Nie mielismy okazji w tym roku, latem wybrać się na jeziora. Chociaż co roku staramy się wyskoczyć chociaż na chwilę - tym razem się nie udało. Mimo, że plany były, ale wiadomo - praca, remont, remont i praca. I tak na przemian. Ale jak to mówią - na odrobinę frajdy nigdy nie jest za późno! Czy wspominałam, że piszę przewodnik kajakowy dla naszego LGD ? Najpierw miałam go tylko redagować. Potem okazało się, że autor naszej części przewodnika się wycofał, i żeby mieć co zredagować...muszę to sobie najpierw napisać:-))) Przewodnik będzie prowadził od rzeki Nogat, poprzez Kanał Jagielloński, rzekę Elbląg, jezioro Druzno, Kanał Elbląski, przez pochylnie aż po Kanał Iławski i Jeziorak. To moja część. Dalszy fragment trasy czyli Jezioro Drwęckie, Drwęcę i rzekę Wel opisuje doświadczony kajakarz Marek Połomski z Lokalnej Grupy Działania Ziemia Lubawska. Trasa - potęga. Niby ją znam, ale nie płynęłam po całości, poza tym trzeba było sprawdzić, co na trasie się zmieniło. Co prawda zawsze chcieliśmy wybrać się na taki własnie spływ kajakowy, ale - jakby to poiwedzieć...niekoniecznie o tej porze roku. Trzeba było wymyślić jakąś alternatywę. Na Jeziorak, do Siemian wybraliśmy się do rodziców Natalii z WONNEGO WZGÓRZA. Mama Natalii, pani Nina okazała się prawdziwą skarbnicą wiedzy o Jezioraku, Siemianach, miejscach biwakowych, legendach i historiach tych okolic. To pomoc po prostu bezcenna, za co serdecznie dziękuję i Natalii i jej Mamie:-))). Trasę po pochylniach znam jak własne podwórko, zresztą teraz i tak ta część Kanału Elbląskiego jest zamknięta, bo na pochylniach trwa remont. Ale jak opłynąć i zobaczyć z wody Druzno i resztę naszych wód? Po chwili namysłu zadzwoniłam do Ici z bloga SKARBINICA PRZYJEMNOŚCI, bo pomyślałam o rybakach z rybaczówki w Węglach Żukowie na Druznie, a to jej okolice. A u rybaków spotkałam policjanta z prewencji wodnej Komendy Miejskiej w Elblągu. Zaczęliśmy rozmawiać i wpadliśmy na genialny w swej prostocie pomysł. Przecież mogę popłynąć z Policją! Chociaż rybacy zgodzili się służyć wszelką pomocą, to oni mogliby popłynąć ze mną tylko na jezioro. A ja potrzebowałam dalej. Potem był telefon do komendanta i okazało się, że tak, to jak najbardziej możliwe:-))) I wczorajszy dzień spędziłam na wodzie. Naczelnik Wydziału Prewencji po krótkim wprowadzeniu w temat wyprawił nas razem z dwoma policjantami w "świat". Przemek i Mariusz - będący również przewodnikami psów policyjnych nie tylko przepłynęli ze mną całą trasę na elbląskich wodach, ale również okazali się skarbnicą wiedzy o terenie. Przy okazji trwał oczywiście również normalny patrol. I powiem Wam, że warto było trochę pomarznąć. Bo widoki zapierały dech. Światło było co prawda beznadziejne, bo słońce akurat podjęło strajk, ale i tak rewelacyjne przeżycia...
Jezioro Jeziorak. Od razu właczyła mi się zakładka " wspomnienia". Te wakacje pod żaglami...Ech!
.
"Kurka Wodna", czyli przystań dla wodniaków prowadzona przez rodziców Natalii:
A to już moje ukochane Druzno:
Przystań rybacka:
Widok z wody:
Płyniemy:-)))
Po drodze spotkaliśmy dzika pokonującego wpław tor wodny. Wiem, że słabo widać, bo obiektyw nie taki, ale uwierzcie mi na słowo. Tam jest dzik:-)))
I jeszcze płyniemy...
Po powrocie, na posterunku mogłam " na deser" zaznajomić się z najmniejszym chyba "policjantem na służbie", czyli:
I jeszcze raz dziękuję: Natalii, mamie Natalii, Ice, Komendzie Miejskiej Policji w Elblągu i chłopakom, z którymi pływałam. Bo naprawdę jest za co:-)))
16 komentarzy:
Aśka świetny projekt, dziewczyno z głową pełną pomysłów :) Natalię i Icę znam z blogów fajne mądre dziewczyny :)
Wiedzę że też się rozwijasz nie stoisz w miejscu ...czyż życie nie jest piękne :)
Buziaki ślę :)
Ilona - jest:-))) A wczorajszy dzień zapisuję w zakładce " moje najpiekniejsze dni"...
A.
Cała przyjemność po mojej stronie! :-)
Wcale się nie dziwię, że dzień zapisałaś jako jeden z "najpiękniejszych dni".
Mam nadzieję, że spotkamy się i opowiesz mi wszystko ze szczegółami! :-))
Mimo, że bez słońca, zdjęcia cudowne, a widoki niezapomniane.
Ściskam,
I.
Gdzie diabeł nie może tam Ciebie pośle! Nie ma tematów niemożliwych!! Szacun! Zaprzęgłaś Policję i chomika! To jest siła przebicia! Nawet dzik postanowił popływać! NO no!
Piękne widoki, a dzień miałaś na pewno niezwykły. Ten dzik mnie zdumiał niepomiernie - nigdy nie myślałam, że dziki umieją pływać!!!
Fantastyczna przygoda!!! Super pomysł z przewodnikiem, my uwielbiamy spływy, a w naszych okolicach, to po Pilicy się odbywają. Pozdrawiam Asiu serdecznie i trzymam kciuki za przewodnik!
Fajnie, że udało się pomóc ;-)
Widok dzika niesamowity!
Ale czadowo!!! Kobieto - same przyjemności: zbieranie materiałów, poznawanie ludzi, faceci w mundurach, dobry, szybki sprzęt, miłe gryzonie i piękne plenery - Ty to jesteś szczęściarą!!!!! O rany, weź mnie ze sobą next time, co???? Co prawda straszny ze mnie szczur lądowy, ale co tam, z takimi asami nie bałabym się ani trochę;) no i byłby kolejny gryzoń na pokładzie;))))
co jak co ale płynącego dzika to jeszcze nie widziałam... ciekawe dokąd się wybrał ?
Nigdy nie byłam nad jeziorami, mam obiecaną wyprawę; serdeczności.
Cóż za cudowna wyprawa i wspomnienia - piękne mamy tereny w Polsce a tak rzadko korzystamy. Dzik w wodzie - może wracał po jakiejś imprezie wieczornej :) :) Dużo odpoczynku życzę bo widzę, ze na dużych obrotach działacie.
Policjant najmniejszy chwyta za serce. Tylko ci na podwójnym gazie mogą czuć się nieswojo:):):)
Jesteś nieprzewidywalna, jak i ten wirtualny świat.
Wszystkiego dobrego Asiu.
Zdjęcie płynącego dzika niesamowite:)
I ja się przyłączam do zachwytów nad pięknem jezior, nad Twoją pomysłowością i pracowitością. Asiu, jesteście niesamowitą parą ! A dzik - dzielny pływak - kapitalny . Serdecznie pozdrawiam !
Witam serdecznie
pomysł na przewodnik kapitalny zwłaszcza po remoncie kanału. Serdecznie zapraszamy Panią do odwiedzenia "Folwarku Karczemka" leżącego nad kanałem zaraz za pochylniami. Jeśli pomysł się spodoba prosimy o kontakt telefoniczny. Pozdrawiamy Ewa i Jacek
Ja robiłem sobie wypoczynek, Lubuskie to świetne okolice polecam bardzo ;) cisza, spokój i śliczne widoki
Prześlij komentarz