Z wizytą w Galinach

Zgodnie z obietnicą zdaję relację:-))) Do pałacu w Galinach jeżdżę ostatnio dość często. To własnie tam odbywają się bowiem szkolenia organizowane przez Samorząd Marszałkowski Województwa Warmińsko - Mazurskiego dla osób reprezentujących wsie zakwalifikowane do Programu Odnowy Wsi. Nasza Węzina się zakwalifikowała, więc szkolimy się intensywnie. Galiny odwiedziliśmy pierwszy raz już ładnych parę lat temu. Było to zimą, kiedy i ogród i sam pałac przysypane były śniegiem. Od tamtej pory wracaliśmy tam nie raz. Stajnie i folwark zostały odrestaurowane najpierw. W pomieszczeniach po folwarku urządzono hotel i salę biesiadno-restauracyjną, w stajniach zamieszkały rzecz jasna konie, a pałac remontowano krok po kroku. Dzisiaj część pałacowych wnętrz jest już dostępna, a w części nadal trwają prace. A ogród i park przypałacowy  są po prostu piękne. Zresztą - zobaczcie sami:-)))
Już w pierwszy weekend czerwca w pałacu odbędą się nasze warsztaty serowarskie i chlebowe, na które serdecznie zapraszamy. W programie nie tylko nauka warzenia serów podpuszczkowych i pieczenia chleba na zakwasie, ale również ognisko, przejażdżka wozem konnym i smakowite menu z serami w tle.

Wybaczcie, proszę niedoskonałość zdjęć - robiłam je " w locie", między zajęciami, łapiąc krótkie chwile bez deszczu.

Przed pałacową oranżerią.

I w środku:

Widok z ogrodu:

Stajnie i fragment folwarku:

Pałac w promieniach zachodzącego słońca:

Ta armata już nie wystrzeli. Gospodarze są pacyfistami:-)))

Wrota kulinarnego raju:-)))

Ulubieniec gości

Jeszcze kilka zdjęć z pałacowego archiwum: