wtorek, 30 marca 2010
Skarby na portretach
Muszę, po prostu muszę Wam to pokazać. Z okazji wiosny dostaliśmy bowiem prezent. A właściwie cztery prezenty... Otóż nasza przyjaciółka Bea postanowiła sprawić nam niespodziankę i sportretowała nasze skarby bezcenne. Bo co jest u nas najcenniejsze? Nasze futrzaki oczywiście. A ponieważ Bea jest zdecydowanie malarką uzdolnioną, a na dodatek kocha zwierzęta ( ma cztery berny i nawet ja nie wiem ile aktualnie kotów...)- portrety oddają niecodzienne charakterki naszych łobuzów. Zresztą sami zobaczcie! Na zdjęciu głównym jest nasz najukochańszy, nieżyjący już Czoperek. Pies nad psami, jeden z pierwszych "dogoterapeutów" w Trójmieście. Uosobienie łagodności i spokoju.
Milunia - subtelna i zwiewna dziewuszka berneńska...
Ryszard - kot nad koty w królewskiej pozie, niczym Aslan...
Agatek - kotek, którego bezlitosna matka ( czyli ja ) oddała do nowego domu nie bacząc na przywiązanie do kocięcia swojej jedynej córki. Szczerze żałuję, bo córka Agatka wspomina często. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że kotów mamy na stałe dziesięć, dochodzących dwa ( albo trzy, bo Ciocia wspominała coś o kolejnym...), a musi być jeszcze miejsce na kocie tymczasiki.
Galeria berno i futrzako-akwareli Bei TUTAJ
A pozostałe prace TUTAJ
PS.Marzy mi się sportretowanie wszystkich naszych zwierzaków, ale po pierwsze Beata chyba by nie dała rady, a po drugie ścian by nam zabrakło...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
17 komentarzy:
Byłam na stronce - faktycznie świetne prace, zwłaszcza szkice malarskie!
Przyznam się w sekrecie, że czekam jeszcze na akwarelę przedstawiająca nasze kosaćce. I już się doczekać nie mogę...
Witajcie ((;
Faktycznie portrety milusińskich są niesamowite.
To świetna pamiątka!
Moi"wiszą" sfotografowani na holu.
Ale od zawsze marzyły mi się ich portrety naszkicowane bądź namalowane obojętne jaką techniką.Choć do akwareli mam słabość.
Pozdrawiam już iście wiosennie.Wreszcie czuć podmuch ciepłego powietrza na skórze!
I wesołych,spokojnych Świąt Wielkanocnych((:
Patrycja
Cudownie i wiernie oddane podobieństwo Pupilów.
Ja swoje "stwory" obcykałam chyba tysiącami zdjęć. Pozdrawiam świątecznie, życząc spokoju i radości Wam i wszystkim Bliskim.
Piękne portrety pięknych zwierzaków. w opice nad nimi wyrabiacie 300 procent normy ( za mnie blokowca bezzwierzowego też)
Wspanialy prezent. Obrazy sa piekne. POzdrawiam serdecznie
...no i mają futrzaki początki kolekcji rodowych portretów.Pozazdrościć... tym bardziej,że przez tak zdolne ręce stworzone.
Pozdrawiam serdecznie.
Cudne, cudne te portrety futrzaków! A koty to kocham ponad wszystko. Moje dwa są jak wierne psiaki, które przy nodze chodzą - nie wyobrażam sobie, że mogłoby ich nie być;) pozdrawiam ciepło!!!
Ależ cudne są te portrety, naprawdę wspaniały prezent! Pozdrawiam bardzo wiosennie i spokojnych przygotowań oraz samych Świąt Wielkiej Nocy życzę :)))
Greenka, ja nie wyobrażam sobie życia bez moich kotów. Moja osobista jest piątka, ale najbardziej osobisty jest jednak Ryś...On jest jak takie serduszko zapasowe, ale kocham je wszystkie.
Niczym Aslan...dobre, dobre:) Nawet doskonałe. Sprzedamy to naszemu Betonowi (Królowi Betonowej Dżungli).
Śliczne mordki Wasze domowe są i piękny prezent Wam przyjaciółka sprawiła. Teraz to rzeczywiście, nie pozostaje nic innego, jak najwspanialszą galerię rodową stworzyć. A portret Rysia - przepiękny, taaaaaaki koooooci! :))
Świątecznie pozdrawiam i samych dobroci na święta życzę!
Świetne określenie: Skarby na portretach;-) Ja też swoim Skarbom wiecznie portrety czynię, z tym, ze fotograficzne, bo hołd ich urodzie składać trzeba koniecznie;-) Piękne prezenty dostaly Wasze Skarby! Pozdrawiam serdecznie
Wspaniały prezent ! To miło mieć takich przyjaciół ! Pamiętam Czoperka :-) Ech ... .
Pozdrawiam z całego serca i wszystkiego DOBREGO!
ależ piękne psy:)i koty oczywiście też:)
Uroczy, przemiły prezent. Czy zwierzakom także się podoba? ;)
Zawsze twierdziłam, że zwierzaki to prawdziwe skarby. Państwo mają piękną pamiątkę, a gdzie portrety Państwa dla futrzaków ;-) ?
Prześlij komentarz