FElDipUuiIt8b3JODAEchGZMirtXaurq8vKGPDWv07p0hA93hbGqKRux4FZZiW0auZqJ4Ibhyw9hJmwInXnXX2Dq5UXsGRMjVTvWxRZQreloEqsdFF6R7JesIdJ5RG2D0tINgwcDJZ/s400/1-DSC04417.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVeC8vD-Fq2jq7-XCSKuM2tZuY2uJcHjqYrjcLBNMJ0yCJuaD2dx8vkkjKUCRVKEUdi4PvuQ-bk1-BqlpqisbHDeV8EwL9vy3I3H2s9aTg3fDtXTnDwoLaRf9xaJ8IZTxEfZhxp5oyJ3BQ/s1600/1-DSC04418.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVeC8vD-Fq2jq7-XCSKuM2tZuY2uJcHjqYrjcLBNMJ0yCJuaD2dx8vkkjKUCRVKEUdi4PvuQ-bk1-BqlpqisbHDeV8EwL9vy3I3H2s9aTg3fDtXTnDwoLaRf9xaJ8IZTxEfZhxp5oyJ3BQ/s400/1-DSC04418.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQCkwFZa4S4bfvhyphenhyphenok4nsWGLR7FRJgj2N2D2jdP3vjGyYm-_46pUywQBR9dESB_c_LrXpkrCGgZsXH9Wvo7HnL9xzSKhrORBtF3zDY_sSmTn7ulZi4HhXyGsSfz_o4INvwooWU_NRQTnVt/s1600/1-DSC04416.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQCkwFZa4S4bfvhyphenhyphenok4nsWGLR7FRJgj2N2D2jdP3vjGyYm-_46pUywQBR9dESB_c_LrXpkrCGgZsXH9Wvo7HnL9xzSKhrORBtF3zDY_sSmTn7ulZi4HhXyGsSfz_o4INvwooWU_NRQTnVt/s400/1-DSC04416.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-6917583065730223062016-01-17T22:00:00.001+01:002016-01-17T22:01:25.902+01:00Ciasto z buraków? No jasne!<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9BP1drrMsKGgZ1kl6aWldtQ6KGsfUOvHTSDKNzdrjVxBn6MiKlkVpzjO5TvxL6ANQhA3a3MlIX-61hlI1tcjffjYNvcP8KGDFvTnXcYQFUWyv9-2jbQx9t1hK77eu44C2JumsjFG48kGG/s1600/1-DSC04228.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9BP1drrMsKGgZ1kl6aWldtQ6KGsfUOvHTSDKNzdrjVxBn6MiKlkVpzjO5TvxL6ANQhA3a3MlIX-61hlI1tcjffjYNvcP8KGDFvTnXcYQFUWyv9-2jbQx9t1hK77eu44C2JumsjFG48kGG/s400/1-DSC04228.JPG" width="400" /></a></div>
Wynik wczorajszego eksperymentu:-)) Ciasto buraczkowo-czekoladowe
z porzeczkami. Chodziło za mną już od dawna, ale ponieważ zima
jest i powinnam programowo gubić wałeczki - starałam się wykazać
opanowanie w łakomstwie. Ale skoro w sobotę miały wpaść
wieczorkiem przyjaciółki...czego się nie robi dla przyjaciółek,
nieprawdaż?<br />
A oto efekt:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgytHWJQp_9G6a8ZvffzH-QZtVoYOP_AtTd-1j-_24AT35EAXvAVJYYYxkgNf6-r_U7SeXyJssBOP-A6QacxyKR9gW1j5jodl5uXrewt7wnapEgR8DZodHMVJK9MXal3GYP4BATkFYIgMCj/s1600/1-DSC04225.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="260" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgytHWJQp_9G6a8ZvffzH-QZtVoYOP_AtTd-1j-_24AT35EAXvAVJYYYxkgNf6-r_U7SeXyJssBOP-A6QacxyKR9gW1j5jodl5uXrewt7wnapEgR8DZodHMVJK9MXal3GYP4BATkFYIgMCj/s400/1-DSC04225.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Przed pieczeniem. Masa jest raczej płynna - konsystencja jak na
racuchy, może ciut gęściejsza, ale niewiele.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzS4vXikn-R8mmiIHdzU75o-VSoKuHiPDxalla3gqn_FBpCQ71p1CvXaq1-OxrBja1YXDRrrPXmSs-P_ue8Z-_bzRL3aqK4Sad9rElz1QZecptaJUtFIAxOpbdckQtDdmhz51LVPIUDMxT/s1600/1-DSC04219.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzS4vXikn-R8mmiIHdzU75o-VSoKuHiPDxalla3gqn_FBpCQ71p1CvXaq1-OxrBja1YXDRrrPXmSs-P_ue8Z-_bzRL3aqK4Sad9rElz1QZecptaJUtFIAxOpbdckQtDdmhz51LVPIUDMxT/s400/1-DSC04219.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Pieczemy w rozgrzanym piekarniku ( 189 st.C ). do " suchego
patyczka". U mnie około 40 min.<br />
Po upieczeniu można posypać cukrem pudrem, można polać polewą
czekoladową, albo na przykład posmarować konfiturą porzeczkowa i
wstawić jeszcze na chwilę do piekarnika, żeby się skarmelizowała
od góry.<br />
W przekroju jest wilgotne i puszyste:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikHH784cUZCNB9WbWsw73UuvzA6xComh-AKXBbb0i3SG8IVGrB_aK_7ngajjwI43go_vPtSzlDdASzRCc1E4ToruN0C2QQhNex0zCjsBe8RCsmE_r8ST3X7eRZMCBne4AWIaZ4esODQUNH/s1600/1-DSC04229.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikHH784cUZCNB9WbWsw73UuvzA6xComh-AKXBbb0i3SG8IVGrB_aK_7ngajjwI43go_vPtSzlDdASzRCc1E4ToruN0C2QQhNex0zCjsBe8RCsmE_r8ST3X7eRZMCBne4AWIaZ4esODQUNH/s400/1-DSC04229.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Wersje przepisów są dwie. Wegańska i tradycyjna.<br />
Wegańska to lekko zmodyfikowany przepis z "Jadłonomii"
( Kocham tę książkę! )<br />
Ja robię ja tak:<br />
Weź:<br />
1 szklankę mleka sojowego, 1 łyżkę łagodnego octu jabłkowego,
1 łyżkę siemienia lnianego i trzy łyżki lekko ciepłej wody.
Siemię zmieszaj z woda, odstaw by napęczniało. Mleko wymieszaj z
octem. Zostaw na jakieś pięć minut.<br />
W tym czasie weź:<br />
1 szklankę cukru ( najlepiej brązowy, ale może być każdy ).
Ja daję cukier, który trzymam w słoju z laską wanilii - dzięki
temu nie muszę dodawać ekstraktu waniliowego. dwa ugotowane, starte
i zmiksowane buraki ( takie większe ), 3/4 szklanki oleju "3
ziarna" lub innego z pierwszego tłoczenia, szklankę mąki
pszennej i pół szklanki grahamki, szklanka kakao lub 3 łyżki
kakao i 1 tabliczka rozpuszczonej w kąpieli wodnej dobrej czekolady,
1 łyżeczkę sody oczyszczonej, szklanka czarnych porzeczek z cukru
( lub z nalewki ) i...200 ml nalewki z czarnej porzeczki (
najważniejszy składnik!).<br />
Wymieszaj suche składniki.<br />
Mokre dodaj do mleka sojowego z octem, w którym wcześniej
rozprowadź siemię. Miksuj przez chwilę i cały czas miksując
dosypuj suche. Jak już ciasto będzie gładkie dodaj obtoczone w
mące porzeczki. Delikatnie wymieszaj i do piekarnika. Jest boskie.<br />
Wersja tradycyjna:<br />
3 jajka, 2 szklanki mąki ( pół na pół grahamka i zwykła
pszenna ), łyżeczka sody oczyszczonej, szklanka cukru ( albo z
wanilią, albo dodaj też ekstrakt waniliowy ), 3/4 szklanki oleju z
pierwszego tłoczenia, duża tabliczka gorzkiej czekolady, 3 łyżki
kakao, 2 solidne buraki ugotowane, starte i zmiksowane, 200 ml
naleweczki i porzeczki.<br />
I tak jak w poprzednim przepisie - najpierw miksujemy mokre, czyli
buraki, olej, jajka, czekoladę rozpuszczoną w kąpieli wodnej i
naleweczkę, do tego cały czas miksując dosypujemy wymieszane
wcześniej suche i na koniec dodajemy porzeczki.<br />
I oto jest!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH2C7HlSTg51gm62vJ_585FP8FUtdGCiAYiS3680vGvXFUZ0kipahB1NHCp5481mxGyAipTR10Zw5yhCvzMH4oPmDx168C64cKujhLsF3bkV1lCA411yyZfVt9rzPXVM35_2q2Iezm4bgg/s1600/1-DSC04230.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH2C7HlSTg51gm62vJ_585FP8FUtdGCiAYiS3680vGvXFUZ0kipahB1NHCp5481mxGyAipTR10Zw5yhCvzMH4oPmDx168C64cKujhLsF3bkV1lCA411yyZfVt9rzPXVM35_2q2Iezm4bgg/s400/1-DSC04230.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-69573275002667854742016-01-15T19:55:00.002+01:002016-01-15T19:55:59.003+01:00Hu Hu Ha Zima Nie Jest Zła<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxxonYcsyqabmPokVaiwGznR4iqT8vCYCs1WV9ytFSjzG95tjETHMHZCJZODoiIPU1CiuCj82ZjCbUCKrkngY1x9BYDOFXIwwdJbOwVh9Ch1wKSzAZbxruZJwxLR1rR9dIPc18a_b1lVeS/s1600/1-DSC04175.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxxonYcsyqabmPokVaiwGznR4iqT8vCYCs1WV9ytFSjzG95tjETHMHZCJZODoiIPU1CiuCj82ZjCbUCKrkngY1x9BYDOFXIwwdJbOwVh9Ch1wKSzAZbxruZJwxLR1rR9dIPc18a_b1lVeS/s400/1-DSC04175.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />Jest dobrze. Biało, zimowo, niezbyt mrożnie, nie wieje. Najlepszy " kawałek" zimy jaki może być.Mila też tak uważa. Jęczała cały ranek, żeby nas wyciągnąć na s-kę. Nie dało rady się wymigać. Trzeba było iść...<br />
<br />
Na początek mała przebieżka z sarnami. Nieszkodliwa, bo dupcia ciężka, biegać się nie chce, a sarny głupie nie są. Odbiegły kawałek i postanowiły Milę tradycyjnie zlekceważyć.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMx63p_NvLZhUZWdCOgxhMHUbiTejEYq2kAhyphenhyphenDmtHnGOOTyvaAp117srMKw_JPJ5HanK0Jydm80lYxHXVNLFy3oWrfgTZ57UtYbYe-IyPVIW7alixomE7no5JAAtSToe2YBNLaODcIfwR7/s1600/1-DSC04150.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="293" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMx63p_NvLZhUZWdCOgxhMHUbiTejEYq2kAhyphenhyphenDmtHnGOOTyvaAp117srMKw_JPJ5HanK0Jydm80lYxHXVNLFy3oWrfgTZ57UtYbYe-IyPVIW7alixomE7no5JAAtSToe2YBNLaODcIfwR7/s400/1-DSC04150.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2vMJ_QFiuD5nABq1-7sESrBILnBcohz4wc-zQI8JeuJBVnk9b8tQehNcJ06hotVbHZwSQJ9-zxiVdl-J8n3S-4XupUWfROUY9yBQell-9ec_0jRh1fp7HQwLKg3tH44UlpwijiHj7-2MN/s1600/1-DSC04152.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2vMJ_QFiuD5nABq1-7sESrBILnBcohz4wc-zQI8JeuJBVnk9b8tQehNcJ06hotVbHZwSQJ9-zxiVdl-J8n3S-4XupUWfROUY9yBQell-9ec_0jRh1fp7HQwLKg3tH44UlpwijiHj7-2MN/s400/1-DSC04152.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Powrót. Z triumfalną miną, bo przecież " wcale nie chciałam ich dogonić:-))"<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilDwJIdKFPlwvou9pq16io9J79YK6I4BhMbiiZZj31DxgQ3nkuaGFI3rZRdy3xykF8B2HZuHKvuylpe4esepYrJABorw17Tpxb8xU_Osvy1qSEYE6ODZb-pI25RWI2HByEI_NVBB-vCEdc/s1600/1-DSC04153.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilDwJIdKFPlwvou9pq16io9J79YK6I4BhMbiiZZj31DxgQ3nkuaGFI3rZRdy3xykF8B2HZuHKvuylpe4esepYrJABorw17Tpxb8xU_Osvy1qSEYE6ODZb-pI25RWI2HByEI_NVBB-vCEdc/s400/1-DSC04153.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZizuwdUu0iu_xo5hWEimazcc3CE1-QXFR1oYsWCpYrMuQr_-3DPz71GHqXp-jXGfjZ4M_7FWnRvIiOrG_6Pqhy5x4DUq1goi7ghc9lhrFrJBLAiZpKvtze7ISY3w-TKFQ5nOYlHpdY9S6/s1600/1-DSC04154.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZizuwdUu0iu_xo5hWEimazcc3CE1-QXFR1oYsWCpYrMuQr_-3DPz71GHqXp-jXGfjZ4M_7FWnRvIiOrG_6Pqhy5x4DUq1goi7ghc9lhrFrJBLAiZpKvtze7ISY3w-TKFQ5nOYlHpdY9S6/s400/1-DSC04154.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSuFkCvgiJl7OZiaC36U05NbjePad4A2yNnNXhofc2bZIXa_pRi_jqvy7tAOdgusFGfysFiZsH1t2lH-b_PehlGKqb2DUAYuZcsky1XXZJFkHVZ3DptZEOmQMdLgBaXRjpzL_6BFjCh8ma/s1600/1-DSC04155.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSuFkCvgiJl7OZiaC36U05NbjePad4A2yNnNXhofc2bZIXa_pRi_jqvy7tAOdgusFGfysFiZsH1t2lH-b_PehlGKqb2DUAYuZcsky1XXZJFkHVZ3DptZEOmQMdLgBaXRjpzL_6BFjCh8ma/s400/1-DSC04155.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Potem było spotkanie z naszym stałym zimowym rezydentem - myszołowem włochatym.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmYGj4E71DCfyUb-WjYo5zrP_QLhmdZtbJyo1Gd1TTvrRcjY8Iqtwp7HOeTTCUCHVYPq5d-h0Hb9Et4oVpVZ4VwrZQVx7K0-N1hOJpRmr9rd7E7nYH44dK5dEOJTIQ2MovkhFAb7zMeHxE/s1600/1-DSC04173.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="216" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmYGj4E71DCfyUb-WjYo5zrP_QLhmdZtbJyo1Gd1TTvrRcjY8Iqtwp7HOeTTCUCHVYPq5d-h0Hb9Et4oVpVZ4VwrZQVx7K0-N1hOJpRmr9rd7E7nYH44dK5dEOJTIQ2MovkhFAb7zMeHxE/s400/1-DSC04173.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Potem walka na śnieżki:<br />
Atak na matkę???!!! <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOySvAWzbDoBfKVuuvV0YcmvjjB4nHK2fuWxHg7NqgIvStFq1xvatMN4Y40ycqB9jb8GSdjgzgiBW9GXkffxKKtQ7fjZNSbdNmCO9k_U4uXNvH4-qvAKxXWT-G1h4rXw9oxEKY9x0Hylag/s1600/1-DSC04180.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOySvAWzbDoBfKVuuvV0YcmvjjB4nHK2fuWxHg7NqgIvStFq1xvatMN4Y40ycqB9jb8GSdjgzgiBW9GXkffxKKtQ7fjZNSbdNmCO9k_U4uXNvH4-qvAKxXWT-G1h4rXw9oxEKY9x0Hylag/s400/1-DSC04180.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Ta zniewaga krwi wymaga!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxiaQx1KxzL1ie_cXaxUbVC5ferq6ki4COL7vysQqyHHA6DxH88GxyyUeogb4NzGvvyzpO-_hNJ9TKGZE9B8x1ZVLYTGM4AOZ767l0cTDSexYZ0AsqnO31YXrgP14HBfy8xvPEeEeTPukh/s1600/1-DSC04184.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxiaQx1KxzL1ie_cXaxUbVC5ferq6ki4COL7vysQqyHHA6DxH88GxyyUeogb4NzGvvyzpO-_hNJ9TKGZE9B8x1ZVLYTGM4AOZ767l0cTDSexYZ0AsqnO31YXrgP14HBfy8xvPEeEeTPukh/s400/1-DSC04184.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit3oGzsSlcwU8Cyb4S8Zitb1SOHP8fGQYL7r6H64-hehWgqvdGdgI_HiaVfXCA5NRGmFttsuXZOa5MBj8v99gnIfNxlBqyV8miPU0b159rpOvwrDdULTBOoFE2cfJmwE3QXUeUodKGuhVi/s1600/1-DSC04185.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit3oGzsSlcwU8Cyb4S8Zitb1SOHP8fGQYL7r6H64-hehWgqvdGdgI_HiaVfXCA5NRGmFttsuXZOa5MBj8v99gnIfNxlBqyV8miPU0b159rpOvwrDdULTBOoFE2cfJmwE3QXUeUodKGuhVi/s400/1-DSC04185.JPG" width="400" /></a></div>
Zwycięstwo!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP8ZCcVuG_cTLZVVztzjH-iazHVKWkQxCuCX7T269llZu2U7_DZrFu7eqVUYF6ZQprDUjhNXVN-wjTfLNXWc4Svls0HNO4oIZrKBX-CYV7xXBiXS_vUTg38w6_mDS6uwYcrwx28wgbLr2O/s1600/1-DSC04188.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP8ZCcVuG_cTLZVVztzjH-iazHVKWkQxCuCX7T269llZu2U7_DZrFu7eqVUYF6ZQprDUjhNXVN-wjTfLNXWc4Svls0HNO4oIZrKBX-CYV7xXBiXS_vUTg38w6_mDS6uwYcrwx28wgbLr2O/s400/1-DSC04188.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Przynęta na jemiołuszki ( nie działa )<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK5ngTlIiJEU5EnXKaO5A2AXeYa1FfJGd9oqOHqOKYpa6O0rojjxqRretnuAuRO8tcrTH6pM43TsCDeEr9QB-vwXuTwkVn8UK5EXALnB9NFKUNYoJ0Bh5PCIuDfPIGRkl-cpYJ4thOvN0u/s1600/1-DSC04190.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK5ngTlIiJEU5EnXKaO5A2AXeYa1FfJGd9oqOHqOKYpa6O0rojjxqRretnuAuRO8tcrTH6pM43TsCDeEr9QB-vwXuTwkVn8UK5EXALnB9NFKUNYoJ0Bh5PCIuDfPIGRkl-cpYJ4thOvN0u/s400/1-DSC04190.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Usatysfakcjonowana Mila<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5gjANDpPv5dxE9S7rydai5g3mspdRQ98b6O60PEomQrRz6FhqZnj1SdRXFmKKApsO9Y4FTtk6eHi_gNNM4fwf7UfSVpUl7yv9NiuOsTGS31pSnxtEXo_tg1momVk3Jn3T4z-medWvldg6/s1600/1-DSC04204.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5gjANDpPv5dxE9S7rydai5g3mspdRQ98b6O60PEomQrRz6FhqZnj1SdRXFmKKApsO9Y4FTtk6eHi_gNNM4fwf7UfSVpUl7yv9NiuOsTGS31pSnxtEXo_tg1momVk3Jn3T4z-medWvldg6/s400/1-DSC04204.JPG" width="400" /></a></div>
Lepimy bałwana<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMLxSEBeOHSOE-MimtEy9LzNKu6vJcyAAy_qbGdMQ9DefZh-vQxlFKk_qQIyoj1NY_80-UMA6JnXla6QlAV580zACdZGSqYBn6UDeqeDXacxOF-3UjjDkh2JUS44a-Bp6BQgAcsreE-uDt/s1600/1-DSC04205.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMLxSEBeOHSOE-MimtEy9LzNKu6vJcyAAy_qbGdMQ9DefZh-vQxlFKk_qQIyoj1NY_80-UMA6JnXla6QlAV580zACdZGSqYBn6UDeqeDXacxOF-3UjjDkh2JUS44a-Bp6BQgAcsreE-uDt/s400/1-DSC04205.JPG" width="266" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNunIGKcALM-4_iaPGPrcF2ApiNH0MuFxDCJp45bL597_5Q6Y8oLBc2PstPEfUEC1Cw4L1OODcViVVgTwYaGu9gPHkMqzGPI9ixbLdrtsehjm4bIhJ4d1iMxn5JDwhWHSKp3Bs-lQLLunr/s1600/1-DSC04206.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNunIGKcALM-4_iaPGPrcF2ApiNH0MuFxDCJp45bL597_5Q6Y8oLBc2PstPEfUEC1Cw4L1OODcViVVgTwYaGu9gPHkMqzGPI9ixbLdrtsehjm4bIhJ4d1iMxn5JDwhWHSKp3Bs-lQLLunr/s400/1-DSC04206.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxn-HOYEIMlIGvmf2DAS2x0Tq1YNfodOmArVR0tJWIwOfr6hU9YRgzVA-QkXQW_AJzvMUPXCKbcS4yKTdRDXPCN6rxUKyDvkJAYh44cualPeXwGeQc_M4ICtgIV2BjX9LcoW_19c7gprLM/s1600/1-DSC04207.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxn-HOYEIMlIGvmf2DAS2x0Tq1YNfodOmArVR0tJWIwOfr6hU9YRgzVA-QkXQW_AJzvMUPXCKbcS4yKTdRDXPCN6rxUKyDvkJAYh44cualPeXwGeQc_M4ICtgIV2BjX9LcoW_19c7gprLM/s400/1-DSC04207.JPG" width="400" /></a></div>
Ta daaam:-))<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkJEQBTkXecPaBCTg7zDTFacn6nxGjuhF4e3uLZD67cF-t1tg2dACFmUN7w9jMyW2Gu_jGZJPU0zPu1Lc6rUutsSx8cUQQGsO15Mt66-uqJ6TZmaXf2JdkmmdRv-5OYMHiqRZqMu5Jk6Be/s1600/1-DSC04216.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkJEQBTkXecPaBCTg7zDTFacn6nxGjuhF4e3uLZD67cF-t1tg2dACFmUN7w9jMyW2Gu_jGZJPU0zPu1Lc6rUutsSx8cUQQGsO15Mt66-uqJ6TZmaXf2JdkmmdRv-5OYMHiqRZqMu5Jk6Be/s400/1-DSC04216.JPG" width="266" /></a></div>
<br />
Przynęta na sikorki i inna drobnicę ( działa )<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9_XgkvdHEg9eMbhpeX4Z4hIm81AiKTkScD1uCRV8wPCSRMy_Di86hFut37F8vndra0HH-BYyYhNBbGu3aCJS80woYsUIWfHEXz-PZv27ExlkTPwWwNVE5-R4guSKqYZ0nm_ok1qwX5l7u/s1600/1-DSC04209.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9_XgkvdHEg9eMbhpeX4Z4hIm81AiKTkScD1uCRV8wPCSRMy_Di86hFut37F8vndra0HH-BYyYhNBbGu3aCJS80woYsUIWfHEXz-PZv27ExlkTPwWwNVE5-R4guSKqYZ0nm_ok1qwX5l7u/s400/1-DSC04209.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Król Makbet I<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDkE2qCxYiMx3jAviM5MjI3fGxRFP2-JFEfIF2iOf54NZM2BCjK2aNlCxAK7sxiqq-48YS4oVC13B_JfPmM7YfV0Grs5iz4wi9_geomFpBHvsU5-0tUaryYefFy8nV1-6mL3DJim6NMwdw/s1600/1-DSC04217.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDkE2qCxYiMx3jAviM5MjI3fGxRFP2-JFEfIF2iOf54NZM2BCjK2aNlCxAK7sxiqq-48YS4oVC13B_JfPmM7YfV0Grs5iz4wi9_geomFpBHvsU5-0tUaryYefFy8nV1-6mL3DJim6NMwdw/s400/1-DSC04217.JPG" width="266" /></a></div>
<br />
<br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-34178072448202506812016-01-03T09:36:00.002+01:002016-01-03T09:40:06.355+01:00Sylwestrowe wietrzenie Miluni<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt-iwT1pbbKxbsBT51GvPbm_xOUwwkocxUF5PJ-a759q1Xeo7Yd6c0G0pRMFGrzz-Fv1rUu56HGW5g48Z3rscKmh0yi0PHE5BZtk5-cLzQn5hloeg0kfzZu5DwCBoHhctkGRp1D4dLf6L8/s1600/1-DSC04021.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="260" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt-iwT1pbbKxbsBT51GvPbm_xOUwwkocxUF5PJ-a759q1Xeo7Yd6c0G0pRMFGrzz-Fv1rUu56HGW5g48Z3rscKmh0yi0PHE5BZtk5-cLzQn5hloeg0kfzZu5DwCBoHhctkGRp1D4dLf6L8/s640/1-DSC04021.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Wykorzystaliśmy piękną pogodą w końcówce roku i w sylwestrowe popołudnie daliśmy wyciągnąć się Mili na Spacer. W domu w ogóle się tego słowa nie wymawia. Jest na liście słów zakazanych. Bo Mila na dżwięk słowa " spacer" ( nawet wypowiedzianego najcichszym szeptem), zrywa się, gdziekolwiek by nie pochrapywała i natychmiast jest zwarta i gotowa. Jej gotowość objawia się szczekaniem, popiskiwaniem, kręceniem się drapaniem. Jako ostateczność stosuje metodę najgorszą. Siada przed człowiekiem, patrzy się wielkimi gałami, wali ogonem o podłogę i jednocześnie jęczy. To bardzo niecny sposób, bo człowiek ma natychmiastowe wyrzuty sumienia, że jest okrutnikiem męczącym psa brakiem wybiegiwania, zbiera się, ubiera i idzie.<br />
Tak więc słowo na "S" u nas nie istnieje. Na razie możemy mówić " s-ka", ale pomału zaczyna kumać, więc trzeba będzie szyfr zmienić...<br />
Ale tym razem to ja byłam siłą sprawczą s-ki.. Wojtek wypatrzył przez okno drapola lecącego nad polami. Padło podejrzenie na orła. Tylko nie wiedział który - bielik, poniekąd stały rezydent, bo często je u nas widujemy, czy orzeł przedni, który od kilku sezonów bywa w naszej okolicy. Szybko narzuciłam kurtkę i wyleciałam na zewnątrz zobaczyć co tam po naszym niebie lata. Nic już nie latało, ale światło i powietrze były boskie. Wyciągnęłam więc resztę towarzystwa. A było tak:<br />
Widok za rzekę: <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG-OTAR0rPDYfajNj6cjwv5b87i3htU3L-r4ZTW9it5ZNaG7voZAxL4othg3WFXXrDxc4DQdL4LGIU8YV_u17-LWyR7LWrOxrfCQkGPfBkzYBUKbucVep4ZHxYjvPor_XSkV3-RR_6L1SU/s1600/1-DSC04017.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG-OTAR0rPDYfajNj6cjwv5b87i3htU3L-r4ZTW9it5ZNaG7voZAxL4othg3WFXXrDxc4DQdL4LGIU8YV_u17-LWyR7LWrOxrfCQkGPfBkzYBUKbucVep4ZHxYjvPor_XSkV3-RR_6L1SU/s400/1-DSC04017.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Sarny na polu:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRi9eLGSTCwTf0AWL3JutpdRUV455hu3-O_oeop1dzSSzMMu0xRZ36HVtFdqc2pcEJu9fgIdomO6WSJf8tL-pf1mbmxX7rPuhfLRH9RsZ-H6hvLcbg64aGxoyy4c67Jvz__fkv-8ho6HQe/s1600/1-DSC04020.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRi9eLGSTCwTf0AWL3JutpdRUV455hu3-O_oeop1dzSSzMMu0xRZ36HVtFdqc2pcEJu9fgIdomO6WSJf8tL-pf1mbmxX7rPuhfLRH9RsZ-H6hvLcbg64aGxoyy4c67Jvz__fkv-8ho6HQe/s400/1-DSC04020.JPG" width="400" /></a></div>
Mila i konie u sąsiada ( sąsiad ma absolutny odjazd na punkcie swoich koni:-))<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbMyjOPWwd8MycC0CLtV4fEadr7d_DsZyAhcegaY55wclod6qDpZKBcvN2FCXxnpknEoRzMtMPdDqbGH5V4UX-MKXKjoUDOTzYFUTjRaM9IyRlS-azc-uwEvRiYTx_yT5bhx83Q130G6U5/s1600/1-DSC04031.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbMyjOPWwd8MycC0CLtV4fEadr7d_DsZyAhcegaY55wclod6qDpZKBcvN2FCXxnpknEoRzMtMPdDqbGH5V4UX-MKXKjoUDOTzYFUTjRaM9IyRlS-azc-uwEvRiYTx_yT5bhx83Q130G6U5/s400/1-DSC04031.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNL3Nh13fFNEMHQJrX564QuiICfI1zcHtGOWwifSy4iOMRewxE0c1d_MkopysWSATOEQHq5r8Ox8eriU0rOKCrrehUOHjEeGFBpyOUbG2C5lPf7Szk0yO12v5ldPZer-5_iOFEu4ZZJjmr/s1600/1-DSC04049.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNL3Nh13fFNEMHQJrX564QuiICfI1zcHtGOWwifSy4iOMRewxE0c1d_MkopysWSATOEQHq5r8Ox8eriU0rOKCrrehUOHjEeGFBpyOUbG2C5lPf7Szk0yO12v5ldPZer-5_iOFEu4ZZJjmr/s400/1-DSC04049.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Dawna droga - teraz korzystają z niej sarny, a w wierzbach można wypatrzyć sowę uszatą:-))<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBxhjX30iU9ZYx-lmnF-q51H4BU7jMnkJQ-75XE8RtUe3vJ_VwsCutccn5l9afJe1fIWDNe6F-2VGb1WathkV3OKVf8_GpIqPPc94iS9o8DUV7SRaD1RExz_qrBvooorVMXlhtOXKyIN3t/s1600/1-DSC04038.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="231" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBxhjX30iU9ZYx-lmnF-q51H4BU7jMnkJQ-75XE8RtUe3vJ_VwsCutccn5l9afJe1fIWDNe6F-2VGb1WathkV3OKVf8_GpIqPPc94iS9o8DUV7SRaD1RExz_qrBvooorVMXlhtOXKyIN3t/s400/1-DSC04038.JPG" width="400" /></a></div>
Słońce zachodzi, pora wracać...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiilt6TW9yJvAM4rHAnZba4-yTIuSbRanWY4VnpMWqrc1DAjeZV_4ypDo3-wVMV-YkwFwtbQrx4Araj42ZGK6ZBz1vbIZ2zcN2iez66ukFC7NadYZMm8elT0Btr11jibReR4jfGCRNV_Kc9/s1600/1-DSC04034.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiilt6TW9yJvAM4rHAnZba4-yTIuSbRanWY4VnpMWqrc1DAjeZV_4ypDo3-wVMV-YkwFwtbQrx4Araj42ZGK6ZBz1vbIZ2zcN2iez66ukFC7NadYZMm8elT0Btr11jibReR4jfGCRNV_Kc9/s400/1-DSC04034.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Ostatni rzut oka na Siedlisko<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBFXIsyZhqM-7WfLZ2DkHd7O28JpoAekqD3ZA-qej4kHaZA3RbQyIKneg5skmM1R8e-HyOkTwaMB4xu1b72zwB2V6mvBT5VNmCEe5C2ddKjFymPYGlGlfq8RBpB5A6WD_AZ1aKSfiMhUEr/s1600/1-DSC04039.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBFXIsyZhqM-7WfLZ2DkHd7O28JpoAekqD3ZA-qej4kHaZA3RbQyIKneg5skmM1R8e-HyOkTwaMB4xu1b72zwB2V6mvBT5VNmCEe5C2ddKjFymPYGlGlfq8RBpB5A6WD_AZ1aKSfiMhUEr/s400/1-DSC04039.JPG" width="400" /></a></div>
I na rzekę...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinc4aBfldwQ28mp9Q181Lg2gpzdUmlNfC-5QQPhFDMqzixoWqXctsHguoKnfs5aHOR7HTnZ6Nbn2Qsssaad4wi_ANIKemhehLPnod5Chbcg5yebe9WkXUT1J4cZAaRqV0nwbwpWZ5ePGFI/s1600/1-DSC04041.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinc4aBfldwQ28mp9Q181Lg2gpzdUmlNfC-5QQPhFDMqzixoWqXctsHguoKnfs5aHOR7HTnZ6Nbn2Qsssaad4wi_ANIKemhehLPnod5Chbcg5yebe9WkXUT1J4cZAaRqV0nwbwpWZ5ePGFI/s400/1-DSC04041.JPG" width="266" /></a></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-40441176668811246492015-12-29T11:00:00.002+01:002015-12-29T21:44:18.567+01:00Końcówka<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
Kolejny rok zbliża się ku końcowi. Rok słodko-gorzki, w którym przeplatały się wydarzenia dobre, radosne z bolesnymi. Te drugie wiążą się z pożegnaniami naszych zwierząt. Odeszły w tym roku moje ukochane kocie staruszki. Ziutka, Julek i Agatka dożyły wieku 19 lat. To dużo jak na koty, ale i tak boli, Rudzielec Filip miał tylko 15 i zgasł w ciągu 24 godzin na ostra niewydolność nerek. Za Niuśkiem, moim psie nad psami, berneńskim " cyckiem" tęsknię nadal ogromnie i wiem, że taki pies trafia się raz. Ale były też dobre chwile. Praca - intensywna, lecz dająca mnóstwo radości i satysfakcji, wizyta ekipy tv, koniec głównego remontu na dole i mnóstwo jeszcze takich chwil - motyli, kolorowych i nadającym życiu sens. W końcówce dziadka 2015 postanowiliśmy sprawić sobie prezent, a nawet dwa prezenty. Pierwszy to obraz z ulubionego przez nas zdjęcia. Fotkę strzelił Wojtek w pierwszych miesiącach naszego życia w Siedlisku. Zdolności malarskich nijak nie mamy - obraz został wydrukowany na płótnie i zawisł na sypialnianej ścianie. Lubię patrzeć na niego przed zaśnięciem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFXWYeDYFdkPSn2cU35_26wu0a4TaHc1F6oxfg0qAI7lmp8z7Ddr3-1ZEtrMBUsJPHKrDlDJyoS9G9I5zK8Sp0u2ds-wG_T5CWa8Nc0C6uekdtts2naRRrg_2Z9Q0Favy9DjgiKX19F6m3/s1600/1-DSC03950.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="257" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFXWYeDYFdkPSn2cU35_26wu0a4TaHc1F6oxfg0qAI7lmp8z7Ddr3-1ZEtrMBUsJPHKrDlDJyoS9G9I5zK8Sp0u2ds-wG_T5CWa8Nc0C6uekdtts2naRRrg_2Z9Q0Favy9DjgiKX19F6m3/s400/1-DSC03950.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Drugi prezent jest ...hmmm...większy. Nasz Gustaw po zmaganiach z żuławską drogą uległ częściowej degradacji. Choć dzielny koń mechaniczny przebył z nami tysiące kilometrów, każda podróż wiązała się ze sporą dozą adrenaliny. Zepsuje się w trasie, czy się nie zepsuje? Wielkich numerów nam nie robił, ale ryzyko było. Zdarzało mi się przejechać pół Polski z wydechem przywiązanym sznurkiem ( bo odpadł ), albo dolewać wody do chłodnicy co 30 km ( bo się zrobiła dziurka ), Gustaw dbał by zapewnić nam dodatkowe atrakcje. Jeszcze przed samymi świętami nasza córcia - świeżo upieczony kierowca ) przyładowała tylnym zderzakiem w latarnię na parkingu ( skubana nie ustąpiła jej pierwszeństwa! ). Zderzak obkleiłyśmy czarną taśmą, co by nie odpadł całkiem ). Postanowiliśmy więc Gustawa przekazać dziecku - niech trenuje! A my nabyliśmy Tygrysa.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirv1CUBpJsWwnBK_ivDXP_zeWkS_HqbEQlPuN0PDPlwU3CcC3qIOJXerOwB31TrhfOaH7OByT9evTjHDnxoG37owOC4Xaz17nQPGl16D-JFn3Vy9RGpAHqeQYtoAMzV-mZODlaOiawuvDp/s1600/1-_DSC3986.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirv1CUBpJsWwnBK_ivDXP_zeWkS_HqbEQlPuN0PDPlwU3CcC3qIOJXerOwB31TrhfOaH7OByT9evTjHDnxoG37owOC4Xaz17nQPGl16D-JFn3Vy9RGpAHqeQYtoAMzV-mZODlaOiawuvDp/s400/1-_DSC3986.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Tygrys jest na razie bardziej banku niż nasz, a ja mam pewne opory jeśli chodzi o prowadzenie go. Jest taki nowy...W życiu nie jeździłam nowym samochodem. Poruszając się leciwym ( acz dzielnym ) Jeepem, potem Guciem nie miałam stresu, że coś tam, gdzieś tam porysuję. A teraz...Nogi mi miękną na samą myśl o tym! Wojtek oporów nie ma, a ja się pomału przełamuję. Dzisiaj na przykład wyruszę na mrożącą krew w żyłach wyprawę do sklepu we wsi. ( 3 km...).<br />
A poza tym relaksujemy się okołoświątecznie.<br />
Choinka tradycyjnie w doniczce. Tylko mniejsza niż w zeszłym roku, bo wtarganie donicy z ziemią o wadze około 200 kg prawie nas w ubiegłym roku zabiło. Ta jest raczej minimalistyczna. Gęsty, zwarty świerczek. Mam nadzieję, że posadzony w ogrodzie przyjmie się i za kilka lat sarny będą się mogły pod nim wylegiwać:-))<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhshA8eo2jg9uqSSQI5IjU1zpDG3s6CsTiJpPthitXx6AWa-n_-vPaHZMTlWVCAcZAz2fgIwOyJKwkfpK0FQOmhfF6_bToje9qRQ4hFccVfYFXpCXcyMJw-a4hfPw5_mOOKke9tL7gkrnmY/s1600/1-DSC04003.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhshA8eo2jg9uqSSQI5IjU1zpDG3s6CsTiJpPthitXx6AWa-n_-vPaHZMTlWVCAcZAz2fgIwOyJKwkfpK0FQOmhfF6_bToje9qRQ4hFccVfYFXpCXcyMJw-a4hfPw5_mOOKke9tL7gkrnmY/s400/1-DSC04003.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Koty już wyrosły ze wspinania się na drzewko i obgryzania ozdóbek. Kartezjusz robił za ozdobę:-))<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3Hasf9vuWL6DffBAWYqwEYu2oiZAVJ2lsHCi1AE1ib9Sw2IgvBfLd2FN1I01aaqhgba_fwmL6LovnlVVtqu8TBwL_rGYvgEW40tTWcrI-ZtqgV8aiKEd_VQZkyyyXahNqkiPuzBYx-Jm6/s1600/1-DSC04014.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3Hasf9vuWL6DffBAWYqwEYu2oiZAVJ2lsHCi1AE1ib9Sw2IgvBfLd2FN1I01aaqhgba_fwmL6LovnlVVtqu8TBwL_rGYvgEW40tTWcrI-ZtqgV8aiKEd_VQZkyyyXahNqkiPuzBYx-Jm6/s400/1-DSC04014.JPG" width="266" /></a></div>
<br />
Salcia za ochroniarza:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqjx3CIXd11dkQQZAYCB-4i5WqdrCo206ctY_aQuFWOnbBtVNY_SfVDP0Xg4SmeDvxPSFPDGP-a3c0odm8orbzFkKPRflKdBHHHbWsp43wgQwf8NB_SJ4-WD-5k8j2SPStuFG3kwVj_8-7/s1600/1-DSC03884.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqjx3CIXd11dkQQZAYCB-4i5WqdrCo206ctY_aQuFWOnbBtVNY_SfVDP0Xg4SmeDvxPSFPDGP-a3c0odm8orbzFkKPRflKdBHHHbWsp43wgQwf8NB_SJ4-WD-5k8j2SPStuFG3kwVj_8-7/s400/1-DSC03884.JPG" width="292" /></a></div>
<br />
A Król Makbet za obserwatora:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ-AdG-abtrXfeXiyKJ0MZGhlFntT2sxRjm83bwGL5ZgmarguJ4-uUQ3JZdWgf7jcRVE2t6_yiXAQyOV9roQCJdoRbHSlwn610ZHADhJUWfpCYk3cHZxymZcYbmudhkxoXkI35axX4M1Zt/s1600/1-DSC03883.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ-AdG-abtrXfeXiyKJ0MZGhlFntT2sxRjm83bwGL5ZgmarguJ4-uUQ3JZdWgf7jcRVE2t6_yiXAQyOV9roQCJdoRbHSlwn610ZHADhJUWfpCYk3cHZxymZcYbmudhkxoXkI35axX4M1Zt/s400/1-DSC03883.JPG" width="322" /></a></div>
<br />
Salcia po śmierci Ziutki, do której była bardzo przywiązana wyłysiała nam ze stresu. Ten mały kotek miał łyse placki dosłownie wszędzie. Badania wykluczyły grzybicę i ewentualne pasożyty. Doktor zalecił dużo miłości, mało stresu i witaminy. Jeśli by to nie pomogło zamierzaliśmy podać kotu inhibitory serotoniny. Na szczęście Salci futerko odrosło, bo mielibyśmy kota na psychotropach...<br />
Mila jako jedynaczka wykorzystuje sytuację i okupuje nasze łózko:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG594jLxLyff2YZ3DT63FAH2HVVYKHxHj3f0Dcr0Ct4p4-cXIla91E-FgHxjZSRaLo7pEN1zJc_Huq2SAb4TJvfMCkOXENB8P8rDxUnNLDQN3cmTY3Z3nfwhdWuouoerzLDIQC0ji6WzPx/s1600/1-DSC04000.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG594jLxLyff2YZ3DT63FAH2HVVYKHxHj3f0Dcr0Ct4p4-cXIla91E-FgHxjZSRaLo7pEN1zJc_Huq2SAb4TJvfMCkOXENB8P8rDxUnNLDQN3cmTY3Z3nfwhdWuouoerzLDIQC0ji6WzPx/s400/1-DSC04000.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
A ja w ramach "zamykania roku" przemalowałam ścianę w sypialni ( znudziły mi się maziaje )<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF10nCHiDfBEb_Ere_X6WCbU5_q0qGK6iEJFHAgUGwBcmGTrZNSZ9VqL7wYAqKyrFO1KI6Uru5zwmAU55YFcYsZLe5DUAkIkgiiRdxeKJtjBhRTx_4X4v5VICgpA5dD6oKC2AtKpritkNs/s1600/1-DSC03849.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF10nCHiDfBEb_Ere_X6WCbU5_q0qGK6iEJFHAgUGwBcmGTrZNSZ9VqL7wYAqKyrFO1KI6Uru5zwmAU55YFcYsZLe5DUAkIkgiiRdxeKJtjBhRTx_4X4v5VICgpA5dD6oKC2AtKpritkNs/s400/1-DSC03849.JPG" width="266" /></a></div>
<br />
Świecznik to zdobycz z Jarmarku Dominikańskiego. Wygrzebany w rupieciach, w dwóch częściach. Teraz - połączony w jedność idealnie dopasował się do sypialni.<br />
Odnowiłam krzesło:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4WjujgM13r6NSjCYGRNNcgpOSzmDvdL8YNx6WRPnEJa4YUtNfw8QvolnxDXnxHZo0FfTnMR-y4rnEa-DvNh-0ArW756LTBFBao_NMJtldnxJ5EAXWyJ1vFiCW25DfqakQifk-1jESStRM/s1600/1-DSC04010.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4WjujgM13r6NSjCYGRNNcgpOSzmDvdL8YNx6WRPnEJa4YUtNfw8QvolnxDXnxHZo0FfTnMR-y4rnEa-DvNh-0ArW756LTBFBao_NMJtldnxJ5EAXWyJ1vFiCW25DfqakQifk-1jESStRM/s400/1-DSC04010.JPG" width="295" /></a></div>
<br />
<br />
Krzesło Wojtek przytargał ze stodoły, gdzie stało chyba od zawsze. Uznał, ze jako mebel o konstrukcji metalowej wytrzyma jego wygibasy. Nie wytrzymało. Odpadło oparcie. Ja tylko dodam, że Wojtuś po kolei załatwił już 4 krzesła, które czekają w kolejce do kliniki mebli ( to znaczy czekają, aż kupię wikol i będę miała natchnienie na robotę przy nich. )<br />
Krzesło pierwotnie wyglądało tak:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaObXo7Y1mRIT2Pz8We4acSkU8HOsmnkvFLlM_ab4NTTcwJ65G1joSAC_qhK62Ge3g7w_1zBQaE15GwQbrNFUxt5x4XQ4p6YHMu5pMvbOTyJhKyX854U0Gw7881B2raRNyiVVD29FP6Ww4/s1600/1-DSC04008.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaObXo7Y1mRIT2Pz8We4acSkU8HOsmnkvFLlM_ab4NTTcwJ65G1joSAC_qhK62Ge3g7w_1zBQaE15GwQbrNFUxt5x4XQ4p6YHMu5pMvbOTyJhKyX854U0Gw7881B2raRNyiVVD29FP6Ww4/s400/1-DSC04008.JPG" width="266" /></a></div>
<br />
<br />
Jak zapewne widzicie oparcie jest nieco krzywo: Wkręciłam śrubki w miejscu poprzednich - nie były w linii prostej. Trochę się boję wkręcać w nowym miejscu, bo płyta oparcia jest w fatalnym stanie i jest ryzyko, ze będę musiała ją całkiem wymienić...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhJ4AxSsDR4ireGXGD7tVk9hLRpH0mv9c62_Ood9SDMhAgbYzzXcsXDiGmQe73o6f9JOnq94vWso3dUzb50p-60xlQkIi4GhyphenhyphenZPgpxxSjwrV4truno-xclFdiazedbbG2PCmrDkR5GoylF/s1600/1-DSC04012.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhJ4AxSsDR4ireGXGD7tVk9hLRpH0mv9c62_Ood9SDMhAgbYzzXcsXDiGmQe73o6f9JOnq94vWso3dUzb50p-60xlQkIi4GhyphenhyphenZPgpxxSjwrV4truno-xclFdiazedbbG2PCmrDkR5GoylF/s400/1-DSC04012.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Zostały jeszcze dwa dni starego roku. Powinnam "strzelić" jeszcze dwa zaległe reportaże. Co by nie wisiały nade mną w nowym, pełnym siły i nadziei, młodzieńczym 2016 roku!<br />
Do Siego!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-35111898270257356462015-12-25T11:43:00.000+01:002015-12-25T11:45:15.705+01:00Świateczne Życzenia<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsNjpjDSlJ_TbyeoZGOXAI_FLupHdCkTh_fARVJEIbzC9fxy4v2LqhT3QnuqjpFbc0rYz2CSBlmreBDiXai1S3X6yIvCkbDOm_YNGN-IsNuWjqq9IEFnN-y0G8j_FiFKYbJVwsAWGQeSsJ/s1600/3.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsNjpjDSlJ_TbyeoZGOXAI_FLupHdCkTh_fARVJEIbzC9fxy4v2LqhT3QnuqjpFbc0rYz2CSBlmreBDiXai1S3X6yIvCkbDOm_YNGN-IsNuWjqq9IEFnN-y0G8j_FiFKYbJVwsAWGQeSsJ/s640/3.JPG" width="442" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Do życzeń dołączają oczywiście nasze kochane zwierzaki, które wczoraj, o północy powiedziały nam to bardzo wyraźnie:-)) Wszyscy razem życzymy Wam Kochani pogodnych i dobrych Świąt Bożego Narodzenia. Pełnych magii, miłości, śmiechu, zabawy i rodzinnego ciepła.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-35057423536859889902015-12-17T10:57:00.003+01:002015-12-17T10:57:48.170+01:00Zwierzątka domowe<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNZFjYcP2Iwlm4a7wwyEhFL8_YhkHansBnc8koylrU5KymVWpwroqIjvXqLsrQUoYk6BvXlrrKrVoJYQWUllOdeI-W7qSNOhNej2DbIc-a6_DdD8IVfBunm0AwV9RKgj-VnSJsSHJ5Pynz/s1600/1-DSC03824.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNZFjYcP2Iwlm4a7wwyEhFL8_YhkHansBnc8koylrU5KymVWpwroqIjvXqLsrQUoYk6BvXlrrKrVoJYQWUllOdeI-W7qSNOhNej2DbIc-a6_DdD8IVfBunm0AwV9RKgj-VnSJsSHJ5Pynz/s400/1-DSC03824.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Jak widać na fotkach mamy nowe zwierzątka domowe, choć może właściwsze byłoby określenie ogrodowe. Nasz ogród upodobały sobie sarny. W jednym miejscu siatka się pochyliła. Już mieliśmy wziąć się za naprawę, kiedy naszą uwagę przykuła wydeptana ścieżka, która wiodła od rzeczonej siatki w głąb ogrodu, w stronę jabłoni. Jabłonie w tym roku obrodziły tak, że zebrać wszystko było niepodobna. Najładniejsze owoce zebraliśmy, część pojechała do schroniska dla dzikich zwierząt w Jelonkach, a część została, bo nikt już nie miał siły zbierać. Leżące jabłka okazały się pokusą nie do odparcia dla okolicznych saren. Nasze sarny są do nas przyzwyczajone - sypiają tuż pod domem, przy drodze, osłonięte od wiatru, nasz samochód znają, Mili się nie boją, bo też i ona jak na psa pasterskiego przystało sarny pasie, a nie goni - nastąpił więc najazd na sad. Przy czym bynajmniej nie wchodzą pojedynczo. Jak dotąd rekordem było 7 pasących się pod oknem w ogrodzie saren. Tylko o drzewka i krzewy się trochę boimy, bo nie wszystkie da się zabezpieczyć, więc pewnie siatkę trzeba będzie naprawić, tylko trochę żal tych widoków, bo kto może sarnie w oczy zajrzeć? Oprócz nich w ogrodzie urzęduje też lis, a właściwie lisica, którą trzy lata temu leczyłam ze świerzbu, podrzucając jej nafaszerowane lekami kurze korpusy. Ta ruda dama jest dużo bardziej ostrożna. Wchodzi tylko nocą, kiedy nikt się nie kręci, a o jej bytności świadczą tylko tropy i oznaczone ścieżki. I tak dzika przyroda zazębia się u nas z przyroda ujarzmioną ( w miarę ujarzmioną ). A teraz konkurs: kto ma dziką zwierzynę bliżej? Myszy w kuchni się nie liczą...<br />
<br />
Wczoraj:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqTtOiNFA4UjkY4ypeu8KlXOWXxgTFELbpF378DtYknih3whsUzryU5NjlD23x6v6xaZBWG-SXiRoKiUAZZbsGVsvW9xtcGAZUpPN6ajKad17WgxIs68HRuStQ1yQszNxgOXGIBUATG5sx/s1600/1-DSC03821.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqTtOiNFA4UjkY4ypeu8KlXOWXxgTFELbpF378DtYknih3whsUzryU5NjlD23x6v6xaZBWG-SXiRoKiUAZZbsGVsvW9xtcGAZUpPN6ajKad17WgxIs68HRuStQ1yQszNxgOXGIBUATG5sx/s400/1-DSC03821.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhrWo52rjQ_kvOfAbvJJ6eR-SxV03fKF86eK-Zop6ZGVbNbiCNUD7zFDZGmBl6AQXBBlfDk6vx0ERzPDng4hjM2FDgWtqHX_zG2ux4-lX9icuA4e5OwOjXuSa_YHZLfSHIRDFFa3F-RC7z/s1600/1-DSC03822.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhrWo52rjQ_kvOfAbvJJ6eR-SxV03fKF86eK-Zop6ZGVbNbiCNUD7zFDZGmBl6AQXBBlfDk6vx0ERzPDng4hjM2FDgWtqHX_zG2ux4-lX9icuA4e5OwOjXuSa_YHZLfSHIRDFFa3F-RC7z/s400/1-DSC03822.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjCXM-sTBxZO_HuWFCVBBx4K1ZLVNlmZrT7dZRYc-S6rK1XtsFeCGumQmBLT7D_bDI-yjMfhOx3d0AQEf1PpfV6fn2Q373jBYZjTAGt0-HGC3_PSuAbpzEHNWc71Kqlb3eQ2p6CK-t5csU/s1600/1-DSC03821.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjCXM-sTBxZO_HuWFCVBBx4K1ZLVNlmZrT7dZRYc-S6rK1XtsFeCGumQmBLT7D_bDI-yjMfhOx3d0AQEf1PpfV6fn2Q373jBYZjTAGt0-HGC3_PSuAbpzEHNWc71Kqlb3eQ2p6CK-t5csU/s400/1-DSC03821.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Dzisiaj podeszła jeszcze bliżej, pojadła jabłek, poobgryzała starą leszczynę, a potem pod naszą brzozą umościła sobie legowisko...Pozostałe trzymają się troszkę dalej. Wszystkie zdjęcia robiłam z domu, przez okno.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1LTq0PQlzHG8T8FFKXuoJdRLolSpcBxAMeBlCOIMboU3fLyHN4Zo9cGQP8FGy2ppbvyKzaBZ9M9Z7fxjEIZms8okIqsDft8mWRGqW_tuVK00v10Nl1_fe4ZvM5qeGSn7dkKe2SDsj3tZF/s1600/1-DSC03856.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1LTq0PQlzHG8T8FFKXuoJdRLolSpcBxAMeBlCOIMboU3fLyHN4Zo9cGQP8FGy2ppbvyKzaBZ9M9Z7fxjEIZms8okIqsDft8mWRGqW_tuVK00v10Nl1_fe4ZvM5qeGSn7dkKe2SDsj3tZF/s400/1-DSC03856.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLP2gx19FtEaSA6p63-oGBet05LPH-hrVW0nh8nRRGP0pXI6hN0z6fZkR6wjHjaVjn-ZINlYUi7sLYeejBuI-5vy7OXcMsd9dysN8vkfFL-H9SHgiwvTHRW3PGY1Xk10g7VTgo_n0rqrq4/s1600/1-DSC03857.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="246" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLP2gx19FtEaSA6p63-oGBet05LPH-hrVW0nh8nRRGP0pXI6hN0z6fZkR6wjHjaVjn-ZINlYUi7sLYeejBuI-5vy7OXcMsd9dysN8vkfFL-H9SHgiwvTHRW3PGY1Xk10g7VTgo_n0rqrq4/s400/1-DSC03857.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgje6OUI1uwOwmg-T-HHSiZC4cDYDAepWQRY0aZgHgH-yMdh0dt6gQzg5as9c6HgU6VSWPOS3V3tQN38ZVbjGKbTL1VUfInHNh7HFB4vCYDSQ63sEGu0lMcG6-7g2tFsD6fUMiegBjGKMuq/s1600/1-DSC03858.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgje6OUI1uwOwmg-T-HHSiZC4cDYDAepWQRY0aZgHgH-yMdh0dt6gQzg5as9c6HgU6VSWPOS3V3tQN38ZVbjGKbTL1VUfInHNh7HFB4vCYDSQ63sEGu0lMcG6-7g2tFsD6fUMiegBjGKMuq/s400/1-DSC03858.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-65308568089243263392015-11-13T07:34:00.001+01:002015-11-13T07:34:16.849+01:00Człowiek<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhj9zap6HKrqOP0T2rqLxG938wM2Be5pp24o3oh2ZgXEYARhhfkr43J-BdWdNN8uuHA4GQS_4WVQYmPTgA1wOxvoYXciuL2YfoB1hy1Gc9XpYR8Ha2AafDgB7-AoBGcR1tXvOu97u_Dq5J3/s1600/DSC03236.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhj9zap6HKrqOP0T2rqLxG938wM2Be5pp24o3oh2ZgXEYARhhfkr43J-BdWdNN8uuHA4GQS_4WVQYmPTgA1wOxvoYXciuL2YfoB1hy1Gc9XpYR8Ha2AafDgB7-AoBGcR1tXvOu97u_Dq5J3/s400/DSC03236.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
I jeszcze w temacie. Tak mi się napisało...<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Człowiek</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">Kr</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ta
droga zasnuta by</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">a g</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">st</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
mg</span>łą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">. Maciej widzia</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
tylko czubki swoich stóp, gdy z mozo</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">em
wspina</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
pod gór</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">. Zatrzyma</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">, zadar</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
g</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">owę i spojrza</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
w gór</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">. O</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">owiane
chmury styka</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">y si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
z metaliczn</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> mg</span>łą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">.
Z westchnieniem ruszy</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> w
dalsz</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> drog</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">-
Wydawa</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">o mi si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">,
</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">e teraz nie powinno mnie
ju</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> nic m</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">czy</span>ć<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
– pomy</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">la</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
– a ja id</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">, i id</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
i ko</span>ń<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ca tej drogi nie
wida</span>ć<span style="font-family: Times New Roman, serif;">.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">Wtem
we wszechobecnej, g</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">stej
szaro</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ci co</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> zaniebie</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ci</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">o.
W dusz</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> strudzonego
w</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">drowca wst</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">pi</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">a
nadzieja, </span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">e jednak
dojdzie do celu. Droga sta</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">a
si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> jeszcze bardziej
stroma. Teraz prowadzi</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">a
niemal pionowo w gór</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">.
Nagle przez chmury przedar</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> intensywny b</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ękit
nieba i przyjazne ciep</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">e,
</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">wiat</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">o,
które o</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">wietli</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">o
wrota znajduj</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ce si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
na kra</span>ń<span style="font-family: Times New Roman, serif;">cu traktu. Maciej
wykrzesa</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> z siebie
resztk</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> si</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">,
stan</span>ął<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> pod bram</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
i za</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">omota</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
ci</span>ęż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">k</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
ko</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">atk</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">.
Odrzwia uchyli</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">y si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
ze zgrzytem i w szparze ukaza</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">a
si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> g</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">owa
siwow</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">osego starca.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">-
Tak? - zapyta</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> starzec
przypatruj</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">c si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
dr</span>żą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">cemu ze zm</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">czenia
piechurowi.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">-
Czy znajdzie si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> tu dla
mnie miejsce? - zapyta</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
Maciej z nadziej</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> w
g</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">osie.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">- A
kim ty jeste</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">? </span>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">-
Cz</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">owiekiem. Wielce
strudzonym i zm</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">czonym
</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">yciem.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">-
Jeste</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> pewien?</span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">-
My</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">l</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">,
</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">e tak. Ci</span>ęż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ko
pracowa</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">em, chodzi</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">em
do ko</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">cio</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">a,
nikogo nie zabi</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">em.
- Ej</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">e,
nie </span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">żyj mi tutaj! To nie
miejsce na to! - Starzec a</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
zach</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ysn</span>ął<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> z oburzenia.
- Nie k</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ami</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">.
Przysi</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">gam. Nie zabi</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">em.
-A pami</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">tasz
Bruna?
Maciej spojrza</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> na starca
z niedowierzaniem – Bruna? Nie, nie zna</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">em
nikogo takiego. - Pomy</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">l,
przypomnij sobie. By</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
niedu</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">y, br</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">zowow</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">osy
i kocha</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> ci</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
bezgranicznie. - Przecie</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
to by</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> tylko pies!
Oburzy</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
Maciej
- Tylko pies...starzec pokiwa</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
g</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ow</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
ze smutkiem. - Nie mo</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">esz
tu wej</span>ść<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> Macieju.
Jeszcze nie nasta</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> twój
czas. Po czym zatrzasn</span>ął<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
ci</span>ęż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">kie wrota z
</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">oskotem.
- Gdzie ja jestem, nic
nie widz</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">! Bo</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">e
dlaczego tak boli?! Z gard</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">a
wydoby</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> mu si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
przejmuj</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">cy skowyt. Nagle
poczu</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> lekki, delikatny
dotyk i zapach. Leciutki, przyjemny.
- Co ci si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
sta</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">o, pieseczku, no nie
bój si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">, wszystko b</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">dzie
dobrze. Poczu</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> jak kto</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
podnosi go do góry, przytula i okrywa ciep</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ym
swetrem. Wtuli</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
w przyjazne ramiona, zaskomla</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
cicho i straci</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
przytomno</span>ść<span style="font-family: Times New Roman, serif;">. Gdy si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
ockn</span>ął<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> le</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">a</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
otulony mi</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">kkim kocem,
otworzy</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> oczy i zobaczy</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
przed sob</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> zatroskan</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
twarz, która nagle roz</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">wietli</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">a
si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> w u</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">miechu.
-
Obudzi</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">e</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> nareszcie! Ca</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">e
szcz</span>ęś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">cie, </span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">e
ci</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> znalaz</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">am.
Umar</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">by</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
przy tej drodze jak nic. Nie bój si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
nic ci ju</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> nie grozi.
Zostaniesz ze mn</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">, prawda
piesku? I poca</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">owa</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">a
go w czarny nos wystaj</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">cy
spod koca. Poliza</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> j</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
po r</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ce. I w tym momencie
poczu</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">, </span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">e
kocha j</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> ca</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ym
psim sercem i cz</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">owiecz</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
dusz</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">. Po latach, gdy
dziarsko wbiega</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> pod
gór</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">, kr</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">t</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
drog</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> przypomnia</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
sobie jak kiedy</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> z
mozo</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">em wspina</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> t</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
sam</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> tras</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">.
Stan</span>ął<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> przed bram</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
i szczekn</span>ął<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> dziarsko.
Brama otworzy</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">a si</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
szeroko, a przed podskakuj</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">cym
psem stan</span>ął<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> u</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">miechni</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ty
starzec. - Ju</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
rozumiesz? - zapyta</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">.
- Tak. Ju</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
rozumiem co to znaczy by</span>ć<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
cz</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">owiekiem.
- W
takim razie wejd</span>ź<span style="font-family: Times New Roman, serif;">.
Czekali</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">my na ciebie.
Maciej spostrzeg</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">, </span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;">e
znowu stoi na nogach. A obok nich podskakiwa</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
ma</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">y, br</span>ą<span style="font-family: Times New Roman, serif;">zowy
psiak.
-Bruno, male</span>ń<span style="font-family: Times New Roman, serif;">ki,
wybaczysz mi?
Bruno spojrza</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
na niego z bezgranicznym oddaniem i pomy</span>ś<span style="font-family: Times New Roman, serif;">la</span>ł<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
– wszystko ci wybacz</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">,
przecie</span>ż<span style="font-family: Times New Roman, serif;"> ci</span>ę<span style="font-family: Times New Roman, serif;">
kocham.</span></div>
<br />
<br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-7354896902778318020.post-17729452233054999322015-11-12T10:01:00.005+01:002015-11-12T10:01:30.992+01:00Cyt...iskierka zgasła...<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgALcPUGDwNDlf1I-2CSzwQmfK0Ailt2pIo6E5kBILuydPikM4d6J7f_cT_NVjzbfbK9TGkIAUFIN9ZFMozOZfToIfnsss2gQlW3GqfCEeB-DCZ_3SKbO5Kk4vb9MzQtyfOrP5RA6xo4YZO/s1600/Chwila+relaksu+z+Niuniusiem.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgALcPUGDwNDlf1I-2CSzwQmfK0Ailt2pIo6E5kBILuydPikM4d6J7f_cT_NVjzbfbK9TGkIAUFIN9ZFMozOZfToIfnsss2gQlW3GqfCEeB-DCZ_3SKbO5Kk4vb9MzQtyfOrP5RA6xo4YZO/s400/Chwila+relaksu+z+Niuniusiem.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Nie mogłam napisać prędzej, nie potrafiłam. Nie byłam w stanie wyszukać zdjęć. Jeszcze teraz, choć minęło przecież już trochę czasu - płaczę. Wcześniej zaflukałabym klawiaturę.<br />
26 października odszedł mój Niuniuś. Najcudniejszy pies na świecie. Wielki miś o niedużym rozumku i ogromnym sercu. Bo Niuś kochał całym swoim jestestwem. Wiedziałam to już wtedy, gdy zobaczyłam jego zdjęcie ze schroniska. Zobaczyłam je około 10-tej wieczorem, o 10-tej rano pies siedział już w naszym samochodzie. To wtedy stał się Niuniusiem. No bo jak? Rambo? Z takimi oczami i takim pysiem? Niuniuś kochał wszystkich, ale najbar5dziej mnie. Kiedy wyjeżdżałam większość czasu spędzał w przedpokoju, w oczekiwaniu, albo pod furtką, wypatrując, czy pańcia jedzie. I taki był do końca - kochający.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj72BiDO5iQvYGQI0YN8XsseMPHpMGZ2hyphenhyphenFXNw8W_TKOWjsoVaqt1zcpVsojo-IANqcoUjRYp8TOZEfddj5Nvggq9qsR6Zec-JJ3MZw_N72F16kE9fhCh0KjRo1iiiC7Xw-ubLgU8YQOe2B/s1600/nius.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj72BiDO5iQvYGQI0YN8XsseMPHpMGZ2hyphenhyphenFXNw8W_TKOWjsoVaqt1zcpVsojo-IANqcoUjRYp8TOZEfddj5Nvggq9qsR6Zec-JJ3MZw_N72F16kE9fhCh0KjRo1iiiC7Xw-ubLgU8YQOe2B/s400/nius.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPElww8zKLfZmsA0wCpJsNIbWB04bKGlLdHbHp000yViBUkZuCbSIkDHrt7b18J9WjRRD3j83QzslYmlD74X13fnnzljZjwqMWHDF3NK11m94uI-2cYdVmFK8A1EOeWsvw1flylDrl7qo9/s1600/308360_258698454167053_750498754_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPElww8zKLfZmsA0wCpJsNIbWB04bKGlLdHbHp000yViBUkZuCbSIkDHrt7b18J9WjRRD3j83QzslYmlD74X13fnnzljZjwqMWHDF3NK11m94uI-2cYdVmFK8A1EOeWsvw1flylDrl7qo9/s400/308360_258698454167053_750498754_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Niuniusia zabiła histiocytoza. Odmiana nowotworu, która bardzo często występuje u berneńczyków. Pierwszym objawem jest brak apetytu - objawił się w czerwcu. Pierwsze dwa tygodnie mnie nie zaniepokoiły. Mila miała cieczkę, więc brak apetytu był zasadniczo normalny, ale kiedy potem nic się nie zmieniło - chyba już wiedziałam. Łudziliśmy się z naszym doktorem, że może jednak to jest coś innego, niestety złudzenia trwały krótko. Apetyt znikał. Pies też nikł w oczach. Jadał niewiele i miał " fazy" na rodzaj posiłków. Na przykład przez tydzień jadł pasztet. Z indyka, wieprzowy mu nie wchodził. Albo surową wołowinę. Tylko chuda, bo tłusta była za twarda, albo kotleciki panierowane z piersi kurczaka, albo pizzę, koniecznie z szynką i salami. Spełniałyśmy z Ciocią jego zachciewajki, smażąc kotleciki, piekąc pizzę dwa razy dziennie ( bo musiała być świeża...)A Niuniuś nikł. Kiedy przyszły wyniki badań z Olsztyna, które nie wykazały zmian - paradoksalnie my już wiedzieliśmy. Histiocytoza niemal nigdy nie wychodzi w wynikach krwi. Trzeba pobrać wycinek. Niuniuś już wtedy jeździł co trzy dni " na lufki", dostawał zastrzyk na apetyt, przeciwzapalny i immunosupresyjny. Bez lufki nie jadł. Zdecydowaliśmy z doktorem o operacji. Postanowiliśmy go otworzyć, łudząc się jeszcze, że może na przykład Niuś zjadł jakąś folię i to ją widzimy na usg. Ale to nie była folia. Miał trzy guzy. Jedna histiocytoma rosła na wewnętrznej ściance żołądka, a dwie tuż przy krezce. Nieoperacyjne. Zaszyliśmy. Dodaliśmy do lufki kolejne leki. Niuniuś czuł się dosyć dobrze, dostawał środki przeciwbólowe, czasem kroplówę z glukozą. I był z nami do 25 października. Dał radę! Pod koniec nie wstawał już sam. Zostało z 55 kilowego psa niecałe 25 kg futra i kosteczek. Na dwór wychodził podtrzymywany pod brzuszkiem. Jak my wyjeżdżaliśmy do roboty zostawały z nim Ciocia i Córka. Ale nadszedł w końcu ten dzień, kiedy trzeba było podjąć decyzję. Niuniuś już nie mógł nawet zmienić pozycji. Często popiskiwał, bałam się, że zacznie cierpieć jeszcze bardziej.<br />
Pojechaliśmy więc na ostatnią przejażdżkę, do ukochanego niusiowego doktora. A mi dalej serce pęka. I brak mi go okropnie. Bo on był mój. Najmojejszy.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05711008006484984183noreply@blogger.com18