sobota, 23 kwietnia 2011

Pisanki



Nakręciłam się podczas lektury wiosennej WC i Sielskiego Życia. W obu czasopismach była ta sama sesja ( lub taka sama ) na temat barwienia i ozdabiania jajek za pomocą naturalnych barwników. Jako naturszczyki na łonie przyrody postanowiliśmy podjąć rekawicę. Ciocia ruszyła w pokrzywy, żeby zerwać surowca na zielony barwnik, ja wysypałam resztki suszonego dziurawca celem uzyskania malowniczej żółci, wyciągnęłam trzymany na tę okoliczność sok z buraków i ( całe szczęście, że były...) liczne łupiny od cebuli zbierane przez dobre dwa miesiące. Poza tym czarna porzeczka i kurkuma.
I powiem Wam, że ktoś, kto pisał ten artykuł ( agencyjny jak sądzę ) sam jajek nie barwił. Bo większość barwników za nic nie chciała złapać się skorupki. Pokrzywa nie dała nic. Dziurawiec dał kolor bury, buraczki coś bliżej nieokreślonego ( ale to dlatego, że sok nie był całkiem świeży ). Sytuację uratowała nizawodna cebula i kurkuma, która dała śliczą, soczystą żółć. Podejrzewam, że gdybym zaopatrzyła się w ałun barwy byłyby bardziej konkretne i może nawet pokrzywa i porzeczka spełniłyby swoje zadanie. Dziurawiec w każdym razie musiałby być chyba prosto z łąki. Suszony żółci nie daje ( przynajmniej bez ałunu. )
Za to patent z wzorami uzyskiwanymi z listków - genialny! Cała rodzina przeszukiwała ogród w poszukiwaniu co ciekawszych wzorów. A jaki efekt?
Sami zobaczcie!

Listek pietruszki w cebulowej " koszulce ":



Liść podbiału na tle koloru kurkumy:



Liść jasnoty:



Jarzębinka



Wszystkie razem...



I na koniec - inauguracja sezonu hamaczkowego:-))))



Kochani Z Okazji Świąt Wielkanocnych Życzymy Wam Radości, Miłości, Smacznego Jajka i Baardzooo Moookrego Dyngusa!!!!

32 komentarze:

Magda Spokostanka pisze...

Listkowe jajka prześliczne!
Wszystkiego dobrego! Serdecznych, życzliwych ludzi wokoło!

Agni pisze...

Jajka sa sliczne, a Niunius w poprzednim zyciu byl czlowiekiem !!! Wesolych Swiat !! Ag

Maria z Pogórza Przemyskiego pisze...

Jednak nasza poczciwa cebula jest od wieków niezawodna, a jajka z listkami wyszły przepiękne, listki jak marmurki.
Niuniusiowi, widać, dobrze w hamaku, widać to po zadowolonym pysku, świątecznie pozdrawiam.

Nasza Polana pisze...

Może głupie to pytanie ale przepraszam jak się fizycznie robi, żeby takie śliczne listki się odbiły na skorupce?
czekam na wieści i pozdrowienia zasyłam :-)

Maro pisze...

Piękne pisanki. Wszystkiego dobrego na Święta Wielkiej Nocy
maro

Riannon z Dworu Feillów pisze...

Ja od zawsze barwię jajka w niezawodnej cebuli, ale w zeszłym roku, wyczytawszy poradę w internecie, postanowiłam zabarwić jaja na ciemno korą z dębu. Było to duże nieporozumienie. Aby te jaja się zabarwiły, trzeba by je chyba tydzień gotować w tej korze!
Śliczne jajeczka Wam wyszły.

Przyjmijcie i od nas życzenia:
Bajkowych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości oraz radosnego, wiosennego nastroju i spokoju w sercu, życzą wszyscy mieszkańcy naszego gospodarstwa :-)

HANNA pisze...

Wam tez NAJ NAJ NAJ.
Matko, Guapa tez mi się na leżak ładuje, ale w hamak-no nic zobaczymy-kupiłam hamak.

Anonimowy pisze...

:)))))))))))))))))
ja od lat wyprobowuje te wszystkie sposoby proponowane w czasopismach.
buraki wymeczylam przez pare lat z efektem zerowym. jagody rowniez :)
(w WC jedno jajko-niby z buraka-ma 2 rozne kolory...z photoshopu zapewne)
nie probowalam kwiatow suszonej malwy-zapominam co roku i barwinka).
w desperacji jajka wkladam do kolorowych napojow (ktore zawsze mam w zapasie na wypadek gosci) i barwniki spozywcze pieknie maluja mi jajka :))))))))
pozdrawiam i wesolych swiat!
Aska

Unknown pisze...

Juz piszę: bierzesz sobie dowolny listek, te twardsze trzeba sparzyć, żeby nie były sztywne. Jajka przekłuwamy igłą, żeby nie pękły ( i tak pękają, ale nie wszystkie:-)))). Listek przykładamy i szczelnie obwiązujemy jajko kawałkiem pończochowej skarpetki. No i gotujemy w na ten przykład cebuli. Barwnik dociera wszędzie, a listek się nie przesuwa!
Jeszcze raz najlepszego na Święta!

Z Innej Bajki pisze...

nasze jajka barwione sokiem z bzu czarnego wyszły bardziej wyblakłe i brudnawe ,niż te z WC mocno podrasowane photoshopem .
Te barwione ,za Twoją radą, w kurkumie są OK i fajnie się uzupełniają z tymi fioletowo - burymi :-)))
pozdrawiam świątecznie Jola

Annasza pisze...

Sezon hamaczkowy BOSKI :D U nas takie jajka barwione łupiną z cebuli nazywa się kraszankami, ale dawno nie robiłam, moje dzieci wolą malować farbami :))) Twoje jajeczka pięknie wyszły :) Wesołych i spokojnych świąt wam życzę :)

jankasgarten pisze...

Jestem oczarowana pieknymi pisankami.
Zycze Wam zdrowych, radosnych i slonecznych swiat wielkanocnych.
Pozdrawiam serdecznie Dorothea

lo pisze...

Prześliczne, bardzo lubię takie naturalne pisanki.Radości, szczęścia, rodzinnej atmosfery i samych dobrych chwil w te świąteczne dni dla Ciebie i najbliżsżych.

Ania pisze...

Asiu ja przeżyłam dziś to samo co Wy. Też wzorowałam się na WC i Sielskim Życiu. Sytuację uratowała cebula i jagody. Fakt, że straciłam pojemniczek zamrożonych owoców ale kolor wyszedł intensywny. Natomiast na pewno nie tak niebieski jak w WC ale ładny i listki były bardzo ładnie widoczne. Pozdrawiam Was i życzę radosnych i spokojnych świąt.

Lovely Home pisze...

Asiu Tobie i Twoim najbliższym ,wesołych i radosnych Świąt!
Pozdrawiam.
Pat

domilkowydomek pisze...

Życzę Wesołych Świąt
pozdrawiam - Dorota

Miuu pisze...

Wszystkiego najlepszego z okazji świąt Asiu Tobie i rodzince:).. A leń hamakowy boski:)

jola pisze...

Śliczne te jajka wyszły, dobrze, że brak czasu nie pozwolił mi na eksperymenty - miałam też zamiar spróbować z tymi barwnikami, a tak zrobiliście to za mnie i już wiemy, że nie należy wierzyć gazetom :) spokojnych świąt :))

Sarenzir pisze...

Radosnych i pogodnych Świąt :)

,,Kozi las'' pisze...

Wszystkiego co dobre Tobie Joasiu i całej rodzinie.
Zosia i Janusz

Aleksandra Stolarczyk pisze...

piękne te jajeczka- ja tez jestem zwolenniczką cebulowych łusek:) wszystkiego dobrego!

Go i Rado Barłowscy pisze...

Kocani, po pierwsze i najważniejsze - WESOŁYCH, WSPANIAŁYCH ŚWIĄT!

Jajka z listkami cudne, na pewno wypróbujemy w przyszłym roku. W tym, barwione w niezawodnej cebuli wydmuszki, Go ubierała - jak orzekł Prezes - w szydełkowe sukienki. Fajnie wyszło, ale przy listkach bledną.
Pzdr.

wdomuujagi pisze...

Piękne pisanki.
Radosnego Alleluja!!

amelia10 pisze...

Pisanki bajeczne. Zycze radosnych swiat i wszystkiego dobrego!
pozdrawiam serdeczne.

Agnieszka Arnold pisze...

Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie
rodziny oraz wesołego "Alleluja"

kasiexa pisze...

na widok każdej pisanki ..och i ach no tak kiedyś też córy robiły z listkami z barwnikami roślinnymi to masz rację że bez ałunu chyba ani rusz a gdyby tak octu dodać, który chyba strukturę skorupki narusza by barwnik wsiąkł?...w przyszłym roku spróbuję:))

Piotr pisze...

Piękna sprawa takie pisanki, życzę wielu inspiracji podczas hamakowania.

Unknown pisze...

Kasia, octu dodawałam, ale wiele nie pomógł, niestety. Będziemy jeszcze eksperymentować po Świętach. Musze rozgryźć te naturalne barwniki...

Ania pisze...

Asiu, pozdrawiam świątecznie. Wczoraj na blogu zamieściłam zdjęcia moich "jagodowych" pisanek. Jak masz ochotę możesz zajrzeć do Zacisza i zobaczyć, Zapraszam.

Magda pisze...

Ależ piękne te Twoje pisanki!! Wesołych Świąt!

ann007 pisze...

nam też nie wyszły - z tego samego przepisu korzystałam :) Spróbowałam zacząć od szpinakowych, ledwie leciutka pistacja się pokazała. A do tego listki nam niezbyt przyarły, więc wzór byle jaki wyszedł. Ałunu, oczywiście terż nie nabyłam, bo po co :) Już wiem, po co :). Kochani, dobrych Świąt Wam życzymy, radości, wiosny i szczęścia :)

Ania z Siedliska pisze...

Ja też zrobiłam listkowe jajka: pietruszka, brzoza, porzeczka ( ale tylko w cebuli). Pięknie wyszła pietruszka, reszta tez nieźle.
Twoje są wspaniałe ! Pewnie smakowały nadzwyczajnie !