środa, 27 kwietnia 2011

Wiosna wszędzie




Nareszcie!
Zieleń w ogrodzie dosłownie wybuchła. Wszystko rośnie jak szalone. Pokrzywy i osty też, ale kto by się tym przejmował! Zioła ruszyły na całego – kozłek lekarski rachityczny w zeszłym roku, teraz pokazuje co potrafi. Oregano to chyba będę mogła w hurcie sprzedawać, a żeby wykorzystać miętę jak nic trzeba będzie założyć suszarnię... Najbardziej cieszy nas mirabelka. Wstajemy w drugi dzień świąt. Wychodzimy na dwór, żeby powyżymać ociekające wodą ciuchy ( śmigus dyngus...), patrzymy i oczom swym nie dajemy wiary! Mirabelka spowita w delikatnym obłoczku białych kwiatów! I tylko brzęczenie dzikich pszczół wokół niej słychać! I zapach słodki roznosi się dookoła. Pozazdrościły jej żonkile i tulipany i też rozwinęły swoje kwiaty. Wiecie co? Moment, gdy rozpoczyna się kwitnienie jest chyba najpiękniejszy w całym roku! Jeszcze chwileczka, jeszcze momencik i pojawią się kwiaty jabłoni. A później reszta. Kocham wiosnę!

Mirabelka w całej krasie



Śliczności pachnące...



Pączek winorośli:



Tulipanowe szaleństwo





Szafirowe szafirki



Żółte jest piękne





Pierwsze kwiatki migdałka



Zadatek na rajskie jabłuszko...



Oregano



Kozłek lekarski, czyli waleriana



Narodziny paproci



Wierzba z wiatrem w koronie



Ta ślicznotka w zeszłym roku bardzo chorowała. Mączniak prawdziwy, rdza na liściach i przędzior na dokładkę. Pomogło dopiero stosowanie zamiennie oprysków z wrotycza i skrzypu z domieszką czosnku i pokrzywy. Nigdy więcej chemii w ogrodzie! Zaburza cały ogrodowy ekosytem!



Krokusiki u Wojtka Mamy - nasze jeszcze nie kwitną...



Ciocia w swoim żywiole



Pierwsze śniadanko pod błękitnym niebem...



Milunia zachwycona!



Niuś przeciągający się leniwie...



A nad wszystkim czuwają Pan Bocian i Pani Bocianowa...

27 komentarzy:

Ivalia pisze...

Wiosna, wiosna ach to TY!!! :)
I na dokładkę ten obłędny zapach kwitnących mirabelkowych kwiatów! Też tak mamy, pięknie, ciepło i wiosennie. Żyć się chce:)

,,Kozi las'' pisze...

Piękne roślinki, widać że w doskonałej kondycji,ale u Was żuławska ziemia a nie nasza góra z 6 klasą i pozaklsową.Nawet paprocie Wasze jakieś szybsze ale na naszej górze z tymi wiatrami wszystko średno około 2 tygodnie później.Kilometr dalej wszystko kwitnie a u nas za jakieś 10 dni dopiero.
Pozdrawiamy
Zosia i Janusz

Magda pisze...

Zawsze to powtarzam : Polska wiosna jest przepiękna!! Uwielbiam naturę, ale niestety muszę bardzo uważać na pyłki :( Alergia w tym okresie nie daje mi żyć! Zazdroszczę Wam takiej możliwości obcowania z naturą! Pozdrawiam! :)

Aleksandra Stolarczyk pisze...

pora kwitnienia to jest to co lubie chyba na wsi najbardziej ( no może jeszcze zbiory:)) a ptaki!!!!-dają teraz czadu, prawda?

Ania pisze...

U mnie chyba troszkę wolniej ta wegetacja ruszyła. Na przedpolu G. Świętokrzyskich bowiem cieplutko ale nocki mroźne bywają. Oregano jeszcze gdzieś przy ziemi całkiem. Ale jeszcze troszkę i też urośnie takie, że ho ho. Ja też kocham zioła. A z mięty to robię pyszny likier miętowy. Pozdrawiam słonecznie.

Elliza pisze...

No i sie stalo, co wstac i obudzic sie mialo, wstalo!
To ja do domu wczoraj jesienne liscie
przynioslam a u was taka gala wiosenna.
Macham Jesiennie.

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Asiu i Wojtku, macie osobiste bociany?
Rozczulają mnie starsze osoby, takie jak Wasza ciocia, które z ogromną pieczołowitością opiekują się roślinkami, a one odpłacają im pięknymi kwiatami. Chciałabym być na starę lata taką pogodną babcią, sprawną i rozmawiającą z roślinkami. Te naszczepiane drzewka ozdobne są podatne na różne choróbska i krótko żyją, z moich wierzb nie została już ani jedna i nie będę odnawiać, co przetrwało w ogrodzie, to już zostanie. Piękna wiosna, zioła szaleją, gdzieś czytałam, że takie młode pędy paproci można używać w kuchni, chyba co druga roślina w ogrodzie nadaje się do jedzenia i jest lepsza niż szklarniowe nowalijki. Cudny sad z pobielonymi pniami na "śniadaniowym" zdjęciu, psy zadowolone, pozdrawiam serdecznie.

Ori pisze...

U nas zakwitły świdośliwy, a psy wieczorami boją się żabich chórów;-)Pozdrawiamy gorąco

Renata pisze...

Pięknie... po prostu pięknie....

Ściskam :))

Renia pisze...

Piekne roślinki - do pozazdroszczenia!

jola pisze...

Piękna wiosna u Was, to białe kwiecie z pewnością bosko pachnie i prywatny bocian ech..jak tu nie lubić wiosny.

Agni pisze...

Oregano nie , ale jak zrobisz candy z suszona waleriana to sie zapisze 10 razy !!! Wiosna to jest to !!!! Uwielbiam ! Sliczne zdjecia. Bociany tez sa wasze ? chyba nie potrzebujecie juz budzika ! Usciski!-Ag

Go i Rado Barłowscy pisze...

Super relacja! My mamy dość śmiesznie z Wiosną, bo Kosztowa ma dobrych kilka gór opóźnienia w stosunku do Łopuchowej.
Zresztą te wiosny wszędzie wyglądają troszeczkę inaczej. Najlepszego!

Annasza pisze...

U nas migdałek już obsypany :)) I czereśnie szaleją! I stokrotki! Masz rację, ta pora roku jest po prostu PRZECUDNA :))

HANNA pisze...

U mie już wszystko przekwitło buuuuuuu. Psy jak zwykle cudowne-buziole w nochy

Natalia z Wonnego Wzgórza pisze...

piękny blog i siedlisko. Ja dopiero zaczynam swoją drogę, mam nadzieję, że wszstko będzie równie pięknie wyglądać.

Ola pisze...

Pięknie,wiosennie,kolorowo.Doczekaliśmy się wiosny.Pozdrawiam słonecznie:)

Ania z Siedliska pisze...

Wiosna szaleje kolorami i kwiatami !
U mamy Wojtka to chyba irysy reticulata a nie krokusiki ( czy to test na uważne czytanie postu ;-) ???).Uściski wiosenne !

Unknown pisze...

Aniu, masz rację - mea culpa. Krokusiki też są, tylko, że nie na zdjęciu:-)))

mistral5 pisze...

Humanistka i blondynka - może tym razem mi się uda.Czytam i zachwycam się , to moje klimaty choć nasze siedlisko pod Babią Górą prawie.Zioła pachną i wabią pszczoły , a dzieci i wnuki chcą tylko ekologicznie.Pozdrawiam wiosennie.

Piotr pisze...

Piękna sprawa taka wiosna, mam nadzieję, że mróz Wam nie namiesza w ogrodzie. Bo u mnie akurat potrafi i w połowie maja być .... - 7 C.

ma.ol.su pisze...

Asiu i Wojtku, macie rację; wiosna jest piękna.
I pojęcia nie macie jak mi się podobają te Wasze zdjęcia bez stylizacji, scenografii, kadrowania, etc.
W tej edycji to Niuś na tle... drewnianej ściany, starej skrzyni, wysłużonych ogrodowych mebli, okiennej ramy.

Unknown pisze...

ma.ol.su - nastylizuję się dosyć w robocie:-))) Pracując jako stylistka i dziennikarka w jednym służbowo dbam o kadry i dogranie wszystkich szczegółów tak, żeby było pięknie, klimatycznie i magicznie. Prywatnie wolę zdjęcia reportażowe:-)))

Zebrzyca pisze...

Nie mieści mi się w głowie, jak ktoś mógł się pozbyć tak pięknego psa jak Niuś. Jest prześliczny. Piękną macie wiosnę w siedlisku.

domowa kurka pisze...

raj...po prostu raj....

rajka pisze...

Niestety dla tego co ma słaby wzrok ten blog wogóle jest nie czytelny a szkoda bo kotki śliczne i komentarzy dużo to napewno jest interesujący,szkoda .rajka

Unknown pisze...

Rajka - przykro mi, że masz wadę wzroku. Staram się, żeby blog był przejrzysty i w miarę czytelny - jednak większe litery po prostu nie pasują mi do ogólnej koncepcji. Generalnie mi przy moim astygmatyzmie dramatycznie to nie przeszkadza:-)))